Baltasar Garzón, były sędzia Audiencia Nacional, w obszernym wywiadzie odnosi się do kluczowych kwestii dotyczących hiszpańskiego wymiaru sprawiedliwości. Broni przestrzegania ustawy o pamięci demokratycznej w obliczu krytyki ze strony rządu w Madrycie, analizuje walkę z korupcją oraz niezawisłość sądów.
Ustawa o pamięci demokratycznej – obowiązek prawny, nie moralny
Podejmowanie działań na rzecz ochrony miejsc pamięci jest obowiązkiem prawnym, a nie tylko moralnym – podkreśla Garzón. Prezydent Ayuso zdaje się zapominać, że istnieje prawo ustanawiające konkretne zobowiązania prawne. Kompetencją władzy wykonawczej jest dekretowanie miejsc pamięci ze względu na ich znaczenie w kontekście represji podczas dyktatury.
W idealnej sytuacji powinno się to odbywać w drodze konsensusu, ale gdy intencją jest złamanie prawa, pojawia się problem. Historia może nam się podobać lub nie, ale prawo ma na celu uznanie danego miejsca za miejsce pamięci, ponieważ popełniono tam poważne przestępstwa i zbrodnie. Chodzi również o dobro ofiar.
Gdybyśmy podeszli do tego z wizją normalności, nie byłoby debaty. To, co musimy zrobić, to odpolitycznić pamięć, ponieważ ofiary nie są winne – zaznacza były sędzia. Jest to bardziej polityczna postawa buntu przeciwko przestrzeganiu prawa. Jeśli tak się stanie, sprawa trafi do odpowiedniego sądu, a rząd ma mechanizm egzekwowania prawa.
Ochrona dziedzictwa narodowego
Prawo przewiduje, że istnieją zabytki lub części budynków, które można zachować, ponieważ należą do dziedzictwa narodowego. To, co musimy zrobić, to przestrzegać prawa. A jeśli danego zabytku nie powinno tam być, stosuje się prawo. Jeśli pojawią się kontrowersje, rozstrzygną je sądy.
Nigdy nie pada tak, by wszystkim się podobało. Zawsze będą kontrowersje i myślę, że na tym polega praca polegająca na nauczaniu i edukowaniu o pamięci – dodaje Garzón.
Sprawa Gürtela – przykład systemowej korupcji
Sprawa Gürtela jest przykładem tego, co nie powinno mieć miejsca – stwierdza kategorycznie były sędzia. Pod względem korupcji politycznej i gospodarczej, instrumentalizacji instytucji i przekierowania funduszy wyrządziła ogromne szkody strukturom partii, która rządziła, a teraz jest w opozycji. Do tego stopnia, że jej siedziba była finansowana z pieniędzy pochodzących z korupcji. To bardzo poważna sprawa.
Bezkarność w sprawach korupcyjnych nie powinna istnieć i nie istnieje. Sprawa była dobrze uzasadniona, dobrze zbadana i nie udało się jej zakończyć. Do tej pory wydano 94 wyroki skazujące, a będzie ich jeszcze co najmniej 20. Odbyło się 12 rozpraw i wydano 22 prawomocne wyroki. Praca została wykonana tak, jak powinna, a wymiar sprawiedliwości zareagował, ale została rozłożona na długi okres czasu.
Presja na sędziów i sprawa Kitchen
Minęło wiele lat. Istniała również presja ze strony innych sędziów. A potem degeneracja w sprawie Kitchen, która pochodzi właśnie z kanałów, dążąc do wyeliminowania dowodów, aby wygenerować bezkarność w sprawie Gürtel.
Sędziowie, jako urzędnicy państwowi, muszą wykonywać swoją pracę i robić to niezależnie. Cokolwiek się stanie, albo poniosą konsekwencje, jak to miało miejsce w moim przypadku. Zrobiłbym to samo jeszcze raz. Nie złamałem żadnych zasad, ponieważ Komisja Praw Człowieka zgodziła się ze mną – podkreśla Garzón.
Jestem dumny z tego dochodzenia, jestem dumny z pracy wszystkich sędziów i oczywiście jestem bardzo smutny z powodu presji, która została na nich wywarta i reperkusji.
Różne standardy w różnych sprawach
Musimy odróżnić przypadki od sytuacji – zaznacza były sędzia. Sprawy z udziałem żony prezydenta lub jego brata nie są tym samym, co sprawy Ábalosa, Koldo Garcíi i Santosa Cerdána prowadzone przez Sąd Najwyższy. To zupełnie inne scenariusze.
Kiedy mamy do czynienia z domniemaną korupcją, trzeba iść na całość. Nie obchodzi mnie stronniczość polityczna. Jeśli sędzia kieruje się uprzedzeniami politycznymi, popełnia przestępstwo. Inna sprawa, jak ta z udziałem prokuratora generalnego, nie ma z tym nic wspólnego.
W przypadku żony prezydenta mamy do czynienia z absolutnie perspektywicznym śledztwem, które zmienia swój przedmiot proceduralny i jest to jeden incydent po drugim. Widać stronniczość, która nie jest zbyt bezstronna ze strony śledczego.
Problem z brakiem spójności śledztw
W przypadku prokuratora generalnego nie ma spójności: co się stanie, jeśli te głośne sprawy zakończą się uniewinnieniem? Kto zrekompensuje wszystkim tym ludziom, skoro od samego początku obiektywnie nie było żadnych ostatecznych elementów śledztwa?
Sędziowie, gdy przyjmują skargę, muszą być bardzo ostrożni i bardzo surowi oraz sprawdzać, kto składa skargę i dlaczego. Istnieją oficjalni powodowie, zawsze z tymi samymi uprzedzeniami, którzy zawsze są gotowi dać się nabrać na mistyfikacje i generują absolutnie przewrotną dynamikę, ponieważ czasy sprawiedliwości różnią się od czasów politycznych.
Ostatnio w Hiszpanii instrumentalizacja wymiaru sprawiedliwości w imię pewnych koncepcji politycznych jest naszym chlebem powszednim – dodaje Garzón.
Edukacja i przejrzystość w sprawach korupcyjnych
Nie mogę postawić się w sytuacji każdego wyborcy. Gdybym to był ja, pierwszą rzeczą, jaką bym zrobił, byłaby edukacja. To tak, jak kiedy wyrażam swoją opinię na jakiś temat – jeśli czegoś nie wiem, mówię, że nie wiem. Oczywiście, jeśli widzę, że istnieje instrumentalizacja, nigdy bym się tym nie kierował, a wręcz przeciwnie.
Jeśli chodzi o tego typu sprawy, ważne jest, aby być bardzo przejrzystym, bardzo zwinnym w administracji i doskonale ograniczyć to, co jest przedmiotem. A jeśli nie ma przedmiotu, trzeba zamknąć. A sąd apelacyjny musi zamknąć sprawę.
W przeciwnym razie sprawa się przedłuża i następuje moment ponownej wiktymizacji, co jest bardzo trudne i może mieć konsekwencje polityczne, prawne, rodzinne, zawodowe i inne.
Przepisy UE a praktyka w Hiszpanii
W Unii Europejskiej istnieją bardzo wyczerpujące przepisy dotyczące walki z korupcją. Istnieje międzynarodowa konwencja przeciwko korupcji, przepisy wykonawcze i inne. Hiszpania je ratyfikowała. To, co się dzieje, to fakt, że trzeba mieć wolę ich stosowania i wystarczające środki, aby je rozwijać.
W Hiszpanii mamy Prokuraturę Antykorupcyjną, ale dochodzenie nie może być otwarte przez dziesięć lat. Musimy zapewnić więcej zasobów, musimy uczynić ją bardziej elastyczną, ponieważ następuje pogorszenie, które jest nieodwracalne.
Istnieją zasady, a niektóre z nich można uzupełnić. Dlatego możemy robić postępy, ale jeśli nie ma woli ich stosowania, nie ma znaczenia, co mamy. Ważną rzeczą jest wygenerowanie dynamiki, która doprowadzi wymiar sprawiedliwości, politykę i władzę ustawodawczą do zaprojektowania bardziej elastycznych mechanizmów, aby położyć kres tym praktykom.
Ostrożność wobec raportów Guardia Civil
Nie mogę wiedzieć, czy wszystko wyszło na jaw, ponieważ nie jestem zaangażowany w dochodzenie. Poza tym popełniamy poważny błąd, a mianowicie intronizację i ochronę, jaką zapewnia się Guardia Civil, jeśli chodzi o ocenę ich raportów lub dochodzeń.
To są raporty, to są donosy. Guardia Civil lub jakikolwiek organ śledczy ma obowiązek przedstawiać fakty, a nie oceny. A przede wszystkim nie powinni pozwalać sobie na dokonywanie osądów wartościujących, gdy nie są o to proszeni, ponieważ każda wzmianka o tym wydaje się być słowem Bożym, ale tak nie jest.
Wydaje się, że tylko dlatego, że UCO tak mówi, nie ma nic więcej do powiedzenia, a potem, gdy okaże się, że jest to niepoprawne, nikt o tym nie pamięta. Bądźcie ostrożni z tymi raportami. I z domniemaniem niewinności.
Odpowiedzialność polityczna vs odpowiedzialność karna
Odpowiedzialność polityczna to inna sprawa. I nie można wygłaszać takich radosnych stwierdzeń bez dowodów na ich poparcie, bo oskarżenia wobec ministra polityki terytorialnej opierają się na stwierdzeniach, na które osoba je wygłaszająca sama mówi, że nie ma dowodów.
Musimy mieć trochę odpowiedzialności, a nie tylko dlatego, że jest przeciwnikiem politycznym, iść na całość. Może powinniśmy poczekać, aż sędzia coś powie.
Jurysdykcja uniwersalna i walka z bezkarnością
W żadnym wypadku nie można rezygnować z zasad odpowiedzialności. Odpowiedzialność jest podstawową zasadą międzynarodowego prawa karnego. Gdyby wszystkie kraje uznały zasadę powszechnej sprawiedliwości, nie byłoby miejsca na bezkarność. Ale jeśli tak nie jest, zakres bezkarności jest bardzo szeroki.
W Hiszpanii, niestety, jesteśmy z tyłu stawki po tym, jak byliśmy główną siłą napędową uniwersalnej jurysdykcji dzięki ustawie z 1985 roku i wszystkim inicjatywom podjętym w tym kraju.
W ramach krytyki rząd nie posuwa się naprzód z reformą prawa o jurysdykcji uniwersalnej, opozycja nie jest nią zainteresowana lub jest jej przeciwna, a ponieważ jest to prawo organiczne, mamy problem z większością. Zrobilibyśmy to, gdybyśmy byli naprawdę świadomi tego, o co toczy się gra, a dzieje się tak, że widzimy rzeczy z daleka. Kiedy zobaczymy je z bliska, będzie już za późno – konkluduje Baltasar Garzón.
