Milczenie szefów służb celnych
María Ortega, była szefowa służb celnych na Wyspach Kanaryjskich, oraz María José Caballero, szefowa jednostki kontrolnej na lotnisku Gran Canaria, odmówiły w poniedziałek składania zeznań przed parlamentarną komisją śledczą. Powołały się na raport służb prawnych administracji, przypominający o poufnym charakterze danych przetwarzanych przez Urząd Skarbowy i obowiązku zachowania tajemnicy służbowej.
Urzędniczki nie potwierdziły nawet, czy podejrzane materiały zostały zniszczone, co wzbudziło wątpliwości wśród członków komisji, Fernando Enseñata z grupy ludowej i José Alberto Díaza Estébaneza z grupy nacjonalistycznej.
Standardowe procedury kontroli celnej
Mimo odmowy zeznań w konkretnej sprawie, urzędnicy celni przedstawili ogólne informacje o standardowych procedurach kontroli importowanych towarów na Wyspy Kanaryjskie. Wyjaśnili, że „podejrzane” przesyłki, ze względu na pochodzenie lub producenta, poddawane są szczegółowej kontroli dokumentacji lub fizycznej inspekcji.
W przypadku wykrycia podróbek, firma importująca jest informowana o zatrzymaniu przesyłki. Właściciel praw do znaku towarowego może wówczas sprawdzić, czy towar jest autentyczny. Jeśli okaże się podróbką, odpowiada za jego zniszczenie pod nadzorem służb celnych.
Były regionalny szef służb celnych dodał, że w wyjątkowych sytuacjach można zezwolić na ponowny wywóz zatrzymanego towaru poza UE, jeśli obie strony wyrażą na to zgodę.
Specjalne procedury podczas pandemii COVID-19
María Ortega wyjaśniła, że podczas pandemii COVID-19 obowiązywały specjalne instrukcje dotyczące przyspieszenia odprawy środków medycznych. Personel celny przechodził specjalne szkolenia w zakresie wykrywania podrobionych produktów medycznych.
Urzędniczka przyznała, że służby celne otrzymywały telefony od importera z pytaniami o status przesyłek, ale nie od Służby Zdrowia Wysp Kanaryjskich (SCS). Zaznaczyła jednak, że zainteresowanie administracji zdrowia, jako ostatecznego odbiorcy, statusem operacji było naturalne.
Presja i kontrowersje
Ortega wspomniała o „dużej presji” na służby celne, aby zapewnić terminowe dostawy materiałów medycznych. Później sprecyzowała, że presję wywierał „czas” i „operatorzy”, chcąc uniknąć wyrwania jej słów z kontekstu.
José Alberto Díaz Estébanez (CC) zasugerował, na podstawie informacji ze sprawy „masek”, że mogły istnieć naciski ze strony SCS, aby zakończyć zatrzymanie miliona masek. Zwrócił też uwagę na przeniesienie byłego szefa służby celnej na Wyspach Kanaryjskich do Andaluzji, Ceuty i Melilli w 2022 roku, w tym samym roku, gdy prokurator antykorupcyjny wszczął postępowanie, a była dyrektor generalna ds. zasobów ekonomicznych w służbie zdrowia, Ana María Pérez, podała się do dymisji.
Obrona systemu kontroli celnej
Nira Fierro (PSOE) podkreśliła, że system kontroli celnej „jest gwarancją”, mimo prób podważenia jego wiarygodności. Jej kolega partyjny, Marcos Hernández, wyraził ubolewanie, że dwóch urzędników celnych musiało stawić się przed komisją parlamentarną, co „nie jest przyjemnym spotkaniem”.
Sprawa budzi wiele kontrowersji i pytań, na które odpowiedzi nie udało się uzyskać podczas przesłuchania przed komisją śledczą. Dalsze dochodzenie może rzucić nowe światło na aferę maskową na Wyspach Kanaryjskich.