Raj dla imprezowiczów czy ostoja występku?

Teneryfa, opiewana w hitach lat 70. za gwarantowane słońce, od dawna jest ulubionym miejscem turystów, zwłaszcza w jej południowych rejonach. Wśród tych słonecznych kurortów, Las Verónicas w Playa de las Américas wyróżnia się nie tylko żywiołowym życiem nocnym, ale również złą sławą.

Las Verónicas: miejsce ekstrawagancji i nadmiaru

Odwiedzane zarówno przez turystów, jak i mieszkańców, Las Verónicas przekształciło się w centrum nieokiełznanej zabawy i muzyki. Jednakże to miejsce ma również swoją ciemniejszą stronę, zaznaczoną częstymi awanturami i skandalicznym zachowaniem. Opisane przez brytyjską gazetę jako „nikczemne miejsce”, uosabia chaotyczną energię nocy.

Noc dziennikarza w Las Verónicas

Dziennikarz Zak Garner-Purkis maluje obraz typowej nocy w tej niesławnej dzielnicy: „Odwiedziłem najbardziej znane miasto na Teneryfie i teraz rozumiem, dlaczego miejscowi tak bardzo narzekają”. Jego relacja opisuje sceny pijackich eskapad – od wieczorów kawalerskich, które są celem striptizerek, po agresywnych handlarzy narkotyków, malując Las Verónicas jako posępną strefę imprez.

Odsłonięcie ciemniejszej strony

Kronika zaczyna się o 1:00 w nocy, kiedy „Brytyjczycy są w sile”. „Brytyjczycy są na szczycie,” zauważa Garner-Purkis. Od pijanej kobiety potykającej się i prawie przejechanej, po mężczyznę biegającego bez koszulki i innych załatwiających swoje potrzeby na publiczne, sceny chaosu są wszechobecne. „Obserwowałem chaos z miejsca o złej reputacji ze względu na wybryki brytyjskich turystów,” relacjonuje. Obszar ten, nękany problemami od niechcianej męskiej uwagi graniczącej z molestowaniem, z pewnością ma swoje problemy.

Podsumowanie nocy w Las Verónicas

Doświadczenie Garner-Purkisa jest nasilone przez stałe wieczory kawalerskie i panieńskie w każdym barze. Kończąc swoją opowieść, dziennikarz zastanawia się nad nocnymi rozpraszaczami – od agresywnych promotorów zabawy, po kobiety używane jako przynęta. „Chodzi nie tylko o striptizerki czy mocny alkohol, ale także narkotyki,” zauważa.

Reportaż o Las Verónicas ujawnia ciemną stronę Teneryfy, która wyraźnie kontrastuje z słonecznymi broszurami turystycznymi, oferując trzeźwe spojrzenie na konsekwencje niekontrolowanej zabawy w jednym z najczęściej odwiedzanych nocnych klubów wyspy.

od pijanych kawalerow do agresywnych dilerow narkotykow historia brytyjskiej gazety po nocy spedzonej w nocnej dzielnicy teneryfy

Źródło