Ubóstwo kluczowym czynnikiem w epidemii otyłości wśród najmłodszych
Ubóstwo jest czynnikiem decydującym o skali epidemii otyłości wśród najmłodszych mieszkańców Wysp Kanaryjskich. Średni lub niski poziom społeczno-ekonomiczny jest wprost powiązany ze wzrostem wskaźników nadwagi u dzieci na Archipelagu, które od 20 lat rosną bez widocznego hamulca. Konkretnie, od początku wieku, to chłopcy z rodzin o niższym statusie społeczno-ekonomicznym i kulturowym w największym stopniu odczuli ten wzrost, chociaż to u dziewczynek odnotowuje się wyższe ogólne procenty występowania tego problemu. Sytuacja niepokoi naukowców, ponieważ pomimo licznych kampanii uświadamiających i działań promujących zdrowe odżywianie oraz aktywność fizyczną, liczby te wciąż rosną bez wyraźnej kontroli. „Nie robi się wystarczająco dużo” – konstatuje rektor Uniwersytetu w Las Palmas de Gran Canaria (ULPGC), Lluís Serra, który jako profesor epidemiologii współpracował przy metaanalizie dotyczącej sytuacji otyłości dziecięcej w Hiszpanii w ciągu ostatnich 20 lat (między 2000 a 2020 rokiem).
Alarmujące wyniki ogólnokrajowego badania
Badanie, współkierowane przez Fundację Gasol, Instytut Badawczy Hospital del Mar oraz ULPGC, z udziałem ponad dziesięciu uniwersytetów, podmiotów i ośrodków badawczych z całego kraju, dochodzi do wniosku, że epidemia otyłości dziecięcej w całej Hiszpanii, zamiast się poprawiać, jest niepowstrzymana. Pracą tą kierował Helmut Schröder, specjalista w dziedzinie epidemiologii żywienia i zdrowia publicznego, niedawno przyjęty jako profesor honorowy do Grupy Badawczej ds. Żywienia ULPGC. Uzyskane dane, jak podkreśla Serra, są „niepokojące”. Wyniki tego badania pokazują, że w 2019 roku otyłość dziecięca wzrosła o 2% (z 5,7% do 7,7%), a wskaźniki otyłości brzusznej zwiększyły się o 6,6% w porównaniu z rokiem 2000 (z 16% do 22,6%). W tym kontekście Wyspy Kanaryjskie są wspólnotą autonomiczną, w której odnotowuje się najwyższe wskaźniki otyłości wśród dzieci.
Dziewczynki w grupie podwyższonego ryzyka
Z badania wynika również, że to dziewczynki wykazują wyraźny wzrost częstości występowania otyłości oraz większe prawdopodobieństwo nadwagi, otyłości ciężkiej i otyłości brzusznej. Na Archipelagu, ponieważ wyjściowa sytuacja dziewczynek była znacznie gorsza, wzrost liczby przypadków był szczególnie zauważalny wśród chłopców. W ten sposób obecnie obie płcie na Wyspach są na podobnym poziomie, ale niepokojący jest trend obserwowany u dziewczynek w skali kraju.
Na podstawie danych tysięcy dzieci
Aby przeprowadzić to badanie, naukowcy skupili się na danych z dwóch ogólnokrajowych ankiet: EnKid (zbierającej dane od 3504 nieletnich w latach 1998-2000) oraz Pasos, z lat 2019-2020, z danymi 3802 uczestników. Z ogólnej liczby nieletnich ocenionych w obu ankietach wyodrębniono dane 4861 osób w wieku od 8 do 16 lat. Wyniki wskazują, że otyłość dziecięca wzrosła w znaczący sposób, co jest szczególnie widoczne w przypadku otyłości brzusznej, która wzrosła z 16% do 22,6%. Jest to profil bardziej związany z bezpośrednimi konsekwencjami dla zdrowia kardiometabolicznego.
Bieda pogłębia problem, a różnice społeczne rosną
Jak wyjaśnia Serra, na Wyspach Kanaryjskich ta tendencja jest bardzo powiązana z poziomem społeczno-ekonomicznym rodziny. „Wyspy Kanaryjskie zawsze przodowały w tych czynnikach, ale liczby 20 lat temu były niższe” – podkreśla. Śledząc trendy, badacze mogli zaobserwować, że ich wzrost miał wiele wspólnego z klasą społeczną. „Populacja z wyższym poziomem społeczno-ekonomicznym poprawiła te wskaźniki” – ujawnia Serra, ostrzegając, że nie dzieje się tak w przypadku klas niższych: „tam sytuacja wciąż się pogarsza”. Wzrost jest również związany ze zwiększoną liczbą chłopców z otyłością. „W roku 2000 otyłość wyróżniała się u dziewczynek z niższym poziomem społeczno-ekonomicznym, a teraz najbardziej rośnie u chłopców” – wyjaśnia.
Ponad 1/3 dzieci w wieku 5-9 lat ma nadwagę lub otyłość
Z opublikowanego przez Kanaryjski Instytut Statystyk (Istac) Badania Zdrowia na Wyspach Kanaryjskich z 2021 roku wynika, że 39% dzieci w wieku od 5 do 9 lat ma nadwagę lub otyłość, co czyni tę grupę wiekową najbardziej dotkniętą problemem. Wskaźniki otyłości stopniowo maleją z wiekiem, chociaż wskaźniki nadwagi utrzymują się do 17. roku życia. Chociaż badania przeprowadzane przez Rząd Wysp Kanaryjskich odnotowują niewielki wzrost, dostępne dane są zbyt skąpe, by obserwować trendy, ponieważ najstarsze pochodzą z 2009 roku.
Otoczenie „obesogenne” i bariery dla zdrowego stylu życia
Dla Serry istnieją dwa scenariusze, które doprowadziły Wyspy Kanaryjskie do tego ekstremum. Z jednej strony, jak twierdzi, żyjemy w środowisku „obesogennym”. Oznacza to, że otoczenie, w którym żyjemy, nie ułatwia możliwości zdrowego odżywiania, wręcz przeciwnie. „Istnieją bariery dla zdrowego odżywiania, takie jak dostępność słodkich napojów, szeroka gama ultraprzetworzonej żywności czy samo podrożenie koszyka zakupowego” – wyjaśnia. Badanie Zdrowia na Wyspach Kanaryjskich pokazuje, że 25% nieletnich poniżej 15. roku życia je na śniadanie wyroby cukiernicze lub ciastka, odsetek ten rośnie do 26,3% w przypadku dziewczynek, a około 1% chłopców je fast food codziennie. W tym kontekście uważa się, że prawie dwoje na dziesięcioro dzieci na Wyspach Kanaryjskich stosuje umiarkowanie odpowiednią dietę (17,7%), podczas gdy 3,8% przestrzega niezdrowych wzorców żywieniowych.
Brak aktywności fizycznej, na który nie wszystkich stać
Z drugiej strony programy aktywności fizycznej, choć istnieją, nie trafiają do wszystkich sektorów populacji, a już na pewno nie do tych, które potrzebują ich najbardziej. Serra wiąże to z ich ceną, która uniemożliwia niektórym rodzinom poniesienie tego wydatku. Brak aktywności fizycznej wśród nieletnich znajduje również odzwierciedlenie w Badaniu Zdrowia na Wyspach Kanaryjskich w edycji z 2021 roku. 1% dzieci (około 15 000) nie wykonuje żadnej aktywności fizycznej, a 31% robi to okazjonalnie, co oznacza zaledwie kilka razy w miesiącu. W tym sensie najmniej ćwiczą przednastolatkowie, z odsetkiem bezczynności na poziomie 15,54%.

