Gospodarka

Najnowszy raport ujawnia dramatyczny wzrost cen nieruchomości wakacyjnych na Wyspach Kanaryjskich – różnica sięga nawet 61% w porównaniu do mieszkań stałych. Lokalni mieszkańcy tracą dostęp do przystępnego mieszkalnictwa, podczas gdy inwestorzy napędzają spekulacyjny boom na rynku turystycznym.

Główne związki zawodowe na Wyspach Kanaryjskich wyrażają poważne zaniepokojenie planami sprowadzenia 2000 zagranicznych pracowników budowlanych, obawiając się ich wykorzystywania i nieludzkich warunków pracy. Pracodawcy bronią swoich planów, argumentując brakiem chętnych wśród lokalnych bezrobotnych oraz zapewniając o godnych warunkach zatrudnienia.

Wyspy Kanaryjskie przeżywają poważny kryzys energetyczny z seriami blackoutów dotykających wszystkie wyspy archipelagu. Ostatnia awaria na La Palmie pozbawiła prądu 50 tysięcy mieszkańców, a podobne problemy dotknęły wcześniej El Hierro, La Gomerę i wielokrotnie Teneryfę. Przestarzała infrastruktura energetyczna i awaryjny stan systemu elektrycznego budzą obawy mieszkańców o przyszłość stabilnych dostaw energii.

Mieszkańcy Wysp Kanaryjskich znaleźli się w paradoksalnej sytuacji – płacą za mieszkania prawie tyle samo co w najbogatszych regionach Hiszpanii, ale ich pensje należą do najniższych w kraju. Analiza pokazuje, jak turystyka wpływa na ceny nieruchomości, podczas gdy struktura gospodarki utrzymuje płace na niskim poziomie.

Najnowsze badania Fotocasa pokazują, że mniej niż 1% mieszkań w Hiszpanii jest przeznaczonych na wynajem wakacyjny, co obala popularne teorie o przyczynach kryzysu mieszkaniowego. Eksperci wskazują, że prawdziwym problemem jest niedobór dostępnych nieruchomości w stosunku do rosnącego popytu.