Teneryfa: przekleństwo niepowstrzymanego boomu budowlanego
Jak działania budowlane z przeszłości, które miały na celu ożywienie turystyki na Teneryfie, nadal wywierają wpływ, mimo iż wiele z nich zostało uznanych za szkodliwe dla środowiska?
Szkielet Añaza: najbardziej znany przypadek
Przykładem nieodpowiedzialnej budowy jest budynek w Añaza – opuszczony, 22-piętrowy szkielet o powierzchni 40.000 m². Planowano tu wybudować kompleks turystyczny składający się z 741 apartamentów zaledwie 30 metrów od wody. Prace budowlane rozpoczęły się w 1973 roku i trwały dwa lata, aż zmiana przepisów turystycznych zmusiła do ich zakończenia. Ponad pół wieku później, mimo że w 1998 roku Trybunał Najwyższy wydał wyrok nakazujący jego rozbiórkę, szkielet Añaza ciągle stoi.
Szkielet Rojas
Na Teneryfie znajduje się jeszcze jedna dotkliwa pamiątka po dzikich działaniach budowlanych – szkielet Rojas, 15-piętrowy hotel, którego budowa rozpoczęła się w latach 70. XX wieku na ochronionym obszarze nad klifem. Teraz to, co miało być luksusowym kurortem, jest tylko smutnym przypomnieniem o nieodpowiedzialnej działalności budowlanej i poważnym problemem dla środowiska. W 2023 hotel na północnym wybrzeżu wyspy uległ częściowemu zawaleniu.
Rezydencja Mar y Sol
Budynek, który miał być Hotelem Mar y Sol, stał się mieszkaniem, zbudowanym na wąskim pasie skalistym terenu w Mesa del Mar, w gminie Tacoronte. Pomimo licznych kontrowersji otaczających tego miejsca, Rezydencja Mar y Sol jest jednym z niewielu przykładów struktur które przetrwały dzikość okresu rozbudowy. Rząd stwierdził w 2013 roku, że rozbiórka budynku nie jest konieczna, ponieważ nie stwarzał on zagrożenia strukturalnego. Jednak jego bliskość do morza może stanowić zagrożenie podczas sztormów.
Czy przeszłość czyha na przyszłość?
Dzisiejsze ślady boomu budowlanego na Wyspach Kanaryjskich z przeszłości są niepokojącym przypomnieniem o tym, co może się zdarzyć, gdy rozwój przemysłu turystycznego staje się niekontrolowany. Mówił Hiszpański filozof, poeta i powieściopisarz George Santalaya, „Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtórzenie”. Czy Teneryfa pójdzie tą drogą?