Proces o pranie pieniędzy na Teneryfie. Właściciel stacji w ogniu oskarżeń

Proces o pranie pieniędzy na Teneryfie. Właściciel stacji w ogniu oskarżeń

Przed sądem w Santa Cruz de Tenerife toczy się głośny proces dotyczący prania brudnych pieniędzy. W centrum sprawy znajduje się właściciel stacji benzynowej La Chasnera w Granadilla de Abona, który stanowczo zaprzecza zarzutom prokuratury.

Zarzuty prokuratury

Prokuratura przedstawiła poważne oskarżenia wobec właściciela stacji benzynowej. Według śledczych, oskarżony miał świadomie uczestniczyć w procederze mającym na celu uniknięcie spłaty długów przez sprzedawcę nieruchomości. W poniedziałek, 6 października, podczas rozprawy padły szczegółowe wyjaśnienia dotyczące tej sprawy.

szlaki na teneryfie przystanek rodzinka banner v1

Oskarżenie twierdzi, że obaj biznesmeni zawarli porozumienie, w ramach którego sprzedawca – obecnie przebywający w więzieniu w Sewilli – miał symulować sprzedaż stacji benzynowej w Arafo, kilku gospodarstw rolnych oraz firmy wydobywającej wodę. Kluczowym elementem zarzutów jest twierdzenie, że transakcja ta nie była prawdziwą zmianą właściciela, lecz jedynie pozorną operacją mającą uchronić majątek przed wierzycielami.

Prokuratura domaga się surowych kar: ośmiu lat więzienia dla każdego z oskarżonych, grzywny w wysokości 100 000 euro, zwrotu rzekomo sprzeniewierzonych pieniędzy oraz wypłaty aż 1,7 miliona euro odszkodowania w przypadku skazania.

Stanowisko obrony

Oskarżony właściciel La Chasnera przedstawił odmienną wersję wydarzeń. Zapewnił sąd, że nie miał wiedzy o problemach finansowych sprzedawcy w momencie zawierania transakcji. Według jego relacji, przed zakupem przeprowadził szczegółowe weryfikacje prawne nieruchomości.

Obrona podkreśla, że wszystkie kontrole wykazały brak jakichkolwiek obciążeń na kupowanych nieruchomościach. Stacja benzynowa w Arafo, gospodarstwa rolne i firma wydobywająca wodę były całkowicie wolne od długów w momencie transakcji. W świetle tych ustaleń, zdaniem obrońców, nie można mówić o udaremnieniu egzekucji wyroków czy innych roszczeń wierzycieli.

Zeznania sprzedawcy

Proces został wcześniej zawieszony w styczniu, właśnie po to, by móc wysłuchać zeznań sprzedawcy nieruchomości. Mężczyzna ten przez długi czas pozostawał nieuchwytny dla wymiaru sprawiedliwości. Obecnie przebywa w więzieniu w Sewilli, skąd został doprowadzony na rozprawę.

Podczas pierwszego dnia rozprawy sprzedawca potwierdził kluczowy dla obrony fakt – w momencie sprzedaży na żadnej z nieruchomości nie ciążył nakaz zajęcia. Choć przyznał istnienie długów, zapewnił, że nigdy nie miały one wpływu na sprzedawany majątek, a przynajmniej nie był tego świadomy.

Obaj oskarżeni zgodnie zeznali, że transakcja została przeprowadzona zgodnie z wszystkimi wymogami prawnymi i w “rozsądny” sposób. Ich zdaniem, sprzedaż była w pełni legalna i transparentna.

Argument res judicata

Obrona podniosła również istotny argument prawny, odwołując się do zasady res judicata, czyli prawomocności wyroku. Jak się okazało, w tej samej sprawie toczy się – lub toczył się – inny proces, dotyczący przestępstwa oszustwa.

W tamtym postępowaniu sprzedawca został już skazany na zapłatę 299 000 euro oraz cztery lata więzienia. Co istotne, kwota ta jest identyczna z tą, której dotyczy obecny proces. Zdaniem obrony, oznacza to, że sprawa została już prawomocnie rozstrzygnięta i nie można ponownie sądzić tej samej osoby za te same czyny.

Dalszy przebieg procesu

Proces jest kontynuowany. We wtorek, 7 października, przed sądem w Santa Cruz de Tenerife zeznawać mieli kolejni świadkowie. Tego samego dnia zaplanowano również wygłoszenie wniosków końcowych przez obie strony.

Obrona zapowiedziała, że będzie konsekwentnie utrzymywać niewinność swoich klientów. Prawnicy oskarżonych są przekonani, że przedstawione dowody i argumenty prawne są wystarczające do uniewinnienia ich mandantów.

Sprawa ta rzuca światło na złożoność transakcji biznesowych na Teneryfie oraz trudności w jednoznacznym określeniu granicy między legalnym obrotem gospodarczym a przestępczym procederem prania pieniędzy. Wyrok w tej sprawie może mieć istotne znaczenie dla przyszłych podobnych spraw rozpatrywanych przez sądy na Wyspach Kanaryjskich.

stacja benzynowa Teneryfa proces pranie pieniędzy

Źródło

Scroll to Top
Share via
Copy link