Historyczna misja kosmiczna Wysp Kanaryjskich
Kanaryjscy astronomowie mają przed sobą zaledwie cztery lata na dokonanie jednego z najważniejszych przełomów w historii eksploracji kosmosu na archipelagu. Po latach planowania ambitnego projektu, zbliża się moment, gdy pierwszy w 100% kanaryjski teleskop kosmiczny stanie się rzeczywistością. IACSat-1 to pionierska misja, którą Kanaryjski Instytut Astrofizyki (Instituto de Astrofísica de Canarias) przygotowuje do umieszczenia w przestrzeni kosmicznej.
Projekt ma wykorzystać całą wiedzę zdobytą w ciągu ostatnich pięciu lat podczas niezwykłego wyścigu kosmicznego, w którym uczestniczył Instytut. „Do tej pory skupialiśmy się na obserwacji Ziemi za pomocą kamer Drago i konstelacji satelitów na Wyspach Kanaryjskich” – wyjaśnia José Alonso, kierownik Grupy Kosmicznej IACTEC.
Ucieczka od atmosferycznych ograniczeń
Atmosfera ziemska, choć niezbędna dla życia na naszej planecie, stanowi prawdziwy ból głowy dla naukowców. Powoduje bowiem zakłócenia danych dostarczanych przez naziemne teleskopy. Te atmosferyczne zniekształcenia, szczególnie intensywne w bardziej zanieczyszczonych obszarach, zmuszają uczonych do ciągłego „korygowania” swoich obserwacji. Sytuacja diametralnie się zmienia, gdy obrazy wykonywane są bezpośrednio z kosmosu.
Poszukiwanie planet podobnych do Ziemi
Pod względem technicznym obserwatorium zostanie zaprojektowane tak, aby przez większość swojego czasu aktywności – od 70% do 85% całego okresu działania – potwierdzać istnienie egzoplanet podobnych do Ziemi. Teleskop będzie koncentrować się na planetach znajdujących się w strefie zamieszkiwalnej czerwonych karłów typu M w naszym słonecznym sąsiedztwie. Oznacza to nic innego jak poszukiwanie kandydatów do życia w najbliższej okolicy naszego układu planetarnego.
Strategiczna niezależność i międzynarodowa współpraca
Umieszczenie teleskopu kosmicznego na orbicie niesie ze sobą istotne implikacje strategiczne. Obserwatorium będzie pełnić podwójną funkcję – z jednej strony zapewni Instytutowi niezależność badawczą. „Nie będziemy zależni od innych grup, będziemy mogli skupić się na tym, co uważamy za stosowne” – podkreśla Alonso.
Jednocześnie obrazy naszego kosmicznego sąsiedztwa będą dostępne nie tylko dla kanaryjskich naukowców, ale także dla każdej grupy badawczej na świecie, która o nie poprosi. „To będzie nasza karta przetargowa” – wyjaśnia Alonso. „Teleskop będzie miał wartość dodaną dla międzynarodowej nauki, ponieważ jego zdolność do wykrywania planet jest kluczowa dla optymalizacji wykorzystania potężniejszych narzędzi naukowych, takich jak Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba”.
Współpraca z gigantami astronomii
Wyszukując planety w strefie zamieszkiwalnej gwiazd typu M, teleskop dostarczy kluczowych informacji potrzebnych do ich późniejszej charakterystyki spektroskopowej za pomocą innych, bardziej zaawansowanych instrumentów. Będą to zarówno teleskopy kosmiczne, jak i naziemne giganty przyszłości – Ekstremalnie Duży Teleskop (ELT), który powstanie w Chile, czy Teleskop Trzydziestometrowy (TMT), którego lokalizacja nie została jeszcze ostatecznie ustalona.
Pozostałe 15-30% czasu obserwacyjnego zostanie przeznaczone na inne cele naukowe, w tym wsparcie misji takich jak Cheops i Plato. Te obserwacje będą uzupełnione analizą spektralną tranzytów planet – momentów, gdy planety przechodzą przed tarczą swoich gwiazd.
Rewolucyjny projekt małego teleskopu
IACSat-1 będzie teleskopem jedynym w swoim rodzaju. Mimo że będzie mierzył zaledwie 24 centymetry średnicy, zostanie zaprojektowany do niezwykle precyzyjnych obserwacji w zakresie widzialnym i bliskiej podczerwieni. Pozwoli to osiągnąć wysoką dokładność fotometryczną przy stosunkowo niewielkich kosztach.
Teleskop ma też zapoczątkować nową erę – tanią astronomię kosmiczną. „Chcemy uczynić naukę bardziej dostępną” – podkreśla Alonso, choć przyznaje, że jest to „ogromne wyzwanie”.
Wsparcie Europejskiej Agencji Kosmicznej
Misja kosmiczna znajduje się wciąż na wczesnym etapie rozwoju, ale poczyniła już znaczące postępy – zdobyła nawet uznanie Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Projekt rozwija się w dwóch uzupełniających się kierunkach: przeszedł już niezbędne procedury potwierdzające jego wykonalność dla ESA.
25 lutego 2025 roku projekt pomyślnie przeszedł własny przegląd wymagań systemowych (SRR), który potwierdził jego techniczną wykonalność zgodnie ze standardami ESA. W wyniku przetargu publicznego kontrakt na wstępny projekt platformy i segmentu naziemnego otrzymała firma Airbus Defence and Space.
Harmonogram i wyzwania finansowe
Oznacza to, że wstępny projekt może zostać przedstawiony już w 2026 roku, a projekt ostateczny rok później, w 2027 roku. Celem jest umieszczenie teleskopu w kosmosie do 2029 roku, ale jak ostrzega badacz, stanie się to „pod warunkiem znalezienia odpowiednich funduszy”.
Obecnie misja dysponuje jedynie połową zasobów finansowych potrzebnych do jej pełnej realizacji. To główne wyzwanie, przed którym stoją kanaryjscy astronomowie w drodze do swojego historycznego osiągnięcia.