Migranci przybywający do Hiszpanii napotykają niezliczone problemy administracyjne, przez które muszą przejść, a jednym z najbardziej wrażliwych z punktu widzenia praw człowieka jest określenie ich wieku. Wyspy Kanaryjskie posiadają pierwszą w Hiszpanii Jednostkę Kryminalistycznego Szacowania Wieku (UEFE), zlokalizowaną w Instytucie Medycyny Prawnej i Nauk Sądowych w Las Palmas, która obecnie oczekuje na ortopantomograf, urządzenie radiologiczne przyspieszające badania kości, już nabyte przez rząd Wysp Kanaryjskich, ale oczekujące na przekazanie od 25 stycznia w pudełku w sali konferencyjnej Instytutu Medycyny Prawnej w Santa Cruz de Tenerife…

Zmienne polityczne i ich wpływ na dostępność sprzętu

Może się to wydawać zagadką lub błędem w dystrybucji, ale jest to decyzja polityczna, którą Minister Prezydencji, Administracji Publicznej, Sprawiedliwości i Bezpieczeństwa, Nieves Lady Barreto, wyjaśniła dzisiaj na sesji plenarnej Parlamentu Wysp Kanaryjskich, po pytaniu zadanym przez rzeczniczkę grupy socjalistycznej, Rosę Bellę Cabrera.

W swojej odpowiedzi Barreto wskazała na pracowników instytucji publicznej, którzy strajkują od miesięcy, twierdząc, że to oni „nie chcą”, aby sprzęt znajdował się u nich. Jeśli chodzi o to, dlaczego aparat znajduje się na Teneryfie, wskazał, że „w czasie, gdy został zamówiony i odebrany, na Wyspach Kanaryjskich ogłoszono stan zagrożenia migracyjnego i na sugestię Prokuratury Najwyższej Wysp Kanaryjskich zdecydowano, że powinien on pozostać na Teneryfie, aby przeprowadzić cały łańcuch kontroli, a w międzyczasie zakupiono drugą jednostkę, która trafi na Gran Canarię”.

Obecnie testy wieku są zlecane prywatnym ośrodkom, w wielu przypadkach wydłużając proces administracyjny i biurokratyczny dla nieletnich imigrantów.

Kontrowersje wokół umieszczenia sprzętu i strajk personelu

Gazeta skontaktowała się z Laurą Naveira, lekarzem medycyny sądowej w Instytucie Medycyny Prawnej w Santa Cruz de Tenerife, aby dowiedzieć się, jak zostały odebrane słowa radnego. Lekarz wyjaśnia, że aparat został skierowany na Teneryfę, gdy pracownicy rozpoczęli strajk, z zamiarem zainstalowania go obok sali sekcyjnej.

Personel zwrócił wówczas uwagę na ryzyko biologiczne związane z posiadaniem pomieszczenia obok sali sekcyjnej, w której przeprowadzano tego typu testy oraz „etyczną sprzeczność polegającą na przebywaniu nieletnich w pobliżu takiego pomieszczenia”. Ponadto Naveira podkreśla w imieniu swoich towarzyszy walki, że „ortopantomograf mógł być używany tylko w godzinach popołudniowych” i zastanawia się, dlaczego „kiedy zdali sobie sprawę z błędu, zamiast go zaakceptować, obwiniają nas za strajk”.

Naveira wyjaśnia, przez aluzję, że to, co powiedział prokurator naczelny Wysp Kanaryjskich, to to, że „IML nie spełnił wymogów przeprowadzenia całej oceny tego samego dnia”. „Nie jest prawdą, że nie chcemy mieć aparatury, mówimy tylko, że wymagania nie są spełnione z punktu widzenia zdrowia i etyki”, słowa radnego podgrzały atmosferę, a pracownicy, którzy byli gotowi zawiesić strajk, nie są tego tacy pewni. „Myślimy nawet o podjęciu kroków prawnych, ponieważ bawią się kwestią nieletnich”.

Wreszcie, lekarz żałuje, że „podczas gdy aparat leży tutaj, nieużywany, na Gran Canarii czekają na umieszczenie go we właściwym miejscu”.

kluczowe urzadzenie do okreslania wieku migrantow lezy nieuzywane w pudelku na teneryfie

Źródło