wyspy kanaryjskie poczekaja na nowe mysliwce eurofighter

Wyspy Kanaryjskie poczekają na nowe myśliwce Eurofighter

Wyspy Kanaryjskie będą musiały poczekać dłużej na otrzymanie najnowocześniejszych myśliwców Eurofighter. Mimo że program Halcón o wartości ponad 2 miliardów euro został zaprojektowany z myślą o zastąpieniu wysłużonych F-18 stacjonujących w 46. Skrzydle w bazie lotniczej Gando, Ministerstwo Obrony Hiszpanii zmieniło kolejność dostaw. Pierwsze samoloty nie wylądują na archipelagu, lecz w Albacete na kontynencie.

Albacete wyprzedzi Wyspy Kanaryjskie

Decyzję ogłosiła kilka dni temu minister obrony Margarita Robles podczas wizyty w bazie Los Llanos. Wyjaśniła, że to 14. Skrzydło Sił Powietrznych stacjonujące w Albacete jako pierwsze będzie obsługiwać nowe myśliwce, mimo że przygotowania do ich przyjęcia rozpoczęły się już na Wyspach Kanaryjskich.

Ta wiadomość stanowi gorzki cios dla regionu, który ze względu na swoje strategiczne położenie miał nadzieję stać się nowym – i pierwszym – domem dla najnowocześniejszych hiszpańskich myśliwców. Pierwotnie program przewidywał przybycie 20 Eurofighterów – 16 jednomiejscowych i 4 dwumiejscowych – które stopniowo miały zastąpić F-18 rozmieszczone na Gran Canarii.

szlaki na teneryfie przystanek rodzinka banner v1

Przygotowania w Gando już trwają

Prace adaptacyjne w bazie Gando już się rozpoczęły, a około dwudziestu pilotów i techników z 462. eskadry przygotowuje się do pracy z tym zaawansowanym systemem uzbrojenia. Teraz jednak potwierdzono, że pierwszy myśliwiec najpierw zostanie skierowany na półwysep iberyjski.

Oficjalne wyjaśnienie ma charakter operacyjny: 14. Skrzydło posiada już doświadczenie z Eurofighterami i będzie w stanie szybciej rozpocząć transformację. W zamian Wyspy Kanaryjskie otrzymają Eurofightery z Albacete (z transzy 2), aby personel mógł zapoznać się z samolotami, przygotowując się do włączenia nowych maszyn od 2028 roku. W ten sposób zdolność obronna zostanie utrzymana, a piloci z Wysp Kanaryjskich przejdą odpowiednie szkolenie.

Dwuletnia luka między produkcją a dostawą

Uderzające jest to, że według źródeł w Airbusie – firmie produkującej te myśliwce w fabryce w Getafe – pierwsza dostawa planowana jest na 2026 rok. Ta dwuletnia luka, według źródeł związanych z obronnością, wynika z kwestii logistycznych i potrzeby ukończenia faz szkoleniowych oraz dostosowań operacyjnych przed ostatecznym wdrożeniem. To margines, który dla Wysp Kanaryjskich przekłada się na jeszcze dłuższy czas oczekiwania.

Mimo to zmiana planów jest znacząca, zwłaszcza po tym, jak przez wiele miesięcy uważano za oczywiste – choć bez oficjalnego potwierdzenia – że Wyspy Kanaryjskie będą liderem tego procesu modernizacji.

Najnowocześniejszy myśliwiec w hiszpańskiej flocie

Eurofighter to najnowocześniejszy samolot myśliwski w hiszpańskiej flocie: szybki, wszechstronny, o wysokiej zdolności wykrywania i zaawansowanym uzbrojeniu. Choć nie są to myśliwce typu stealth, ich technologia sprawia, że są bardzo trudne do namierzenia, a ich elektroniczny radar skanujący pozwala im lokalizować cele bez ruchu mechanicznego, zmniejszając zużycie i koszty konserwacji.

Dla bazy Gando ich przybycie będzie nie tylko skokiem technologicznym, ale także logistycznym. Hangary, personel, a nawet protokoły muszą zostać dostosowane do modelu, który jest bardziej złożony, ale także lepiej przygotowany do reagowania na bieżące zagrożenia. Problem polega na tym, że na razie modernizacja ta rozpoczyna się 1800 kilometrów dalej.

Hiszpania wśród liderów floty Eurofighterów

Dzięki nowym nabytkom Hiszpania stanie się trzecim krajem na świecie z największą liczbą myśliwców Eurofighter, ustępując jedynie Niemcom i Wielkiej Brytanii. Przypomniał o tym niedawno generał sił powietrznych Alejandro Chueca podczas inauguracji wystawy poświęconej programowi. Hiszpania posiada obecnie 69 aktywnych jednostek, a do 2035 roku ma ich być łącznie 115.

W środowisku, w którym hiszpańskie siły powietrzne uważają za niezbędne utrzymanie nadzoru nad atlantycką przestrzenią powietrzną, opóźnienie w przybyciu nowych Eurofighterów może być więcej niż tylko symboliczne. Obietnice zostały dotrzymane, ale zmieniła się kolejność. Wyspy Kanaryjskie będą musiały poczekać.

Odrzucenie amerykańskich F-35

Ta zmiana w planach obronnych zbiega się również z inną kluczową decyzją w polityce zamówień wojskowych rządu: Hiszpania wykluczyła włączenie amerykańskich myśliwców F-35 do swojej floty. Choć nawiązano wstępne kontakty w celu nabycia tych modeli jako potencjalnego zamiennika myśliwców Harrier marynarki wojennej, ministerstwo ostatecznie zdecydowało się nadać priorytet przemysłowi europejskiemu.

W centrum uwagi znalazł się Eurofighter wraz z programem FCAS – przyszłym europejskim systemem walki powietrznej z samolotami, dronami i technologią szóstej generacji – jako głównym celem na nadchodzące lata. System, który w żadnym wypadku nie stanie się rzeczywistością operacyjną przed 2040 rokiem.

Europejska strategia obronna

Oficjalny argument jest jasny: 85 procent inwestycji w obronność – około 10,5 miliarda euro niedawno zatwierdzonych – musi pozostać w Europie. Ta mapa drogowa wzmacnia zaangażowanie w rozwój rodzimych technologii, ale także ogranicza możliwości natychmiastowej modernizacji.

Bez wyraźnego następcy dla myśliwców Harrier, które mają zostać wycofane w 2030 roku, marynarka wojenna stoi w obliczu dekady transformacji z luką do wypełnienia w kluczowych zdolnościach, takich jak pionowy start z lotniskowców.

Kontekst geopolityczny i relacje z USA

Decyzja ta, która ma bardziej polityczny niż techniczny charakter, oznacza oddalenie się od Stanów Zjednoczonych w czasie, gdy debata na temat europejskiej autonomii strategicznej nabiera rozpędu. Stosunki między Waszyngtonem a Brukselą przechodzą przez szczególnie napięty okres ze względu na wojnę handlową, cła krzyżowe i próbę USA stania się głównym dostawcą materiałów wojskowych do Europy.

W tym klimacie Hiszpania stała się bezpośrednim celem krytyki: prezydent Donald Trump nawet publicznie wyróżnił Pedro Sáncheza za to, że nie zobowiązał się do podniesienia wydatków na obronność do 2% PKB, nazywając Hiszpanię “okropną” podczas szczytu NATO.

Symbol europejskiej suwerenności technologicznej

W tym globalnym scenariuszu naznaczonym presją geopolityczną i walką o przywództwo w przemyśle obronnym, wybór Eurofightera zamiast F-35 jest nie tylko odpowiedzią na kryteria techniczne czy budżetowe, ale także polityczną wolą wzmocnienia europejskiej tkanki obronnej. W ten sposób europejski myśliwiec jest konsolidowany nie tylko jako bezpośrednia teraźniejszość krajowej obrony powietrznej, ale także jako symbol zaangażowania w suwerenność technologiczną.

Dla Wysp Kanaryjskich, które miały nadzieję przewodzić temu nowemu etapowi, przesłanie jest jasne: Eurofighter będzie, ale później. Reorganizacja harmonogramu dostaw nie zmienia tego zobowiązania. Jednak to Hiszpania kontynentalna otworzy drogę do transformacji, która prędzej czy później dotrze również na archipelag.

Tymczasem baza Gando nadal dostosowuje się do modernizacji, która obejmuje nie tylko technologię, ale także redefinicję roli, jaką archipelag będzie odgrywał w krajowym systemie obrony. W złożonym i napiętym globalnym scenariuszu, w którym wojsko po raz kolejny jest kluczowym graczem na politycznej szachownicy.

Eurofighter Wyspy Kanaryjskie

Źródło

Scroll to Top
Share via
Copy link