Turysta, który zarezerwował na platformie Airbnb miejsce na Lanzarote, zamiast spodziewanej przestrzeni do coworkingu, znalazł się w miejscu, które w rzeczywistości jest lokalem handlowym. Znajduje się w nim ponad 20 namiotów wraz z łazienkami do wspólnego użytku.

Airbnb Lanzarote – oczekiwania a rzeczywistość

Jego kwatera, wynajmowana za 25 euro za noc, okazała się zupełnie inna niż obiecywano. Była reklamowana jako coworking miejski, jednak rzeczywistość okazała się inna. Na miejscu zamiast nowoczesnej przestrzeni do wspólnej pracy, turysta zastał namioty rozbite w lokalu handlowym, z łazienkami do wspólnego użytku.

Prawdziwy „camping” w mieście

Wszystko wskazuje na to, że oferta wynajmu miejsca poprzez Airbnb było zabiegiem nieuczciwym i wprowadzającym w błąd. Wywołało to falę kontrowersji i oburzenia, podkreślając istotne pytania dotyczące odpowiedzialności i odpowiedzialnych praktyk na platformie Airbnb.

Wydarzenie to rzuca nowe światło na problematyczne obszary działalności Airbnb i podkreśla potrzebę większej przejrzystości i odpowiedzialności ze strony platformy. Zarówno goście, jak i gospodarze muszą być w pełni świadomi tego, na co się zgadzają, a przede wszystkim, z czym mogą się spotkać.

Jest to nie tylko jasne przypomnienie o znaczeniu czytania drobnego druku w umowach najmu, ale także o tym, że praktyki takie jak te nie powinny wpływać na doświadczenia podróży i spokojny wypoczynek. Kontrowersje te pokazują poważne wyzwania, z jakimi musi się zmierzyć Airbnb w zakresie zapewnienia, że ich platforma jest bezpieczna i nie wprowadza w błąd.

turysta wynajmuje wspolny pokoj w arrecife i trafia do miasteczka namiotowego

Źródło