Budowa luksusowego kompleksu turystycznego Cuna del Alma w Adeje stała się źródłem poważnego skandalu na Teneryfie. Władze wyspy bronią się przed oskarżeniami o bezczynność w obliczu zniszczenia cennych stanowisk archeologicznych, podczas gdy grupy obywatelskie grożą skargami do Komisji Europejskiej.
Władze Teneryfy odpierają zarzuty o bierność
Wiceprzewodniczący Cabildo Teneryfy, Lope Afonso z Partii Ludowej (PP), zapewnił w środę, że władze wyspy ściśle przestrzegają obowiązującego prawa. Polityk odniósł się w ten sposób do oskarżeń grup ekologicznych i aktywistów, którzy zarzucają rządowi Wysp Kanaryjskich oraz władzom wyspiarskim “bezczynność przez zaniechanie” w sprawie kontrowersyjnego projektu Cuna del Alma.
“Od początku tej kadencji jesteśmy zobowiązani do ścisłego przestrzegania prawa, a to oznacza respektowanie regulowanych procedur administracyjnych, które dotyczą wszelkich zezwoleń – czy to dla Cuna del Alma, czy dla jakiegokolwiek innego projektu” – oświadczył Afonso podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rady rządowej wyspy.
Wiceprzewodniczącemu towarzyszyła przewodnicząca Cabildo, Rosa Dávila. Oboje zapewniali, że nie są świadomi “żadnych możliwych uchybień lub nieprawidłowości”, a gdyby takie się pojawiły, podjęliby “natychmiastowe działania” w ramach swoich kompetencji. Afonso podkreślił również, że gdyby naruszenia leżały w gestii innej administracji lub osoby prywatnej, Cabildo również by je zgłosiło “zgodnie ze swoim obowiązkiem”.
Druzgocący raport ujawnił nieodwracalne zniszczenia
Stanowisko władz kontrastuje jednak z faktami ujawnionymi w raporcie przygotowanym przez własnych techników Cabildo Teneryfy. Ten druzgocący dokument wskazał na poważne nieprawidłowości popełnione podczas realizacji inwestycji i potwierdził nieodwracalne zniszczenie co najmniej jednego stanowiska archeologicznego ludności aborygeńskiej.
Ze względu na wagę wykroczeń mających wpływ na dziedzictwo archeologiczne regionu, sprawą zajęła się Dyrekcja Generalna ds. Dziedzictwa Kulturowego Rządu Wysp Kanaryjskich. Wszczęte postępowanie dyscyplinarne zakończyło się nałożeniem na firmę budowlaną kary finansowej przekraczającej 200 tysięcy euro.
Aktywiści żądają pilnej kontroli i grożą skargami
Grupy obywatelskie i osoby dotknięte realizacją projektu turystycznego nie poprzestają na nałożonej karze. W środę przekazały do Cabildo pismo, w którym ostrzegają przed “licznymi poważnymi nieprawidłowościami” wykrytymi podczas budowy kompleksu 420 luksusowych willi. Domagają się pilnej kontroli technicznej przeprowadzonej przez niezależny zespół ekspertów.
W dokumencie, do którego dotarła redakcja, organizacje wskazują na możliwe naruszenia w projekcie i ostrzegają władze Cabildo, że jeśli nie uwzględnią ich żądań, mogą zostać oskarżone o “oszustwo administracyjne przez zaniechanie”. To poważny zarzut, który może mieć daleko idące konsekwencje prawne dla urzędników.
Aktywiści nie ograniczają się jednak do gróźb. Zapowiadają rozszerzenie skargi karnej złożonej 24 lipca w Sądzie Instrukcyjnym w Arona oraz odwołanie się do Prokuratury Antykorupcyjnej i Komisji Europejskiej. Podstawą tego ostatniego kroku ma być domniemane naruszenie europejskiej dyrektywy dotyczącej oceny wpływu na dziedzictwo kulturowe.
Wyspy Kanaryjskie: Spadek temperatur przed falą upałów
Satelita przechwycił zdjęcia pożaru na Teneryfie w czasie rzeczywistym
Cień Teide: najostrzejszy trójkątny cień na świecie
Najnowocześniejszy statek badawczy Hiszpanii na Teneryfie
Żółte ostrzeżenia na Kanarach. Temperatura sięgnie 36°C
Ekolodzy krytykują rozbiórki w hotelu Riu na Fuerteventurze
Mieszkańcy Gran Canarii walczą z budową biogazowni
Skarga karna za niszczenie środowiska na Teneryfie
Silne wiatry uderzą w Kanary. Ostrzeżenia dla 6 wysp
