Zespół astrofizyków pod przewodnictwem Mireia Montes dokonał niebywałego odkrycia. Badacze z Instytutu Astrofizyki na Wyspach Kanaryjskich (IAC) odkryli największą i najbardziej rozproszoną galaktykę jaką udało się do tej pory zarejestrować.
Badanie opublikowane w Astronomy & Astrophysics
Szczegóły tego niesamowitego odkrycia zostały opublikowane w prestiżowym międzynarodowym czasopiśmie Astronomy & Astrophysics. To tam naukowcy podzielili się wynikami swojej pracy, przez co cała społeczność międzynarodowych astrofizyków dowiedziała się o tym przełomu.
Model zimnej ciemnej materii odtwarza struktury wielkoskalowe, ale istnieją scenariusze w małej skali, takie jak przypadek Obłoku, dla których nie jest w stanie udzielić odpowiedzi. Wykazano, że różne modele teoretyczne nie są w stanie go odtworzyć, co czyni go jednym z najbardziej ekstremalnych przypadków znanych do tej pory. „Możliwe, że dzięki tej galaktyce i podobnym, które możemy znaleźć, uzyskamy dodatkowe wskazówki, które otworzą nowe okno na zrozumienie Wszechświata” – mówi Montes.
Wciąż dużo niewiadomych
Ta nowa galaktyka ma wiele cech szczególnych, które odróżniają ją od innych znanych wcześniej obiektów. Zespół naukowy szacuje, że „chmurka” jest galaktyką karłowatą o 10-krotnie mniejszej jasności niż inne galaktyki tego typu, ale jednocześnie jest trzykrotnie bardziej rozległa niż inne obiekty o tej samej liczbie gwiazd. Mówiąc bardziej obrazowo, jest to obiekt o wielkości jednej trzeciej Drogi Mlecznej, ale o masie podobnej do małego Obłoku Magellana.
„Z naszą obecną wiedzą nie wiemy, jak galaktyka o tak ekstremalnych cechach mogłaby istnieć” – wyjaśnia Mireia Montes, główna autorka artykułu i badaczka z IAC i ULL.
Wykorzystane urządzenia
Zespół prowadzony przez Mireia Montes korzystał z danych uzyskanych dzięki Wielkiemu Teleskopowi na Wyspach Kanaryjskich (GTC) oraz Teleskopowi Green Bank (GBT) w trakcie swojego badania.
Ignacio Trujillo, drugi autor artykułu, od lat analizuje wraz z zespołem mapowanie SDSS (Sloan Digital Sky Survey) określonego pasa nieba w ramach projektu IAC Stripe 82 Legacy. W jednym z przeglądów zgłosili słabą plamę, która przyciągnęła uwagę na tyle, by rozpocząć pracę.
Następnym krokiem było wykorzystanie ultra-głębokich wielokolorowych obrazów z Gran Telescopio de Canarias (GTC), aby potwierdzić, że plamka na mapowaniu nie była jakimś błędem, ale niezwykle rozproszonym obiektem. Ze względu na jego niską jasność, trudno jest określić dokładną odległość do „Chmury”.
Autorzy artykułu ustalili na podstawie obserwacji uzyskanych za pomocą Green Bank Telescope (GBT), że galaktyka może znajdować się w odległości około 300 milionów lat świetlnych, chociaż dalsze obserwacje za pomocą Very Large Array Telescope (VLA) i William Herschel Telescope będą próbowały potwierdzić, czy odległość ta jest prawidłowa. „Gdyby galaktyka ostatecznie znalazła się bliżej, nadal byłaby bardzo rzadkim obiektem, który stanowi ważne wyzwanie dla astrofizyki” – mówi Ignacio Trujillo.
To dzięki tym najnowocześniejszym urządzeniom udało się dokonać tego przełomowego odkrycia.
Podsumowanie
Dzięki skrupulatności zespołu Mireia Montes, świat nauki po raz kolejny znalazł się na krawędzi nowych odkryć i możliwości. Niemal niezmierzona galaktyka daje nam nowy, unikalny przekrój przez Wszechświat oraz nieocenioną wiedzę na temat jego budowy i działania.