Sąd Najwyższy wydaje wyroki w sprawie handlu narkotykami

Sąd Najwyższy (SC) wydał wiążące wyroki dla siedmiu osób, którym przypisano przestępstwa związane z handlem kokainą i haszyszem, które łącznie wynoszą 29 lat, z maksymalnym wymiarem siedmiu i pół oraz minimalnym wynoszącym dwa lata pozbawienia wolności, a także grzywny w wysokości 587 500 euro, od 400 do 300 000 euro.

Początek śledztwa, aresztowania i konfiskaty

Dochodzenia, które zakończyły się aresztowaniem grupy, rozpoczęły się w wyniku tego, że w styczniu 2018 r. doszło do agresji z użyciem broni palnej i spalenia pojazdu, z którego oddano strzały w okolicach baru znajdującego się w Santa Cruz de Tenerife. Następnie pojawiła się hipoteza o istnieniu możliwego spisku przestępczego poświęconego handlowi narkotykami, który był dostarczany za pomocą kradzieży od innych handlarzy narkotyków, znanej jako „dawanie reszty”. Dlatego to, co wydarzyło się w barze, było wyrównaniem rachunków.

Wspólna praca kilku sił bezpieczeństwa wskazała na fakt, że istniało kilka grup przestępczych lub działek utworzonych przez siedem osób, które podzieliły się zadaniami związanymi z organizacją, przechowywaniem i dystrybucją. Przez cały 2019 rok śledztwa były kontynuowane i zakończyły się, gdy w tym roku przechwycono przesyłkę prawie pół kilograma kokainy o wartości około 30 000 euro i aresztowano trzy osoby.

Po tej konfiskacie wkroczono do domów w Arona, gdzie znaleziono fałszywą broń i przesyłki MDMA, haszyszu i kokainy, a także w La Matanza de Acentejo, gdzie znaleziono 143 gramy kokainy i 28 000 euro. W innym domu w La Guancha ojciec jednego z zatrzymanych przekazał 21 500 euro, 159 gramów kokainy i 734 gramy haszyszu. Ostatnia interwencja została przeprowadzona trzy miesiące później pod koniec 2019 r., kiedy policja weszła do domu w San Miguel de Abona, w którym znajdowało się prawie 7800 euro, ukrytych pod zlewem.

Odrzucenie apelacji przez sądy

Pierwotne orzeczenie Sądu Okręgowego zostało zaskarżone do Izby Karnej Wysokiego Trybunału Sprawiedliwości Wysp Kanaryjskich (TSJC), który odrzucił argumenty obrony, podobnie jak właśnie zrobił to Sąd Najwyższy. Apelacje wskazywały na naruszenie praw podstawowych lub na to, że nielegalne pochodzenie skonfiskowanych aktywów nie zostało potwierdzone, na co Sąd Najwyższy odpowiedział, że zostanie to wykazane po przeanalizowaniu wysokiego standardu życia i zadeklarowanych dochodów.

Sąd Najwyższy utrzymuje konfiskatę majątku

Jeden z zatrzymanych twierdził, że kupił nieruchomość za wygraną na loterii z 2016 r. i inną, którą wygrał w 2019 r. na krótko przed aresztowaniem. Nie wzięto również pod uwagę tego, że jeden z zaangażowanych w tym czasie był zarejestrowany jako samozatrudniony, nigdy bowiem nie wykazano, że prowadził jakąkolwiek działalność zawodową.

W związku z tym Sąd Najwyższy uważa, że konfiskata kont bankowych, miejsc parkingowych, motocykli i zysków uzyskanych od czasu rozpoczęcia nielegalnej działalności powinna zostać utrzymana. Kolejna apelacja została skierowana przeciwko podsłuchowi telefonicznemu, ale jego ważność została również potwierdzona, ponieważ stwierdzono, że środek nie został uzgodniony na podstawie wskazówek, intuicji policyjnej, mniej lub bardziej niejasnych podejrzeń lub dedukcji uzyskanych w drodze zwierzeń. Sąd Najwyższy stwierdza, że podsłuch był uzasadniony, biorąc pod uwagę „wyjątkową powagę” faktów, które wyszły na jaw, gdy trzy osoby zostały zidentyfikowane jako zamieszane w strzelaninę, która miała miejsce w tym czasie i która już wtedy wskazywała na popełnienie przestępstw nielegalnego posiadania broni i organizacji przestępczej.

sad najwyzszy podtrzymuje wyroki skazujace gang narkotykowy odkryty po strzelaninie na teneryfie

Źródło