Po ponad czterech miesiącach oczekiwania Wyspy Kanaryjskie w końcu doczekały się rozpoczęcia procesu transferu nieletnich migrantów ubiegających się o azyl na kontynent hiszpański. Cała operacja została jednak przeprowadzona w chaotyczny sposób, co ujawniło poważne braki w planowaniu ze strony rządu centralnego.
Dokumentacja w ostatniej chwili i chaos organizacyjny
Brak właściwego przygotowania był widoczny w dwóch kluczowych momentach. Po pierwsze, w piątek rząd przesłał w ostatniej chwili dokumentację niezbędną do przeniesienia pierwszych dziesięciu młodych ludzi – była ona niekompletna i brakowało w niej kluczowych informacji, takich jak dokładna data podróży czy dane osób dorosłych, które miały towarzyszyć nieletnim podczas transferu.
Po drugie, w poniedziałek Ministerstwo Migracji musiało wystosować nowy wniosek o zezwolenie, ponieważ okazało się, że niektóre osoby początkowo wyznaczone do odbioru migrantów na lotnisku i opieki nad nimi w ośrodku nie były tymi, które zostały wcześniej powiadomione o swoich obowiązkach.
Pierwsza grupa opuściła archipelag
Pierwsza grupa składała się z dziesięciu nieletnich – wszyscy w wieku powyżej 16 lat i pochodzący z Mali. Młodzi ludzie opuścili ośrodek “Canarias 50” wcześnie rano i udali się na lotnisko, skąd zostali przewiezieni do państwowych zasobów ochrony międzynarodowej na kontynencie hiszpańskim.
Miejsce docelowe tych migrantów nie zostało podane do publicznej wiadomości. Decyzja ta ma na celu zarówno ochronę samych zainteresowanych, jak i uniknięcie ewentualnych protestów ze strony wspólnot autonomicznych, na terenie których znajdują się ośrodki przyjmujące uchodźców.
Realizacja orzeczeń Sądu Najwyższego
Dzięki temu pierwszemu transferowi rząd hiszpański czyni postępy w przestrzeganiu orzeczeń Sądu Najwyższego, który dwukrotnie orzekł, że to państwo musi przejąć opiekę nad nieletnimi migrantami przybywającymi na Wyspy Kanaryjskie. Aby przeprowadzić transfer, rząd centralny musi jednak za każdym razem zwracać się o zgodę do władz archipelagu, które sprawują bezpośrednią opiekę nad młodymi ludźmi.
Rząd złożył wniosek w zeszły czwartek, ale kluczowe informacje – datę wyjazdu, miejsca docelowe poszczególnych nieletnich oraz osoby towarzyszące – przekazał dopiero w piątek o godzinie 18:30. To wzbudziło poważne wątpliwości w administracji kanaryjskiej co do tego, czy transfer rzeczywiście dojdzie do skutku.
Plan regularnych transferów
Według źródeł ministerialnych nieletnim towarzyszą pracownicy organizacji współpracujących oraz specjaliści z ministerstwa, wyznaczeni przez sekretarza stanu ds. migracji. Rząd centralny i władze archipelagu odbywają co wtorek spotkania międzyinstytucjonalne, aby koordynować proces przenoszenia nieletnich ubiegających się o azyl.
Plan zakłada, że po tym pierwszym skierowaniu będą odbywać się dwa cotygodniowe transfery obejmujące od 15 do 20 młodych ludzi. Departament Opieki Społecznej poinformował, że pod koniec tego tygodnia oczekuje się wyjazdu kolejnych 15-20 nieletnich, jednak ostateczną liczbę określi rząd centralny po przesłaniu stosownej listy.
Władze zwróciły uwagę, że w przypadku braku dostępnych miejsc dla młodych ludzi na lot w zaplanowanych terminach, rząd będzie musiał ponownie zwrócić się do Wysp Kanaryjskich o zezwolenie z nową datą wylotu.
Stopniowe zwiększanie skali operacji
Rząd centralny zamierza rozpocząć proces z niewielkimi zasobami i stopniowo zwiększać dostępność w kolejnych tygodniach. W każdym przypadku władze podkreślają, że integralność, dobro i najlepszy interes małoletniego muszą być priorytetem, co wymaga indywidualnego badania każdej sprawy przed podjęciem decyzji o ostatecznym miejscu docelowym.
Równolegle z transferami na kontynent rozpoczęło się przekazywanie młodych ludzi do ośrodka przyjmowania i kierowania Canarias 50 w Las Palmas. Ma to być krok przejściowy mający na celu zmniejszenie presji na zasoby całego archipelagu.
Profil młodych migrantów
Większość chłopców i dziewcząt objętych procedurą transferu prezentuje profil “wysokiej podatności na zagrożenia”, a wielu z nich samotnie uciekło przed konfliktem zbrojnym w swoich krajach pochodzenia. Według źródeł ministerialnych prawie 90 procent nieletnich pochodzi z Mali, a wśród nich znajdują się także dziewczęta i nastolatki.