Román Rodríguez, krajowy sekretarz ds. strategii, programów i szkoleń Nueva Canarias-Bloque Canarista (NC-BC), wyraził w niedzielę poważne zaniepokojenie swojej partii rosnącym “naciskiem marokańskiego ekspansjonizmu” w Saharze Zachodniej. Według polityka Wyspy Kanaryjskie “mają wiele do stracenia w kwestii sprawiedliwego rozwiązania konfliktu”. “To, co się tam dzieje, warunkuje nasze bezpieczeństwo, naszą gospodarkę i naszą przyszłość” – ostrzega Rodríguez.
Pięćdziesiąt lat okupacji i rezolucje ONZ
W oficjalnym oświadczeniu opublikowanym w niedzielę Rodríguez przypomniał, że po pięćdziesięciu latach marokańskiej okupacji istnieje wiele rezolucji międzynarodowych opowiadających się za samostanowieniem Sahary Zachodniej. Rezolucja 3437 Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych z 1979 roku wzywała Maroko do “zakończenia wojskowej okupacji Sahary Zachodniej i negocjowania z Frontem Polisario, jako prawowitym przedstawicielem ludu Saharawi, zakończenia konfliktu”.
Kolejne rezolucje wzywały do przeprowadzenia referendum w sprawie samostanowienia zgodnie z wytycznymi ONZ. W latach 90. utworzono Misję Narodów Zjednoczonych na rzecz Referendum w Saharze Zachodniej (MINURSO), która miała nadzorować proces dekolonizacji tego terytorium.
Kontrowersyjna interpretacja rezolucji 2797
Najnowszą rezolucją jest przyjęta pod koniec października rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 2797. Została ona wykorzystana przez Maroko i jego sojuszników do prowadzenia intensywnej kampanii medialnej, twierdzącej, że dokument ten uznaje marokański charakter Sahary Zachodniej i narzuca ustanowienie autonomii pod marokańską suwerennością jako jedynego możliwego rozwiązania.
Jednak według Nueva Canarias “uważna lektura rezolucji nie wydaje się prowadzić do tak zdecydowanych wniosków”. Kanaryjska partia podkreśla, że rezolucja 2797 nadal uznaje prawo narodu Saharawi do samostanowienia. Potwierdza również, że rozwiązanie tego przedłużającego się konfliktu “musi być zgodne z Kartą Narodów Zjednoczonych, która stanowi, że zasada samostanowienia musi zostać rozstrzygnięta w drodze wolnego i demokratycznego referendum”.
Referendum to powinno rozważać wszystkie możliwe opcje: autonomię, integrację oraz niepodległość. Ponadto rezolucja stwierdza, że ostateczne rozwiązanie – będące “wynikiem negocjacji między rządem Maroka a Frontem Polisario” – powinno być “bez warunków wstępnych i wzajemnie akceptowalne dla stron, zapewniając samostanowienie ludności Sahary Zachodniej”.
Autonomia jako jedna z opcji, nie jedyne rozwiązanie
“Prawdą jest, że przy tej okazji autonomia została uwzględniona jako jeden z elementów negocjacji i jako możliwe rozwiązanie konfliktu, ale nie jedyne, jak zamierzały Stany Zjednoczone, z naruszeniem rezolucji ONZ i prawa międzynarodowego, które uznaje zasadę samostanowienia narodów w procesach dekolonizacji” – wyjaśnia Rodríguez. “Dlatego też twierdzenie, że kwestia ta została rozwiązana poprzez przyjęcie propozycji regionalnej, jest fałszowaniem, w bardzo egoistyczny sposób, treści rezolucji” – dodaje polityk NC-BC.
Solidarność Wysp Kanaryjskich z narodem Saharawi
Wyspy Kanaryjskie, ich mieszkańcy i instytucje od zawsze wykazywały solidarność z Saharą Zachodnią i pełne poparcie dla rezolucji ONZ domagających się jej wolnego samostanowienia. Krajowy sekretarz ds. strategii, programów i szkoleń NC-BC uważa, że archipelag powinien nadal działać “z solidarności, a także z uzasadnionego zaniepokojenia ekspansjonizmem Maroka”.
Jak przypomina Plataforma Canaria de Solidaridad con el Pueblo Saharaui, Maroko podejmowało liczne inicjatywy ekspansjonistyczne: rozszerzenie morza terytorialnego między Saharą a Wyspami Kanaryjskimi, kontrolę ruchu lotniczego w Saharze Zachodniej, budowę szlaków komunikacyjnych z innymi krajami afrykańskimi wykorzystujących terytorium Sahary Zachodniej, czy przyciąganie inwestycji zagranicznych i środków Unii Europejskiej na okupowane terytoria.
Rosnące zbrojenia i zagrożenie dla regionu
Rodríguez zwraca również uwagę na rosnące zbrojenia Maroka, które planuje nabyć około trzydziestu myśliwców F-35 kosztem ponad 15 miliardów euro. “Jeśli uda mu się przejąć Saharę, jego ekspansjonistyczne ambicje będą kontynuowane na części terytorium Mauretanii i Algierii, generując większą niestabilność w regionie świata, który już teraz jest dość napięty” – ostrzega polityk.
“Niewątpliwie wpłynęłoby to na naszą sytuację gospodarczą, bezpieczeństwo i sytuację geostrategiczną. Wyspy Kanaryjskie mają duży wpływ na to, jak zostanie rozwiązana kwestia Sahary. Najlepszym rozwiązaniem jest bez wątpienia przestrzeganie prawa międzynarodowego i poszanowanie suwerenności Sahary” – podsumowuje Román Rodríguez.

