a mountain covered in clouds and trees

La Palma – wyspa dla tych, którzy mają dość „ładnych widoków”

Są wyspy, które od pierwszej chwili próbują ci się przypodobać. La Palma robi coś dokładnie odwrotnego. Jest surowa, dzika i momentami niewygodna. I właśnie dlatego tak łatwo się w niej zakochać.

To nie jest kierunek dla fanów all inclusive i animacji przy basenie. La Palma to wyspa dla ludzi, którzy lubią iść pod prąd, skręcić z głównej drogi i zobaczyć coś, co nie zawsze mieści się w instagramowym kadrze.

Nazywana „La Isla Bonita”, łączy w sobie wszystko to, co na Kanarach najbardziej autentyczne: wulkany, lasy jak z baśni, czarne plaże i niebo, które nocą wygląda jak planetarium w wersji premium. Jeśli zastanawiasz się, co naprawdę warto tu zobaczyć – przeczytaj o największych atrakcjach wyspy!

A dirt road surrounded by trees and mountains

Caldera de Taburiente – miejsce, w którym czujesz się mały (i to jest komplement)

Park Narodowy Caldera de Taburiente to absolutne serce La Palmy. Ogromny krater otoczony stromymi zboczami, poprzecinany szlakami, strumieniami i lasami sosnowymi.

To jedno z tych miejsc, gdzie przestajesz robić zdjęcia co minutę, bo zwyczajnie nie nadążasz. Skala tego krajobrazu robi swoje – tutaj nie ma dekoracji, tu jest czysta geologia i natura w wersji „bez filtra”.

Jeśli lubisz trekking, długie spacery i punkty widokowe, po których długo zbiera się szczękę z ziemi – będziesz zachwycony.

Roque de los Muchachos – dach wyspy i kosmiczne widoki

La Palma nie bez powodu uchodzi za jedno z najlepszych miejsc do obserwacji nocnego nieba na świecie. Wysoko położony Roque de los Muchachos to punkt, gdzie kończy się wyspa, a zaczyna kosmos.

W ciągu dnia zachwyca panorama chmur zalegających poniżej szczytu, a nocą… no cóż – Droga Mleczna wygląda tu tak, jakby ktoś podkręcił kontrast do maksimum.

Nie trzeba być astronomem, żeby docenić to miejsce. Wystarczy odrobina ciekawości i ciepła bluza – bo wysoko bywa chłodno.

Los Tilos – zielona strona La Palmy

Jeśli ktoś mówi, że Wyspy Kanaryjskie są suche i monotonne, najwyraźniej nie był w Los Tilos. To fragment pierwotnego lasu wawrzynowego, w którym wilgoć, zieleń i zapach mchu tworzą klimat rodem z filmów fantasy.

Spacer po tym rezerwacie to reset dla głowy. Krótsze trasy dla każdego, dłuższe dla bardziej ambitnych – a po drodze paprocie, wodospady i cisza, której dziś tak brakuje.

Czarne plaże i naturalne baseny – La Palma po swojemu

Nie ma tu szerokich, piaszczystych plaż znanych z folderów biur podróży. Są za to plaże wulkaniczne, dramatyczne klify i ocean, który rządzi się własnymi zasadami.

Warto zajrzeć m.in. na:

  • Playa de Nogales – dziką, fotogeniczną i totalnie nieoczywistą,
  • Charco Azul – naturalne baseny idealne do pływania,
  • Piscinas de La Fajana – spokojniejsze, świetne na relaks po całym dniu zwiedzania.

To miejsca, gdzie nie „leżysz plackiem”, tylko faktycznie obcujesz z żywiołem.

aerial view of city near body of water during daytime

Santa Cruz de La Palma – mała stolica z wielkim klimatem

Po dniach spędzonych w naturze warto zajrzeć do Santa Cruz de La Palma. To miasto ma w sobie coś bardzo przyjemnego – nie udaje metropolii, nie goni za trendami.

Kolorowe kamienice, drewniane balkony, wąskie uliczki i kawiarnie, w których życie płynie wolniej. Idealne miejsce na spacer bez planu, kawę z widokiem na ocean i tapas jedzone bez pośpiechu.

Ruta de los Volcanes – dla tych, którzy chcą „poczuć” wyspę

Ten szlak to kwintesencja La Palmy. Prowadzi przez wulkaniczne krajobrazy pasma Cumbre Vieja i pokazuje wyspę w jej najbardziej surowej wersji.

To nie jest trasa „na klapki”. To trekking, który wymaga kondycji, ale w zamian daje widoki, które zostają w głowie na długo. Atlantyk po jednej stronie, księżycowy krajobraz po drugiej – trudno o bardziej spektakularne połączenie.

Smaki i codzienność – La Palma od kuchni

Na koniec coś przyziemnego, ale ważnego. La Palma żyje z bananów, wina i lokalnej kuchni. Plantacje bananowców to część krajobrazu, a regionalne dania – prostota w najlepszym wydaniu.

Papas arrugadas z sosem mojo, lokalne sery, wino z wulkanicznych gleb – bez fajerwerków, za to autentycznie i smacznie.

Dlaczego warto?

La Palma to wyspa dla ludzi, którzy:

  • lubią aktywne zwiedzanie,
  • szukają ciszy zamiast tłumów,
  • chcą zobaczyć „inne” oblicze Kanarów,
  • cenią naturę bardziej niż hotelowe animacje.

Jeśli szukasz miejsca, które zostawia ślad – nie tylko na karcie pamięci aparatu – La Palma spełni to zadanie bez mrugnięcia okiem. Bezpośrednie loty oraz wakacje na La Palmie zarezerwujesz na stronie ITAKI.

Przewijanie do góry
Share via
Copy link