Pierwszy transfer małoletniego migranta z Wysp Kanaryjskich na hiszpański półwysep został zablokowany w ostatniej chwili. Młody Marokańczyk, który miał zostać przeniesiony do Estremadury w ramach nowego systemu kontyngentu migracyjnego, okazał się być pełnoletni, jak wykazały badania kryminalistyczne.
Dramatyczne odkrycie tuż przed transferem
Jak poinformowały agencję EFE źródła z prokuratury, młody mężczyzna przybył na Lanzarote 10 września na łodzi rybackiej, która zapaliła się u wybrzeży Órzoli. Miał to być pierwszy ekspresowy transfer w ramach dekretu królewskiego ustanawiającego kontyngent migracyjny na wyspach.
Akta dotyczące przeniesienia były kompletne, z wyjątkiem kluczowego elementu – badań kryminalistycznych kości w celu ustalenia wieku. Dekret królewski przewiduje 15 dni kalendarzowych na przeprowadzenie procesu relokacji i stanowi, że takie badania mają być wykonane w społeczności docelowej.
Sprzeczne zeznania o wieku
Problem pojawił się, gdy Estremadura zauważyła niepokojącą rozbieżność w dokumentach. W jednym z wywiadów młody mężczyzna stwierdził, że urodził się w 2005 roku, co oznaczałoby, że ma obecnie około 19 lat. Z tego powodu władze regionu zażądały natychmiastowego anulowania transferu.
Prokuratura nakazała pilne przeprowadzenie testów kostnych, które wczoraj wieczorem potwierdziły najgorsze obawy – migrant ma rzeczywiście ponad 19 lat. Sytuacja ta zaskoczyła rząd Wysp Kanaryjskich i wszystkie osoby zaangażowane w przygotowanie sprawy, ponieważ młody człowiek wielokrotnie oświadczał Policji Krajowej, że urodził się w 2008 roku, co sugerowało, że ma 17 lat.
Konsekwencje prawne i proceduralne
W najbliższą środę zostanie podpisany dekret o pełnoletności migranta, co wpłynie na jego dostęp do pomocy państwowej. Źródła sądowe podkreślają, że 15-dniowy okres przewidziany w dekrecie jest niewystarczający do właściwego zakończenia sprawy, a zawsze należy brać pod uwagę najlepszy interes osoby, która początkowo była traktowana jako nieletnia.
Ten przypadek pokazuje złożoność procedur związanych z migrantami bez opieki na Wyspach Kanaryjskich i konieczność dokładnej weryfikacji tożsamości przed rozpoczęciem kosztownych procedur transferowych.