Ashotel, organizacja zrzeszająca hotele, publicznie skrytykowała sytuację panującą na lotnisku Teneryfa Południe. Szczególnie po Brexicie, gdy obywatele Wielkiej Brytanii muszą przechodzić przez kontrolę paszportową, co znacznie wydłuża kolejki. Problemy nie kończą się na kontroli paszportowej – pasażerowie napotykają również długie kolejki do taksówek.

Krytyka braku przygotowania i restrykcyjnych przepisów dotyczących taksówek

Wiceprezeska Ashotel, Victoria López, zwraca uwagę na brak odpowiedniego planowania i zarządzania w kontroli paszportowej. Podkreśla, że jest to szczególnie uciążliwe dla podróżnych spoza Unii Europejskiej, takich jak Brytyjczycy. Dodatkowo, krytykuje ona restrykcyjne przepisy dotyczące taksówek, które pozwalają operować jedynie taksówkom z Granadilla, co powoduje długie oczekiwanie na transport.

Ashotel wzywa do zmian

Organizacja sugeruje, że lotnisko powinno zostać uznane za obszar wrażliwy, co pozwoliłoby na pracę taksówek z różnych gmin bez ograniczeń. Ashotel podkreśla, że lotnisko jest finansowane z podatków wszystkich mieszkańców Wysp Kanaryjskich, a nie tylko Granadilla.

Planowane spotkania w celu znalezienia rozwiązania

Ashotel planuje zorganizować spotkania z zarządem lotniska Teneryfa Południe, lokalnym komisarzem policji oraz stowarzyszeniem taksówek Granadilla de Abona. Celem jest znalezienie rozwiązania, które poprawi sytuację zarówno dla turystów, jak i mieszkańców, i które będzie godne europejskiego lotniska.

Znaczenie dla wizerunku turystycznego Teneryfy

Sytuacja ta występuje w czasie, gdy turystyka na wyspie zbliża się do poziomu sprzed pandemii, a Teneryfa zwiększa swoją dostępność komunikacyjną w sezonie zimowym. López ostrzega, że problemy te mogą zaszkodzić wizerunkowi wyspy jako celu turystycznego i apeluje o działania poprawiające sytuację.

Źródła
Źródła