Wyczerpujące upały, które od dni dręczą mieszkańców i turystów na Wyspach Kanaryjskich, wreszcie dobiegi końca. Temperatury przekraczające 34 stopnie Celsjusza oraz intensywne zamglenie, które osiadło nad archipelagiem, ustąpią miejsca długo oczekiwanej zmianie pogody już w najbliższy weekend.
Niż atmosferyczny przyniesie ulgę
Zgodnie z prognozami europejskiego modelu pogody (ECMWF), od niedzieli lub poniedziałku nad Półwyspem Iberyjskim pojawi się niż atmosferyczny, który odmieni sytuację meteorologiczną w całym regionie. José Miguel Viñas, ekspert meteorologiczny serwisu Meteored, potwierdza, że nadchodząca zmiana przyniesie nie tylko znaczne obniżenie temperatur na Wyspach Kanaryjskich, ale również niestabilność atmosfery z burzami, które mogą być szczególnie intensywne w niektórych częściach Półwyspu.
Pierwsze opady już w weekend
Państwowa Agencja Meteorologiczna (Aemet) w swoich szczegółowych mapach prognostycznych wskazuje konkretne wyspy, które jako pierwsze odczują nadchodzące zmiany. La Palma i przede wszystkim Teneryfa zanotują opady deszczu już począwszy od niedzieli. Lekkie opady mogą również wystąpić na północnych obszarach Gran Canarii w poniedziałek.
Dramatyczny spadek temperatur
Skala nadchodzącej zmiany jest imponująca. W Santa Cruz de Tenerife maksymalna temperatura, która w sobotę osiągnie jeszcze 34 stopnie, już w niedzielę spadnie do 30 stopni. W kolejnych dniach ochłodzenie będzie jeszcze bardziej odczuwalne – w poniedziałek termometry wskażą zaledwie 27 stopni, a we wtorek tylko 26 stopni. Oznacza to różnicę aż ośmiu stopni w ciągu zaledwie trzech dni.
Podobne zmiany czekają mieszkańców Las Palmas de Gran Canaria, gdzie maksymalna temperatura spadnie z sobotowych 30 stopni do zaledwie 24 stopni w poniedziałek i wtorek. Te drastyczne zmiany potwierdzają definitywny koniec gorącego okresu, który spowodował wydanie żółtych ostrzeżeń meteorologicznych na całym archipelagu Wysp Kanaryjskich.