las teresitas tradycyjne chiringuitos zastapily kluby plazowe

Las Teresitas: tradycyjne chiringuitos zastąpiły kluby plażowe

Plaża Las Teresitas na Teneryfie przeszła radykalną metamorfozę. Tradycyjne parasole i drewniane kioski ustąpiły miejsca rzędom leżaków, balijskim łóżkom i koktajlom serwowanym z egzotycznymi owocami. Dawne skromne chiringuitos zastąpiły nowoczesne kluby plażowe z klimatyczną muzyką i cenami, których nie sposób nie zauważyć.

Koniec epoki tradycyjnych chiringuitos

Przełomowy rok 2018 oznaczał koniec pewnej ery na Las Teresitas. Stare chiringuitos zostały usunięte po okresie współistnienia z nowymi modelami biznesowymi. Jako pierwszy zniknął Carmelo, potem El Último i Sara – lokale z kilkudziesięcioletnią historią, które zostały zmuszone do zamknięcia z powodu braku odpowiednich licencji.

W ich miejsce powstały w tym samym roku nowe obiekty oferujące usługi premium: wyrafinowaną gastronomię, hamaki i strefy relaksu. Zmiana była głęboka – dotyczyła nie tylko wyglądu plaży, ale jej całej filozofii.

joygames

Historia chiringuitos – od kubańskich plantacji do hiszpańskich plaż

Chociaż chiringuitos pojawiły się w Hiszpanii na początku XX wieku, ich historia sięga znacznie dalej. W XIX stuleciu na kubańskich plantacjach trzciny cukrowej robotnicy budowali prowizoryczne kioski, gdzie pili kawę – nazywali je właśnie chiringuitos.

Termin przepłynął Atlantyk dzięki mieszkańcom Indii Zachodnich, którzy przybyli do Sitges pod Barceloną i prosili w lokalnych barach: „Postawcie mi chiringuito”. W 1913 roku w tym nadmorskim miasteczku powstał pierwszy lokal, który oficjalnie przyjął nazwę El Chiringuito. Nazwa została utrwalona w 1949 roku przez dziennikarza Césara Gonzáleza-Ruano jako hołd dla jego podróży na Kubę.

To, co zaczynało się jako miejsce spotkań rybaków, stało się na przestrzeni dziesięcioleci symbolem hiszpańskiej kultury letniej. Prawdziwy rozkwit nastąpił w latach 60. i 70. XX wieku, w okresie boomu turystyki słonecznej. Słowo stało się tak popularne, że w 1983 roku RAE oficjalnie wprowadzała je do słownika, definiując jako „kiosk lub stoisko z napojami na świeżym powietrzu”.

Ewolucja w kierunku klubów plażowych

Współczesne chiringuitos ewoluowały w kierunku bardziej wyrafinowanego modelu – klubów plażowych z przestronnymi tarasami, balijskimi łóżkami, wykwintnym menu i estetyką stworzoną z myślą o mediach społecznościowych. Instagram i TikTok przekształciły te przestrzenie w świątynie letnego stylu życia.

Las Teresitas nie oparła się temu trendowi. W 2018 roku usunięto ostatnie tradycyjne bary plażowe, a w ich miejsce zainstalowano osiem nowoczesnych klubów plażowych. Przez pewien czas współistniały one nawet z food truckami.

Podzielone opinie o zmianach

Reakcje na nowe obiekty są mocno podzielone. Carmen Álvarez z Anagi uważa, że „to nie jest to, co było kiedyś”, ponieważ „zmienili plażę w coś elitarnego”. Wspomina, że dawniej chodziła na plażę z kanapką i „tanim piwem” z baru plażowego, ale „teraz musisz przyjść z pełną kartą kredytową”.

Raúl Acosta, mieszkaniec La Laguna, ma odmienne zdanie. Uważa, że „jeśli chcesz zabrać ze sobą parasol i lodówkę, nadal możesz to robić”, ponieważ „jest miejsce dla każdego”. Podobnego zdania jest Nerea Ramos z Madrytu, która ocenia to jako „dobry pomysł, ponieważ nadają bardziej profesjonalny i zadbany wizerunek wyspie”.

Perspektywa właściciela klubu plażowego

Jednym z ośmiu obecnych obiektów jest Bambú Beach – klub numer siedem na plaży Las Teresitas. Jego właściciel, Suso Zárate, definiuje to miejsce jako „przestrzeń, w której ludzie mogą miło spędzić czas”. Lokal działa od ośmiu lat i jest jedynym, który nie istniał wcześniej, gdy wydano koncesje.

Zárate przyznaje, że główna różnica między tradycyjnym chiringuito a jego klubem plażowym polega na podejściu do obsługi. „Ten pierwszy bardziej przypomina wioskę San Andrés, podczas gdy plaża Bambú jest przystosowana do innego rodzaju turystyki” – wyjaśnia.

Wyzwania modernizacji

Modernizacja plaży nie przebiegła łatwo – zajęła aż pięć lat. Od 2020 roku Rada Miejska Santa Cruz de Tenerife pracuje nad specjalnym planem dla Las Teresitas, który będzie gotowy dopiero w 2026 roku. Projekt obejmuje takie ulepszenia jak oświetlenie, drenaż, więcej miejsc parkingowych, rozszerzenie piaszczystego obszaru i kompletną promenadę.

Podle Zárate zmiany przyniosłyby korzyść wszystkim. Obecnie przedsiębiorcy pracują „w niepewności”, ponieważ nie mają dostępu do prądu ani kanalizacji. Wszystkie koszty muszą ponosić sami – opróżnianie toalet może kosztować od 800 do 1000 euro. „Praca w Las Teresitas jest bardzo skomplikowana” – podkreśla.

Nostalgia za starymi czasami

Dla niektórych stałych bywalców plaży nowe obiekty sprawiły, że korzystanie z niej stało się droższe i mniej dostępne dla lokalnej ludności. Jonás Martín i María José Delgado z nostalgią wspominają stare bary plażowe. Podkreślają, że gdy usunięto dawne chiringuitos, „zabrali także część Las Teresitas”.

Zwracają także uwagę na wzrost cen – butelka wody może kosztować nawet trzy euro. Uważają, że te firmy „nie są przeznaczone dla mieszkańców wysp”. „Kluby plażowe są w porządku dla turystów z pieniędzmi, ale wyparły tych z nas, którzy przyjeżdżamy tu w każdy weekend od dziesięcioleci” – mówi Delgado.

Las Teresitas chiringuitos

Źródło

Przewijanie do góry
Share via
Copy link