Kapitan UD Las Palmas, Kirian Rodríguez, ogłosił w czwartek przełomowe wiadomości – otrzymał zgodę lekarzy na powrót do profesjonalnej piłki nożnej po drugiej zwycięskiej walce z chłoniakiem Hodgkina. 29-letni piłkarz z Teneryfy prosił jednak kibiców o cierpliwość, zapowiadając spokojniejsze podejście do powrotu na boisko.
Wypisany ze szpitala, ale jeszcze nie wyleczony
“Chciałem poinformować, że zostałem wypisany ze szpitala. Nie jestem wyleczony, ponieważ pacjent onkologiczny potrzebuje pięciu lat na pełne wyleczenie, stąd nawrót, który przeżyłem, ale otrzymałem zwolnienie lekarskie, które pozwala mi wrócić do codziennego życia, do normalności” – powiedział zawodnik podczas konferencji prasowej.
Kirian ogłosił nawrót choroby nowotworowej w lutym ubiegłego roku, ale od samego początku zapowiadał, że powróci do futbolu w bieżącym sezonie 2025-2026. “Lubię dotrzymywać obietnic i powiedziałem, że wrócę w tym sezonie” – podkreślił z determinacją.
Druga walka z nowotworem w karierze
To nie pierwsza walka piłkarza z Teneryfy z chorobą nowotworową. Po raz pierwszy musiał przerwać karierę w sierpniu 2022 roku. Po długiej walce z chłoniakiem Hodgkina ogłosił w styczniu 2023 roku zwycięstwo nad chorobą, jednak nawrót w lutym tego roku zmusił go do ponownego zatrzymania się.
Tym razem leczenie było szczególnie intensywne – Kirian ujawnił, że przeszedł autoprzeszczep szpiku kostnego w szpitalu, gdzie spędził 25 “strasznych” dni w maju ubiegłego roku. To doświadczenie znacząco wpłynęło na jego podejście do powrotu na boisko.
Brak motywacji do ostatniego dnia
Wyspiarski piłkarz w szczery sposób przyznał, że do wczoraj, kiedy otrzymał pozytywne wyniki badań i zgodę na powrót, nie czuł “motywacji” niezbędnej do ponownego założenia butów i cieszenia się futbolem. Mimo że już od pewnego czasu uczestniczył w codziennych treningach, choć z mniejszą intensywnością niż jego koledzy z drużyny, prawdziwa chęć powrotu pojawiła się dopiero po otrzymaniu dobrych wiadomości od lekarzy.
Spokojny powrót i prośba o cierpliwość
Po pokonaniu choroby po raz drugi, zawodnik nie ukrywa, że jego podejście do futbolu uległo zmianie. W przypadku kolejnego nawrotu poważnie rozważałby zakończenie kariery i całkowitą zmianę życia. “Za rok przejdę kolejne badania, aby sprawdzić, czy nadal jestem w remisji, ponieważ pełne wypisanie ze szpitala trwa pięć lat. W tym czasie zawsze istnieje większe prawdopodobieństwo nawrotu choroby, a ja nadal jestem pacjentem onkologicznym” – wyjaśnił.
Dlatego tym razem zamierza “spokojniej” podejść do powrotu na boisko. O swoich planach rozmawiał już z Xavim Garcíą Pimienta, katalońskim trenerem Las Palmas, z którym współpracował już w 2023 roku przy awansie drużyny do Primera División.
Z tego powodu poprosił kibiców o “cierpliwość”, choć zapewnił, że będzie wymagał od siebie “maksimum”, aby “najlepszy Kirian” mógł ponownie pojawić się na boisku. Nie chce jednak się spieszyć, aby nie zaszkodzić drużynie. Obecnie trenuje już przez dwa pełne tygodnie, wykonując te same zadania co reszta zespołu, w czymś co dla niego jest rodzajem przedsezonu.
Podziękowania i szczególny gest solidarności
Podczas konferencji prasowej Kirian był wyraźnie wzruszony, wspominając swoją hematolożkę, Valerię Peri, wśród wielu osób, którym chciał podziękować za towarzyszenie mu w tym długim i trudnym procesie leczenia.
Zawodnik zapowiedział również piękny gest – koszulka, którą założy w dniu swojego powrotu na boisko, zostanie podarowana małemu Elíasowi, 7-letniemu chłopcu chorującemu na białaczkę. Chłopiec znalazł już dawcę szpiku kostnego, a Kirian utrzymuje szczególne relacje z jego rodziną, co pokazuje, jak walka z chorobą zmieniła jego perspektywę na życie.