Wyspy Kanaryjskie przeżywają prawdziwy boom inwestycyjny w sektorze hotelarskim. Dzięki zaledwie dwóm spektakularnym transakcjom archipelag pobił wszystkie dotychczasowe rekordy, potwierdzając swoją pozycję jako jeden z najbardziej atrakcyjnych kierunków dla kapitału inwestycyjnego w Europie.
Dwie transakcje, które zmieniły wszystko
Przełomowe dla kanaryjskiego rynku hotelowego okazały się dwie gigantyczne operacje przeprowadzone w ostatnich miesiącach. Pierwszą z nich był zakup przez Spring Hotels kompleksu Mare Nostrum Resort w Aronie na południu Teneryfy za rekordową kwotę 430 milionów euro. Druga transakcja dotyczy planowanego przejęcia przez grupę Lopesan prestiżowego hotelu Bahía del Duque w Adeje za 320 milionów euro.
Łączna wartość tych dwóch operacji wynosi 750 milionów euro, co wraz z innymi inwestycjami dokonanymi w pierwszej połowie roku – szacowanymi na około 250 milionów euro – sprawia, że całkowite inwestycje w sektorze hotelowym na Wyspach Kanaryjskich osiągną przed końcem roku pułap 1,1 miliarda euro.
Drugi najlepszy rok w ostatniej dekadzie
Tegoroczny wynik znacznie przewyższa ubiegłoroczne inwestycje, które wyniosły 664 miliony euro. W analizowanym okresie ostatnich dziewięciu lat zaledwie dwukrotnie inwestycje hotelowe na archipelagu przekroczyły barierę miliarda euro – w 2023 roku osiągnęły 1,175 miliarda euro, a rekord wszech czasów został ustanowiony w 2018 roku z wynikiem 1,684 miliarda euro.
Wszystko wskazuje na to, że rok 2024 będzie drugim najlepszym pod względem inwestycji hotelowych w ostatniej dekadzie, co potwierdza niezachwiane przywództwo Wysp Kanaryjskich jako bezpiecznego i atrakcyjnego kierunku turystycznego.
Odbudowa po pandemii i nowe rekordy
Analiza inwestycji z lat 2016-2024 pokazuje wyraźną cykliczność rynku. Oprócz rekordowego 2018 roku i bardzo dobrego 2023, znaczące inwestycje odnotowano również w 2017 roku (991 milionów euro). Pandemia COVID-19 drastycznie wpłynęła na rynek – w 2020 roku inwestycje spadły do zaledwie 140 milionów euro, by w 2021 roku odbić do 633 milionów, a następnie ponownie spaść w 2022 roku do 175 milionów euro.
Od 2023 roku inwestycje hotelowe ponownie pozycjonują Wyspy Kanaryjskie jako wiodące miejsce docelowe dla kapitału, a konsolidacja tego trendu w bieżącym roku jest efektem wspomnianych dwóch makrooperacji. Po pandemii liczba odwiedzających, wydatki turystów i połączenia lotnicze biją rekordy jeden po drugim, co przyciąga duże grupy biznesowe i fundusze inwestycyjne.
Spring Hotels przejmuje Mare Nostrum Resort
Transakcja przeprowadzona przez Spring Hotels ma ogromne znaczenie symboliczne – zakup Mare Nostrum Resort za 430 milionów euro jest określany jako największe przejęcie w historii hiszpańskiego sektora hotelarskiego. Sama ta operacja stanowi 38 procent całkowitych inwestycji z ubiegłego roku, co oznacza gigantyczny krok naprzód w rozwoju Spring Hotels.
Przejęty kompleks składa się z trzech obiektów, w tym dwóch pięciogwiazdkowych hoteli. Szczególnie interesujący jest fakt, że w finałowej rozgrywce Spring Hotels pokonał grupę Amancio Ortegi, najbogatszego człowieka w Hiszpanii, która po pandemii przeprowadziła kilka znaczących operacji w sektorze hotelarskim.
Lopesan podbija Teneryfę
Równie spektakularną operacją jest planowane przejęcie przez grupę Lopesan hotelu Bahía del Duque za 320 milionów euro. Ta kanaryjska grupa hotelowa, pochodząca z Gran Canarii, po raz pierwszy w tak dużym stylu wkracza na rynek Teneryfy, rozszerzając swoją obecność, która do tej pory koncentrowała się na Gran Canarii i Fuerteventurze.
Hotel Bahía del Duque to jeden z najbardziej charakterystycznych i prestiżowych obiektów na południu Teneryfy. Ciekawy jest fakt, że to już druga próba Lopesan zaistnienia na największej z Wysp Kanaryjskich – grupa była również zainteresowana nabyciem kompleksu Mare Nostrum Resort, ale uznała cenę za wygórowaną, co pozwoliło Spring Hotels na finalne zwycięstwo.
Kanary wyprzedzają konkurencję
Dzięki tym operacjom Wyspy Kanaryjskie umacniają swoją pozycję lidera w stosunku do innych hiszpańskich regionów turystycznych, takich jak Baleary, Andaluzja czy Katalonia. Przed ruchami Spring Hotels i Lopesan archipelag przyciągał już 20 procent całego kapitału zainwestowanego w sektor zakwaterowania w Hiszpanii.
Jeszcze kilka lat temu zainteresowanie inwestorów koncentrowało się bardziej na Balearach, ale Wyspy Kanaryjskie systematycznie zyskują na sile. Nie tylko stały się preferowanym miejscem docelowym dla turystów w sezonie zimowym, ale także latem osiągają już rekordowe liczby, których nigdy wcześniej nie notowano.
Potwierdzeniem tego trendu są najnowsze dane opublikowane przez Frontur, które pokazują najlepszy lipiec w historii turystyki na Wyspach Kanaryjskich – 1,2 miliona międzynarodowych turystów, szczególnie z Wielkiej Brytanii, odwiedziło archipelag w tym miesiącu.