Dramatyczne niedobory krwi w szpitalach na Wyspach Kanaryjskich wymusiły odwołanie 132 operacji w ciągu ostatnich półtora roku. Sytuacja w bankach krwi osiągnęła poziom krytyczny, a pacjenci przygotowujący się do zabiegów dowiadują się o ich anulacji w ostatniej chwili.
91 operacji odwołanych w ostatnim roku
Dane przedstawione przez Dyrekcję Generalną Programów Opieki Zdrowotnej Służby Zdrowia Wysp Kanaryjskich (SCS) w odpowiedzi na interpelację posłanki Nueva Canarias-Bloque Canarista Yoné Caraballo pokazują skalę problemu. W samym 2024 roku brak krwi wymusił przełożenie 91 niepilnych operacji – 48 w drugiej połowie roku i 43 w pierwszej.
Dodając do tego 41 odwołanych zabiegów z pierwszej połowy 2023 roku, łączna liczba przełożonych operacji wynosi 132. Te oficjalne dane nie obejmują jednak wszystkich przypadków, gdyż poseł Caraballo już wcześniej zwracał uwagę na “normalizację” sytuacji, w której szpitale funkcjonują z minimalnymi rezerwami krwi.
Minister zdrowia regionu Esther Monzón z Coalición Canaria broniła się w lipcu ubiegłego roku, twierdząc, że zmiany w harmonogramach operacji “zdarzają się we wszystkich szpitalach”, gdy pojawiają się pilne przypadki. Jednak skala problemu na Wyspach Kanaryjskich znacznie przekracza typowe korekty planów operacyjnych.
Krytyczny stan zapasów krwi
Publiczny bank krwi na Wyspach Kanaryjskich przeżywa głęboki kryzys. Chociaż administracja regionalna zaprzestała publikowania tradycyjnej sygnalizacji świetlnej pokazującej poziomy rezerw, dane uzyskane przez media ujawniają dramatyczną sytuację.
W większości dni tygodnia najpopularniejsze grupy krwi znajdują się na poziomie czerwonym (krytycznym) lub pomarańczowym (pilnym) zarówno w prowincjach Las Palmas, jak i Santa Cruz de Tenerife. Poziom czerwony oznacza konieczność natychmiastowego oddawania krwi dla zagwarantowania opieki medycznej, podczas gdy pomarańczowy wskazuje na zapasy wystarczające jedynie na 2-3 dni.
Szczególnie krytyczna jest sytuacja z grupą 0+, jedną z najczęściej potrzebnych, która pozostawała na poziomie czerwonym co najmniej od poniedziałku do czwartku w analizowanym tygodniu. Grupa A+, najczęstsza wśród populacji, utrzymywała się praktycznie codziennie na poziomie pomarańczowym. Zdarzały się dni, gdy aż cztery grupy krwi miały krytycznie niskie zapasy.
Protesty pracowników i problemy strukturalne
13 września pracownicy banków krwi zorganizowali protest przeciwko “ciągłemu złemu zarządzaniu” w byłym Instytucie Hematologii i Hemoterapii Wysp Kanaryjskich (ICHH), który od stycznia został włączony do kanaryjskiej służby zdrowia. Proces integracji nie przebiega zgodnie z planem, a administracja regionalna wciąż nie wykorzystuje przygotowanych list pracowników.
Cięcia kadrowe doprowadziły do odwołania około 400 zbiórek krwi, jak szacuje Daniel Quintero, przewodniczący komitetu zakładowego banku krwi w Santa Cruz de Tenerife. Każda zbiórka oznacza od 10 do 15 donacji, co przekłada się na utratę ponad 5000 potencjalnych donacji. Tymczasem Wyspy Kanaryjskie potrzebują około 300 worków krwi dziennie.
Szczególnie dramatycznym przykładem konsekwencji niedoborów był przypadek z kwietnia, gdy zaplanowany przeszczep płuc w szpitalu Doctor Negrín na Gran Canarii musiał zostać odwołany z powodu braku składników krwi. Pacjent w bardzo delikatnym stanie zdrowia był narażony na poważne ryzyko, zanim w końcu mógł przejść operację.
Wpływ na pacjentów i system opieki zdrowotnej
Odwołania operacji następują zwykle w okresie przedoperacyjnym, gdy pacjent znajduje się już w szpitalu i przygotowuje się do zabiegu. Jak wyjaśnia poseł Caraballo, pacjent oczekujący na operację biodra po miesiącach czekania otrzymuje telefon na dwa dni przed zabiegiem z informacją o jego odwołaniu z powodu braku krwi w szpitalu.
Sytuacja ta generuje ogromne koszty dla systemu opieki zdrowotnej – zablokowane łóżka, przygotowania przedoperacyjne, zaangażowany personel – wszystko na marne. Jednocześnie opóźnia się poprawa zdrowia pacjentów, co ma długofalowe konsekwencje dla ich jakości życia.
Problem dotyczy nie tylko operacji biodra, ale także zabiegów bardziej pilnych, takich jak operacje tętniaków aorty. Quintero ostrzega, że będzie więcej odwołań, “ponieważ gdy nie ma krwi, nie ma ruchu, a to powoduje inne opóźnienia”.
Zabiegi terapeutyczne pod presją
Tylko 33% produktów hematologicznych przeznaczonych jest na operacje chirurgiczne. Pozostałe 66% wykorzystuje się do zabiegów terapeutycznych, takich jak transfuzje płytek krwi czy krwinek czerwonych w szpitalach dziennych. Chociaż oficjalnie żadne procedury terapeutyczne nie zostały zawieszone, w praktyce stosuje się obniżone standardy.
Jak obrazowo wyjaśnia Quintero: “To tak, jakbyś miał pięcioro dzieci i cztery jogurty. Musisz podzielić to, co masz”. W przypadku niedoboru płytek krwi pierwszeństwo otrzymują pacjenci z najniższymi poziomami, podczas gdy inni muszą czekać. Podobnie przy transfusjach krwinek czerwonych – gdy brakuje zasobów, część pacjentów otrzymuje jedynie żelazo zamiast pełnej transfuzji.
Problemy z certyfikacją i jakością
Po dwudziestu latach funkcjonowania bank krwi na Wyspach Kanaryjskich wciąż nie posiada certyfikatu CAT (Calidad en Transfusión). Brak certyfikacji może zagrozić jakości pozyskiwanych produktów hematologicznych, szczególnie osocza, które częściowo jest przetaczane bezpośrednio pacjentom, a częściowo wysyłane do przemysłu farmaceutycznego.
Osocze przeznaczone do produkcji leków podlega ścisłej kontroli zewnętrznych firm, takich jak międzynarodowa Grifols. Słabe zarządzanie jakością może doprowadzić do utraty całego pozyskanego osocza, co zmusiłoby mieszkańców Wysp Kanaryjskich do dopłacania z budżetu publicznego na zakup droższych leków z rynku.
Najniższy wskaźnik oddawania krwi w Hiszpanii
Wyspy Kanaryjskie mają najniższy wskaźnik oddawania krwi spośród wszystkich regionów Hiszpanii – zaledwie 27,89 donacji na 1000 mieszkańców w 2023 roku. W 2024 roku uzyskano jedynie 2360 donacji, co jest dramatycznie niską liczbą w stosunku do potrzeb archipelagu.
Związek Co.bas, reprezentujący banki krwi w prowincji Las Palmas, ostrzegał już w marcu prezydenta rządu regionalnego Fernando Clavijo o “alarmującym” spadku liczby donacji. W liście podkreślono, że niedobory opóźniają operacje i zabiegi, “zmuszając pacjentów do oczekiwania na dostępność niezbędnych składników krwi, wydłużając czas oczekiwania i dni hospitalizacji”.
Pracownicy sektora wskazują również na problemy zarządcze, zarzucając obecnemu kierownictwu brak doświadczenia i zdolności przywódczych. “Problem pracowniczy wpływa na nasze warunki pracy, ale to już stało się problemem społecznym” – podsumowują przedstawiciele personelu banków krwi.