Prezydent La Gomery, Casimiro Curbelo, z Agrupación Socialista Gomera (ASG), zdołał ochronić budynek wzniesiony „bez zezwolenia” kilkadziesiąt lat temu na działce położonej na skraju Parku Narodowego Garajonay, w gminie Vallehermoso. Stało się to po dwóch niekorzystnych raportach wydanych przez technika miejskiego.

Budowla wzbudzająca kontrowersje

Budynek, o którym mowa, to budynek o powierzchni 93,68 metrów kwadratowych z pięcioma pokojami w obszarze La Meseta, sąsiadujący z najważniejszym obszarem przyrodniczym wyspy, który „ma wyjątkowe i bardzo unikalne cechy” ze względu na obecność tego, co jest „prawdopodobnie najlepszym przejawem lasów dachówkowych na archipelagu”, według dyrektora Parku Narodowego Garajonay.

Zdjęcia przedstawiają jednopiętrowy budynek, niepomalowany, w złym stanie i odizolowany od innych budynków. Można do niego dotrzeć transportem drogowym. Obok znajduje się również stary podziemny zbiornik irygacyjny o głębokości około trzech metrów kwadratowych, który również „jest nielegalną konstrukcją”, według technika miejskiego z ratusza Vallehermoso.

Podejmowane działania bez odpowiednich pozwoleń

Ostatnio w budynku, który został wzniesiony bez wymaganego pozwolenia na budowę, przeprowadzono szereg prac remontowych. Obejmowały one naprawę i malowanie ścian, wymianę podłóg oraz budowę ogrodzenia. Ponieważ prace te zostały wykonane bez odpowiednich zezwoleń oraz bez wcześniejszego zgłoszenia władzom Parku Narodowego Garajonay, budzą one kontrowersje.

Wszystko to doprowadziło do wszczęcia postępowania w sprawie wykroczenia miejskiego, jak donosi Mírame TV. Teren, na którym znajdują się obie konstrukcje, należy od 2004 r. do spółki Caculago S.L., której Curbelo jest 50% właścicielem, zgodnie z jego oświadczeniem majątkowym przedstawionym w Parlamencie Wysp Kanaryjskich, a której jedynym zarządcą jest Remedios Montañez Díaz, żona przewodniczącego Cabildo de La Gomera.

Kontrowersje prawno-administracyjne

Caculago wystąpił we wrześniu 2020 r. o uznanie nieruchomości o powierzchni 93,68 m2 w La Meseta za „fuera de ordenación”. To uznanie oznacza, że organy administracji publicznej mają związane ręce w zakresie egzekwowania prawa wobec nieruchomości zbudowanej „bez tytułu prawnego”. A ten, w szczególności, znajduje się na obrzeżach Parku Narodowego Garajonay, sklasyfikowanego jako teren rustykalny w celu ochrony środowiska. Ustawa o gruntach z 2017 r. nie przewiduje ograniczeń czasowych na podjęcie działań naprawczych w takich przypadkach, a dwukrotnie odrzucone przez pierwszego technika miejskiego wniosek firmy Curbelo był potem przedmiotem kolejnych analiz i kontrowersji.

Wątpliwości co do daty wzniesienia i wykorzystania budynku

Caculago przedstawił świadectwo techniczne stwierdzające, że budowa została „całkowicie zakończona” w 1979 roku, ale technik miejski w swoim raporcie wyraził wątpliwości co do tej daty. Zgłoszono również propozycję wykorzystania budynku do celów rolniczych, co wydawało się obejść problemy związane z jego legalnością.

46e770dc 45bf 4cf8 a10c 69f834527eaa 16 9 discover aspect ratio default 0

W toku przeprowadzonej debaty i walce z przepisami prawno-administracyjnymi, Rada Miejska Vallehermoso ostatecznie zatwierdziła, że spełnione są „wymogi” do stwierdzenia braku porządku, i pozwolono na dalsze istnienie budowli.

Stanowisko Casimiro Curbelo

Do pytania, dlaczego upiera się przy uzyskaniu statusu „fuera de ordenación”, Curbelo odparł pytaniem „Dlaczego jesz codziennie?”, co wskazuje na jego przekonanie o słuszności swoich działań. Argumentował, że budynek istniał już przed powstaniem Parku Narodowego, a jego przeznaczeniem jest między innymi rolnictwo. Curbelo podkreślił również, że jego działalność w zakresie bieżącego utrzymania budynek takiego jak malowanie, nie wymaga uprzednich zgód.

Dalsze działania i brak odpowiedzi urzędu

W sprawie pojawiały się również pytania dotyczące ostatnich prac na działce, takich jak czyszczenie, usuwanie zarośli oraz ingerencja w drzewa. Gazeta podjęła próby skontaktowania się z Urzędem Miasta Vallehermoso, nie otrzymując jednak żadnych komentarzy do momentu publikacji artykułu.

prezydentowi la gomery udalo sie ochronic nielegalny plac budowy na swojej ziemi obok parku narodowego garajonay

Źródło