Marta Arocha, sekretarz ds. zdrowia, niesamodzielności i niepełnosprawności PSOE Canarias oraz senator, przedstawiła druzgocącą ocenę sytuacji osób zależnych na Wyspach Kanaryjskich. Jej komentarz odnosi się do najnowszego raportu Państwowego Obserwatorium ds. niesamodzielności, opublikowanego 31 października 2025 roku. Arocha nie pozostawiła złudzeń: sytuacja na archipelagu “jest niezrównoważona, głęboko niesprawiedliwa i stanowi bezpośrednią konsekwencję braku inwestycji oraz całkowitego braku modelu ze strony rządu Wysp Kanaryjskich”.
Alarmujące dane z raportu
Raport potwierdza, że Wyspy Kanaryjskie znajdują się obecnie wśród regionów Hiszpanii najbardziej dotkniętych problemem list oczekujących w systemie opieki nad osobami zależnymi. Liczby nie pozostawiają wątpliwości – 24 744 osoby oczekują na jakąkolwiek procedurę, co stanowi aż 31,5% wszystkich wnioskodawców. To najwyższy odsetek w całej Hiszpanii.
Dla Arochy ta liczba “podsumowuje instytucjonalne porzucenie, na które narażone są tysiące rodzin”. Jeszcze bardziej niepokojący jest fakt, że archipelag przewodzi w tak zwanej “otchłani zależności” – 30,6% osób, którym uznano uprawnienia, nie otrzymuje żadnych skutecznych świadczeń. Oznacza to, że ponad 20 142 mieszkańców Wysp Kanaryjskich znajduje się w tej dramatycznej sytuacji. “To odzwierciedlenie upadłego systemu, w którym prawa istnieją tylko na papierze” – ubolewała polityk.
Śmiertelne konsekwencje zaniedbań
Szczególnie poruszające są dane dotyczące zgonów osób oczekujących na pomoc. Do tej pory w 2025 roku zmarły 2 033 osoby, które czekały na rozpatrzenie wniosku lub przyznanie zasiłku. Ta tragiczna statystyka plasuje Wyspy Kanaryjskie wśród regionów z największą liczbą zgonów na liście oczekujących, obok Katalonii, Andaluzji i Wspólnoty Walencji.
“To nie są liczby – to życia skrócone przez zaniedbanie rządu Wysp Kanaryjskich” – podkreśliła z emocją Arocha. Każda z tych liczb reprezentuje konkretną osobę, która nie doczekała się należnej pomocy, oraz rodzinę pozostawioną z poczuciem bezsilności wobec systemu, który miał chronić najbardziej potrzebujących.
Przewlekłe procedury administracyjne
Średni czas rozpatrywania wniosków na Wyspach Kanaryjskich wynosi obecnie 456 dni – ponad dwukrotnie więcej niż ustawowy limit 180 dni. Archipelag nadal należy do najgorszych w kraju pod względem opóźnień administracyjnych w tej dziedzinie.
“Ani obywatele nie mogą czekać ponad rok na coś, co prawo gwarantuje w ciągu sześciu miesięcy, ani rząd nie może nadal patrzeć w drugą stronę” – potępiła senator. Ta przewlekłość procedur oznacza, że osoby potrzebujące natychmiastowej pomocy muszą czekać ponad rok na decyzję administracyjną, często w sytuacji pogłębiającego się uzależnienia od opieki innych.
Najniższe inwestycje w kraju
Raport umieszcza Wyspy Kanaryjskie wśród regionów, które inwestują najmniej na osobę zależną. Roczne wydatki wynoszą zaledwie 1 339 euro na osobę, co jest znacznie poniżej średniej krajowej wynoszącej 1 968 euro. Dla porównania, efektywne modele, takie jak system w Kraju Basków, przeznaczają 2 845 euro na osobę rocznie.
Ta różnica w finansowaniu przekłada się bezpośrednio na jakość i dostępność usług dla osób zależnych oraz ich rodzin. Niskie nakłady finansowe uniemożliwiają rozwój infrastruktury, zatrudnienie wystarczającej liczby specjalistów i zapewnienie odpowiedniego wsparcia wszystkim potrzebującym.
Głos ekspertów i wezwanie do działania
Ocena Arochy w pełni pokrywa się ze stanowiskiem wyrażonym kilka dni wcześniej przez José Manuela Ramíreza, przewodniczącego Stowarzyszenia Dyrektorów i Menedżerów Usług Społecznych. Ramírez ostrzegł, że Wyspy Kanaryjskie “zmierzają w kierunku przepaści, jeśli nie podejmą natychmiastowych działań”. Wskazał również, że archipelag poczynił postępy w tej dziedzinie tylko w okresie rządów Paktu Kwiatów.
Senator Arocha zażądała od rządu koalicji CC-PP “pilnego naprawienia sytuacji, prawdziwego planu szokowego i inwestycji, które stawiają ludzi w centrum”. Dodała, że PSOE “będzie nadal bronić publicznego systemu opieki nad osobami zależnymi, który działa, który dociera i reaguje na tych, którzy najbardziej go potrzebują”.
Dramatyczne dane z raportu Państwowego Obserwatorium ds. niesamodzielności nie pozostawiają wątpliwości – system opieki nad osobami zależnymi na Wyspach Kanaryjskich wymaga natychmiastowej i kompleksowej reformy. W przeciwnym razie tysiące mieszkańców archipelagu będzie nadal żyć w niepewności, a setki umrą, nie doczekawszy się należnej im pomocy.

