Dramatyczny wypadek w Parku Narodowym Timanfaya

Dramatyczne zdarzenie rozegrało się w czwartkowe popołudnie w Parku Narodowym Timanfaya na Lanzarote. Kierowca furgonetki stracił panowanie nad pojazdem na trasie przechodzącej przez słynny park narodowy, co zakończyło się groźnym wywróceniem się na dach w obszarze pokrytym lawą wulkaniczną.

Wypadek na drodze przez park narodowy

Jak poinformowało Konsorcjum Bezpieczeństwa Kryzysowego i Centrum Koordynacji Kryzysowej i Bezpieczeństwa Rządu Wysp Kanaryjskich (Cecoes) 1-1-2, zdarzenie miało miejsce po godzinie 16.00 na drodze LZ-67 na 11. kilometrze w gminie Tinajo. Furgonetka przemieszczała się przez teren parku narodowego, gdy kierowca utracił kontrolę nad pojazdem.

Samochód zjechał z jezdni i przewrócił się na dach, pozostając w takiej pozycji w charakterystycznym dla tego regionu terenie pokrytym lawą wulkaniczną. Kierowca znalazł się w bardzo niebezpiecznej sytuacji, wiszac do góry nogami w kabinie przytrzymywany jedynie przez pas bezpieczeństwa.

Akcja ratunkowa strażaków

Na miejsce zdarzenia błyskawicznie dotarli strażacy z Konsorcjum Bezpieczeństwa i Sytuacji Nadzwyczajnych Lanzarote. Ratownicy zastali kierowcy wiszącego w kabinie przewróconego pojazdu, przytrzymywanego przez pas bezpieczeństwa.

Strażacy najpierw założyli poszkodowanemu stabilizator szyjny, a następnie po wstępnej ocenie stanu zdrowia przystąpili do uwolnienia go z wraku. Mężczyznę wydobyto z pojazdu przy użyciu deski ortopedycznej do stabilizacji kręgosłupa, a następnie umieszczono na noszach.

Transport do szpitala i współpraca służb

Karetka pogotowia ratunkowego (SUC) przetransportowała poszkodowanego do szpitala Doctor José Molina Oros w celu szczegółowego badania i oceny stanu zdrowia. Na szczęście okazało się, że mężczyzna nie doznał poważnych obrażeń.

W akcji ratunkowej współpracowały różne służby – oprócz strażaków i pogotowia ratunkowego w działaniach uczestniczyła Guardia Civil, która zajęła się formalną stroną zgłoszenia incydentu, oraz personel Parku Narodowego Timanfaya.