W ostatnich latach na Wyspach Kanaryjskich dokonuje się prawdziwy przełom w walce z rakiem płuc. Średnia długość życia pacjentów znacząco wzrosła, a śmiertelność zaczęła spadać. To efekt wdrożenia innowacyjnych metod leczenia w kanaryjskich szpitalach. Takie optymistyczne wnioski przedstawiono dziś podczas konferencji zorganizowanej przez Kanaryjską Fundację Raka Płuc (FCCP) w Parlamencie Wysp Kanaryjskich.
Rewolucja w leczeniu – pacjenci żyją nawet 15 lat dłużej
Lekarz i dyrektor organizacji, Delvys Rodríguez, rozpoczął sesję od przedstawienia “pozytywnego” aspektu choroby, chcąc zdecentralizować jej stygmatyzację, nie umniejszając jednocześnie jej powagi. “W ciągu ostatnich dziesięciu lat zebraliśmy na Wyspach Kanaryjskich dane, które potwierdzają spadek śmiertelności z powodu raka płuc. Wcześniej pacjent z tą diagnozą miał przed sobą zaledwie kilka miesięcy życia, obecnie oczekiwana długość życia wynosi nawet dziesięć, a w niektórych przypadkach 15 lat” – powiedział Rodríguez.
Dwa filary sukcesu w walce z chorobą
Za tymi imponującymi postępami stoją dwa główne czynniki. Po pierwsze – spersonalizowane leczenie. “Wszystkie szpitale na Wyspach Kanaryjskich dysponują zasobami niezbędnymi do przeprowadzenia szczegółowej diagnozy, dzięki sekwencjonowaniu genów i współpracy wielu specjalistów” – wyjaśnił ekspert.
Rodríguez podkreślił również ewolucję w kategoryzacji raka płuc. “W przeszłości dzieliliśmy raka na małe i duże komórki. Dziś traktujemy go jako zbiór różnych chorób i możemy wyróżnić wiele grup pacjentów, którzy są leczeni w odmienny sposób i mają różne wskaźniki przeżywalności” – tłumaczył.
Drugim kluczowym czynnikiem jest immunoterapia. “Aby uzyskać do niej dostęp, musieliśmy rozpocząć od badań klinicznych” – zaznaczył Rodríguez. Podkreślił, że mieszkańcy Wysp Kanaryjskich powinni być dumni z tego, że ich szpitale mają dostęp do najlepszych leków na świecie. “Jesteśmy światowymi liderami w leczeniu raka płuc, ponieważ dysponujemy badaniami, których prawdopodobnie nie mają inne ośrodki” – stwierdził z dumą.
Statystyki wciąż niepokojące
Pomimo postępów, zachorowalność na raka płuc na Wyspach nadal pozostaje alarmująca. Rocznie diagnozuje się około 1500 nowych przypadków, z czego aż 80% z przerzutami. Siedem na dziesięć osób wciąż umiera – to około 1100 zgonów rocznie.
Historia pacjenta – walka trwa
Jorge Munguía jest jednym z mieszkańców Wysp Kanaryjskich, który “należy do statystyk tych, którzy na niego cierpią, ale nie tych, którzy umierają”. Chorobę zdiagnozowano u niego w 2021 roku, a dziś, w czwartym stadium, nadal z nią walczy. “Jestem w trakcie leczenia, które zapewnia mi jakość życia” – wyznał.
Munguía nie może się doczekać wnuków i opowiada swoją historię, aby pomóc innym. Należy do 20% zdiagnozowanych osób, które nie używały tytoniu i prowadziły zdrowy tryb życia.
Tytoń głównym winowajcą
Większość przypadków raka płuc – aż 80% – jest spowodowana głównie paleniem tytoniu. “Nie powinniśmy karać pacjentów bardziej, niż już to zrobili. Ważne jest, aby wykryć chorobę i skorygować złe nawyki” – przypomina Rodríguez. Trzydzieści procent zdiagnozowanych osób odczuwa wstyd z powodu tego typu nowotworu.
Badania przesiewowe mogą uratować życie
Na koniec Rodríguez podkreślił znaczenie wdrożenia badań przesiewowych. “Udowodniono, że badania przesiewowe, czyli niskodawkowa tomografia komputerowa dla palaczy, zmniejszają śmiertelność o 20%” – wyjaśnił.
Wyjaśnił jednak, że nie są one powszechnie przeprowadzane, ponieważ wiąże się to z większym zapotrzebowaniem na zasoby medyczne. “Osoba, która trafia do szpitala zdrowa, bierze udział w badaniu przesiewowym i odkrywa, że ma guzek, staje się osobą chorą. Oznacza to konieczność leczenia operacyjnego, farmakologicznego lub innego” – tłumaczył.
Rodríguez rozumie, że decydentom politycznym nie jest łatwo podejmować tego rodzaju decyzje, ale twierdzi, że jest to konieczne, aby zapobiegać chorobie i zmniejszać zachorowalność na ten nowotwór.
Prewencja kluczem do sukcesu
Współzałożycielka FCCP, Wendy López, przypomniała o znaczeniu podnoszenia świadomości w celu zapobiegania chorobie. “Zdajemy sobie sprawę, że wdrożenie badań przesiewowych jest skomplikowane, ale jest wiele rzeczy, które możemy zrobić, aby zapobiec tej chorobie” – powiedziała.
Fundacja prowadzi różne działania mające na celu podniesienie świadomości, takie jak program A Todo Pulmón, w ramach którego przeprowadzono prelekcje i warsztaty dla ponad 5000 dzieci na Wyspach Kanaryjskich.
E-papierosy – nowe zagrożenie dla młodzieży
López omówiła również, w jaki sposób korzystanie z e-papierosów generuje ryzykowne zachowania u coraz młodszych osób. Dla niej rak płuc to wspólna odpowiedzialność. “Prawodawstwo musi wkroczyć i uregulować prawną próżnię dotyczącą tych urządzeń, które są sprzedawane razem ze słodyczami w sklepach” – zaapelowała.