Wyspy Kanaryjskie są często kojarzone z rajskim miejscem, ale rzeczywistość dla ich mieszkańców wygląda zupełnie inaczej. Dane liczbowe plasują archipelag wśród regionów o najgorszej jakości życia w Hiszpanii. Pomimo bycia atrakcyjnym celem turystycznym dla tysięcy Europejczyków, region ten łączy niskie płace z wysokimi czynszami i kosztami życia, co tworzy paradoks uderzający w lokalną społeczność.
Wielowymiarowy wskaźnik jakości życia 2024
Wielowymiarowy wskaźnik jakości życia (MQLI) z 2024 roku potwierdza trudną sytuację archipelagu, umieszczając go wśród regionów o najbardziej niekorzystnych wynikach. Zdaniem ekspertów sytuacja ta jest daleka od poprawy. Chociaż jakość życia w całej Hiszpanii wzrosła nieznacznie w 2024 roku o 0,27 punktu – do 101,47 punktu – poprawa ta jest ledwo zauważalna na Wyspach Kanaryjskich.
Według danych Narodowego Instytutu Statystycznego (INE), największe postępy w stosunku do 2023 roku odnotowano na Balearach ze wzrostem o 0,77 punktu i, paradoksalnie, na Wyspach Kanaryjskich z 0,65 punktu. Krajowy wzrost wynika głównie z poprawy wskaźników zdrowia, pracy i edukacji, jednak postęp ten nie był wystarczający, aby zapewnić archipelagowi korzystną pozycję. Tylko Ceuta i Melilla mają niższą jakość życia niż Wyspy Kanaryjskie.
Najsłabsze obszary archipelagu
W przypadku Wysp Kanaryjskich wskaźnik MQLI odzwierciedla niższe wyniki w kluczowych obszarach: wypoczynek i relacje społeczne (90,261), materialne warunki życia (96,024), zarządzanie i podstawowe prawa (95,262) oraz praca (98,664). Z kolei wskaźniki dotyczące edukacji (107,65) i zdrowia (102,945) należą do najwyższych w kraju.
W całej Hiszpanii najwyższy poziom jakości życia w 2024 roku odnotowano w Nawarze (105,19), La Rioja (103,91) i Kraju Basków (103,74). Najniższe wartości, oprócz Wysp Kanaryjskich (99,38), zanotowały Andaluzja (99,54) i Galicja (99,67).
Strukturalne problemy archipelagu
Rzeczywistość archipelagu, według socjologa Juana del Río, charakteryzuje się wieloma zmiennymi. Region ma strukturę produkcyjną skoncentrowaną na turystyce, ale istnieje część populacji, która nie ma dostępu do tego rynku. Ponadto ekspert wskazuje, że historycznie istnieje rodzaj podatności na zagrożenia, która stała się niemal strukturalna. Około 30 procent populacji pozostaje na granicy ubóstwa, borykając się ze znacznymi trudnościami ekonomicznymi.
Wniosek jest jasny: istnieje wiele zmiennych, które sprawiają, że mieszkańcy Wysp Kanaryjskich zawsze znajdują się na dole statystyk. Sytuacja archipelagu jest podobna do sytuacji Andaluzji, która według wskaźnika MQLI jest tylko o jedno miejsce przed Wyspami Kanaryjskimi. Z drugiej strony Baleary znajdują się wśród sześciu hiszpańskich regionów o najlepszej jakości życia.
Porównanie z Balearami
Socjolog wykorzystuje przypadek Balearów jako przykład dla Wysp Kanaryjskich. Chociaż oba regiony mają podobny model gospodarczy i w dużej mierze opierają się na turystyce, dane dotyczące Balearów są bardziej korzystne ze średnim wynikiem 103,13, odzwierciedlającym lepsze warunki życia w kilku kluczowych wskaźnikach.
Historyczna analiza wskaźników
Analizując ewolucję Globalnego Indeksu Jakości Życia w podziale na wspólnoty autonomiczne, Wyspy Kanaryjskie historycznie pozostawały poniżej średniej krajowej, choć w niektórych okresach zbliżały się do średnich wartości dla kraju. W aspektach takich jak zdrowie, zadowolenie z życia oraz bezpieczeństwo fizyczne i osobiste, archipelag nie był daleko poniżej średniej.
W rzeczywistości, jeśli chodzi o bezpieczeństwo, dane z ostatnich lat pokazują, że Wyspy Kanaryjskie odnotowały nawet wartości szczytowe powyżej średniej krajowej. Historycznie to obszar pracy najbardziej oddalił wyspy od średniej krajowej, choć to samo, w mniejszym stopniu, dotyczy wypoczynku i relacji społecznych. Ewolucja tych wskaźników pozostała stabilna na przestrzeni lat, z jedynie spadkiem w 2022 roku.
Z kolei ogólne doświadczenie życiowe pozostawało stabilne do 2017 roku, kiedy rozpoczął się okres, w którym wyspy przekroczyły średnią krajową. Pozytywny trend utrzymał się do 2024 roku.
Problem niskich płac i wysokich kosztów
Kluczową rolę w sytuacji regionu odgrywają płace mieszkańców wysp, które są znacznie poniżej średniej krajowej. Mamy jedne z najgorszych wynagrodzeń, ze znacznymi stopami bezrobocia, a jednocześnie koszty życia na Wyspach Kanaryjskich i wskaźnik cen konsumpcyjnych należą do najwyższych w Hiszpanii – podkreśla socjolog José León García.
Paradoks jest oczywisty: są niższe dochody i zasoby, ale koszty są wysokie. Ekspert przypisuje tę sytuację dobrze znanemu kosztowi izolacji. Te same warunki pracy wyjaśniają, dlaczego czas wolny i relacje społeczne należą do najniżej cenionych parametrów.
Kryzys mieszkaniowy na archipelagu
Istnieje dodatkowy problem: warunki mieszkaniowe, które mają bezpośredni wpływ na jakość życia. Mamy najwyższe ceny wynajmu, ludzie nie mogą się usamodzielnić, ponieważ ich pensje nie pozwalają im na opłacenie czynszu, nie mówiąc już o zakupie domu – zauważa José León García.
Paradoksalnie, jak podkreśla ekspert, Wyspy Kanaryjskie mają jedne z najbardziej dochodowych przedsiębiorstw turystycznych w Hiszpanii, ale mimo to wskaźniki jakości życia pozostają niskie.
Wyzwania edukacyjne
Jeśli chodzi o edukację, która jest najwyżej ocenianym wskaźnikiem na archipelagu, również stoi przed poważnymi wyzwaniami. Istnieje wysoki odsetek absolwentów szkół wyższych, ale druga strona medalu pokazuje niepowodzenia szkolne w młodym wieku i brak szkoleń językowych, co wpływa na dostęp do rynku pracy – mówi Juan del Río. W tym kontekście krótkoterminowe prognozy nie są optymistyczne.

