Radna PSOE w Tinajo, Begoña Hernández, złożyła w piątek skargę do sądu przeciwko kierownikowi archiwum miejskiego za “brutalne utrudnianie” jej dostępu do dokumentacji urzędowej. Oskarża Pedro Antonio Cabrera Hernándeza o agresywne zachowanie i atak fizyczny podczas wykonywania swoich obowiązków radnej.
Agresywny atak podczas fotografowania dokumentów
Zgodnie z dokumentem, do którego dotarła redakcja, incydent miał miejsce w środę 17 września o godzinie 8 rano, gdy Hernández próbowała uzyskać dostęp do dokumentów administracyjnych. Pracownik archiwum “nakazał jej zaprzestanie fotografowania dokumentów” z “nagłym, wrogim i krzyczącym” nastawieniem.
Jak wyjaśnia radna, część dokumentacji została udostępniona na podstawie procedury milczenia administracyjnego, a inna poprzez wyraźną uchwałę Biura Burmistrza. Pierwszej części dokumentów nie przekazano jej jednak bezpośrednio, nie pozwolono też na wykonanie kopii. Mogła mieć jedynie bezpośredni wgląd do dokumentów poprzez komputer w sekretariacie.
“Po odpowiedzi, że w każdym razie nie ma prawa uniemożliwiać mi dostępu […] Pedro podszedł do mnie w agresywny sposób. Obawiając się o swoje bezpieczeństwo, spanikowałam, ponieważ urzędnik, nie zważając na nic, rzucił się na komputer, chwycił ekran i rzucił nim w moim kierunku, uderzając mnie w ramię” – czytamy w skardze.
Według Hernández, całe zajście obserwował sekretarz ratusza oraz inny urzędnik, który musiał interweniować, aby uspokoić sytuację. Radna podkreśla, że wydarzenia te zostały zarejestrowane na nagraniu wideo, z którym zapoznała się redakcja Canarias Ahora.
Zarzuty naruszenia prawa i przestępstwa
Radna twierdzi, że wydarzenia stanowią przestępstwo z artykułu 542 kodeksu karnego, który przewiduje karę od roku do czterech lat pozbawienia praw publicznych dla każdego organu lub funkcjonariusza publicznego, który uniemożliwia osobie korzystanie z praw obywatelskich uznanych przez konstytucję i prawo.
Ponadto radna PSOE zarzuca naruszenie jej podstawowego prawa do udziału w sprawach publicznych i podkreśla, że fakty mogą również stanowić przestępstwo przymusu oraz przestępstwo uszkodzenia ciała.
PSOE potępia “klimat wrogości” w ratuszu
PSOE wyraziła pełne poparcie dla swojej radnej. “Radny ma prawo i obowiązek nadzorować działania władz miejskich. To, co wydarzyło się w Tinajo, jest niezwykle poważne. Nie tylko utrudniano realizację tego prawa, ale także stosowano przemoc. Jest to niedopuszczalne i nie pozwolimy na to” – powiedziała rzeczniczka zarządu PSOE de Lanzarote, Cristina Duque.
Partia utrzymuje, że ten epizod “nie jest odosobnionym incydentem”, ale że radna “była szykowanana” przez burmistrza Jesúsa Machína (CC), który sprawuje urząd od 24 lat. “Z dyskwalifikacjami, brakiem szacunku i seksistowskimi komentarzami, które zostały publicznie potępione przez grupę socjalistyczną” – dodała Duque.
“Ten epizod jest bezpośrednią konsekwencją klimatu wrogości, który zbyt długo utrzymywał się w ratuszu Tinajo, podsycanego przez autorytarną i agresywną postawę burmistrza. Kiedy urząd burmistrza nie szanuje podstawowych zasad demokratycznej gry, takie rzeczy się zdarzają. I nie zamierzamy tego normalizować” – podsumowała rzeczniczka PSOE.
Seria kontrowersji w ratuszu Tinajo
W ciągu ostatnich kilku tygodni ratusz w Tinajo był sceną różnych kontrowersji. Pierwsza z nich wybuchła po tym, jak burmistrz przyznał na sesji plenarnej, że kwaterował sprawców przemocy domowej w hotelach, aby uniknąć ich aresztowania.
“Kiedy dochodzi do konfliktu związanego z przemocą ze względu na płeć, na przykład, nie będę wymieniał nazwisk, dwukrotnie zdarzyło się to z rodziną, dochodzi do nieszczęśliwych wypadków, dzwoni do mnie policja. Mówią mi: ‘Suso, mamy problem. Albo ten mężczyzna opuści tę kobietę, albo musi zostać aresztowany. W środku są dzieci'” – zaczął lider nacjonalistów.
“Mówię mu: ‘Nic, tak jak robiliśmy to wcześniej, idź do hotelu’. Niektórzy mają jedną noc, inni cztery, dopóki nie zostanie znalezione rozwiązanie” – dodał. Machín odpowiedział w ten sposób na pytanie rzeczniczki PSOE w ratuszu, Begoñy Hernández, która skrytykowała brak uzasadnienia faktury odzwierciedlającej zapłatę za cztery noce w hotelu “pewnym osobom”.
Po upublicznieniu swoich słów, Machín przeprosił i zaprzeczył, jakoby w kompleksach turystycznych na terenie gminy oferowano zakwaterowanie agresorom stosującym przemoc wobec kobiet.
Umorzenie długów na miliony euro
Druga kontrowersja związana jest z przedawnieniem różnych długów, które różne firmy, radni Tinajo i instytucje publiczne zaciągnęły w ratuszu w latach 2000-2020. Burmistrz podpisał dekret umarzający 47 długów o łącznej wartości czterech milionów euro.
Wśród umorzonych zobowiązań znalazły się długi firmy Duque & Duque Lanzarote S.L., należącej do jednego z braci Machína, oraz radnych odpowiedzialnych za Festiwale i Finanse.