Partie Coalición Canaria i Partido Popular na Teneryfie wprowadziły nowy podatek od paliwa, mimo wcześniejszych obietnic obniżenia podatków. Mieszkańcy wyspy zapłacą jeden cent za każdy litr zatankowanego paliwa, podczas gdy te same ugrupowania odrzuciły podatek turystyczny.
Nowy podatek mimo obietnic obniżek
Zarówno Partido Popular, jak i Coalición Canaria wielokrotnie opowiadały się za obniżeniem podatków. W ostatnich wyborach regionalnych obiecywały nawet redukcję IGIC (kanaryjskiego podatku od towarów i usług). Tymczasem w czwartek Rada Teneryfy zatwierdziła wprowadzenie nowego obciążenia dla mieszkańców – tak zwanego “céntimo forestal” (leśnego centa).
Podatek wyniesie jeden cent za każdy litr zatankowanego paliwa, a jego wpływy mają zostać wykorzystane na “priorytetowe działania środowiskowe”. Według szacunków Rady, nowe obciążenie przyniesie do 10 milionów euro rocznie.
Sprzeczność w argumentacji partii
Te same partie, które wprowadziły podatek od paliwa, konsekwentnie odrzucają podatek turystyczny. Swoje stanowisko uzasadniają tym, że nie chcą nakładać dodatkowych kosztów na mieszkańców, ponieważ – ich zdaniem – podatku turystycznego nie można stosować wyłącznie do turystów. Dodatkowo argumentują, że nie można zagwarantować wykorzystania wpływów z podatku turystycznego na konkretny cel.
Jednak ani PP, ani CC nie stosują tych samych kryteriów wobec nowego podatku od paliwa. PSOE wezwała w tym tygodniu do jego wycofania i głosowała przeciwko propozycji. Vox wstrzymała się od głosu.
Kto będzie zwolniony z podatku
Nowy podatek nie będzie dotyczył transportu zawodowego. Zwolnione zostaną pojazdy ciężarowe oraz publiczne środki transportu pasażerskiego. Rada planuje przeznaczyć zebrane środki w całości na odbudowę zdegradowanych obszarów z rodzimą roślinnością, ochronę gleby przed erozją oraz wzmocnienie zapobiegania pożarom lasów na terenach wysokiego ryzyka.
Ostre starcie w Radzie
Rzecznik PSOE, Aarón Afonso, ostro skrytykował decyzję podczas sesji plenarnej. Jego zdaniem nie ma sensu “karać” mieszkańców tym podatkiem, podczas gdy nie wprowadza się podatku ekologicznego dla turystów nocujących w obiektach turystycznych na wyspie. PSOE przedstawiła poprawkę do całości projektu, która została odrzucona.
Socjaliści określili leśny cent jako “absolutnie niesprawiedliwy” środek, który odbije się na kieszeniach obywateli tankujących pojazdy. Podkreślili, że mieszkańcy nie mogą zrezygnować z samochodów, ponieważ transport publiczny jest niewystarczający, a rosnące ceny mieszkań zmuszają ich do życia coraz dalej od miejsca pracy, szpitali i szkół.
Argumenty zwolenników podatku
Przewodnicząca Rady Teneryfy, Rosa Dávila z CC, przekonywała, że zatwierdzenie leśnego centa wysyła “bardzo silny sygnał” społeczeństwu. “Rada zamierza chronić góry i walczyć ze zmianami klimatu” na Teneryfie – wyjaśniła. Przypomniała, że na wyspie o wysokim odsetku lasów, dużej populacji i motoryzacji transport publiczny jest bezpłatny dzięki wsparciu państwa.
Wiceprezydent Lope Afonso z PP poparł środek, twierdząc, że “nie wynika ze zwykłego zbiegu okoliczności”, ale z propozycji grupy ekspertów, którzy uznali go za idealny dla Teneryfy. Dyrektor finansowy wyspy, Juan Carlos Pérez, podkreślił, że podatek ma wyraźny cel ekologiczny i służy stworzeniu stałego funduszu do skuteczniejszego radzenia sobie z polityką ochrony przeciwpożarowej. Według jego szacunków, roczne inwestycje w działania planowane dzięki leśnemu centowi wyniosą 30,5 miliona euro.
Odrzucony podatek turystyczny
W maju ubiegłego roku Rada Teneryfy (CC i PP) odrzuciła wniosek Grupy Socjalistycznej o wprowadzenie podatku ekologicznego od turystyki na wyspie. Rosa Dávila była początkowo otwarta na debatę na kilka dni przed demonstracją z 18 maja przeciwko masowej turystyce i przeludnieniu wysp. Wiceprezes Lope Afonso określił jednak tę zmianę stanowiska jako “oportunistyczny spin” ze strony swojego partnera koalicyjnego.
Ostatecznie wniosek został odrzucony głosami CC, PP i Vox. Opozycja określiła to jako “niespójność, ujawniającą polityczny oportunizm grupy rządzącej wyspą” i oskarżyła przewodniczącą o “okłamywanie opinii publicznej” poprzez zapewnienia o poparciu dla podatku ekologicznego, a następnie jego odrzucenie na sesji plenarnej.
Zmiana stanowiska w kwestii podatków
Zarówno CC, jak i PP radykalnie zmieniły swoje stanowiska podatkowe. Obie partie wcześniej broniły obniżek podatków, w szczególności IGIC, którego redukcja była obietnicą wyborczą. Od początku kadencji przedstawiają jednak różne argumenty – określane przez opozycję jako “wymówki” – aby nie podejmować tego działania.
Ogłaszając nowy podatek, Rosa Dávila stwierdziła, że jest to środek “środowiskowy, a nie podatkowy”, którego celem jest “zniechęcenie” do korzystania z prywatnych pojazdów. Uzasadniła to tym, że “Teneryfa ma jeden z najwyższych wskaźników motoryzacji na świecie – ponad 800 samochodów na 1000 mieszkańców”.
Krytyka opozycji
Grupa Socjalistyczna na Teneryfie potępiła fakt, że nowy podatek “spadnie bezpośrednio na rodziny i pracowników na wyspie”. Ponownie skrytykowała zmianę stanowiska obu partii, które “systematycznie wetowały wprowadzenie podatku ekologicznego płaconego wyłącznie przez turystów”.
Opozycja w Radzie podkreśla, że “ochrona naszego terytorium i walka ze zmianami klimatycznymi jest priorytetem dla PSOE Teneryfy, ale rachunek nie może spaść tylko na tych, którzy mieszkają w tym raju”. W 2024 roku Teneryfę odwiedziło ponad sześć milionów turystów przy populacji liczącej prawie milion mieszkańców.
“Jeśli naprawdę chcemy zrównoważonego modelu, musi on być sprawiedliwy i zrównoważony. Ci, którzy cieszą się wyspą przez kilka dni, muszą również przyczynić się do jej utrzymania” – podsumował sekretarz generalny PSOE.