Prezydent Cabildo Gran Canaria, Antonio Morales, oficjalnie potwierdził w środę, że wyspa nie będzie gospodarzem prestiżowego wyścigu kolarskiego La Vuelta w 2026 roku. Powód tej decyzji ma charakter polityczny – władze Gran Canarii sprzeciwiają się udziałowi w wydarzeniu zespołu Israel-Premier Tech, który ma zostać przemianowany na Cycling Academy pod kanadyjską flagą.
Powody rezygnacji z organizacji La Vuelta
Antonio Morales nie pozostawił wątpliwości co do przyczyn tej kontrowersyjnej decyzji. “Od samego początku mówiliśmy, że nie możemy dopuścić do tego, aby wyścig przyszedł na Gran Canarię z udziałem zespołu należącego do osoby mającej bliskie relacje z premierem Benjaminem Netanjahu i popierającej działania Izraela wobec narodu palestyńskiego” – wyjaśnił przewodniczący Cabildo podczas środowej konferencji prasowej.
Morales podkreślił, że Gran Canaria aktywnie angażuje się w organizację prestiżowych wydarzeń sportowych, takich jak Mistrzostwa Świata w Koszykówce 2030, Rajdowe Mistrzostwa Świata czy główne zawody koszykówki, aby promować wyspę i jej wartości na arenie międzynarodowej. Jednak organizacja wyścigu kolarskiego, która mogłaby wywołać “silną konfrontację społeczną i generować przestrzenie przemocy”, nie wpisuje się w model promocji wyspy, którego bronią władze.
“Nie możemy być współwinni ludobójstwa i nie możemy wspierać La Vuelty w tych okolicznościach. Chcielibyśmy, ponieważ zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby to wydarzenie doszło do skutku” – dodał Morales.
Konsekwencje dla całych Wysp Kanaryjskich
Decyzja Gran Canarii ma daleko idące konsekwencje dla całego archipelagu. Wiceprzewodniczący i radny ds. turystyki w Cabildo Teneryfy, Lope Afonso, poinformował w środę, że rezygnacja Gran Canarii z projektu praktycznie przekreśla szanse na przejazd La Vuelty przez Wyspy Kanaryjskie w 2026 roku.
Afonso wyjaśnił, że pierwotnie planowano “trójstronną” inwestycję między Cabildo Gran Canarii, Cabildo Teneryfy i rządem regionalnym Wysp Kanaryjskich. Całkowity koszt organizacji wydarzenia szacowano na około siedem milionów euro. Po wycofaniu się Gran Canarii z projektu, finansowe obciążenie dla pozostałych dwóch administracji stałoby się “przytłaczające”.
Wyzwania logistyczne organizacji La Vuelta na wyspach
Przedstawiciel Teneryfy zwrócił uwagę na ogromne wyzwanie logistyczne związane ze sprowadzeniem tak prestiżowego wydarzenia sportowego na archipelag. “Mobilizacja ogromnej liczby osób z kontynentu wiąże się ze znacznymi kosztami” – podkreślił Afonso, wskazując na specyfikę organizacji międzynarodowych zawodów sportowych na wyspach oddalonych od kontynentu europejskiego.
Wiceprzewodniczący zapewnił jednocześnie, że Cabildo Teneryfy “nigdy” nie zmieniało swoich kryteriów dotyczących tego wydarzenia i od początku starało się “zachować ostrożność” oraz “czekać” na rozwój sytuacji. Afonso zauważył, że okoliczności rzeczywiście uległy zmianie – zarówno z geopolitycznego punktu widzenia, jak i ze sportowego, ponieważ zespół Israel-Premier Tech ma zmienić nazwę w przyszłym roku i zmniejszyć swoją zależność od Izraela.
Perspektywy dla przyszłości
Rezygnacja z organizacji La Vuelta 2026 jest dla Wysp Kanaryjskich stratą nie tylko pod względem sportowym, ale także promocyjnym i turystycznym. Takie wydarzenia przyciągają uwagę mediów z całego świata i stanowią doskonałą okazję do zaprezentowania walorów turystycznych archipelagu milionom widzów.
Pozostaje pytanie, czy w przyszłości, gdy sytuacja geopolityczna ulegnie zmianie lub skład uczestniczących zespołów będzie inny, Wyspy Kanaryjskie ponownie rozważą możliwość goszczenia tego prestiżowego wyścigu kolarskiego. Na razie jednak stanowisko władz Gran Canarii pozostaje niezmienne, a kwestie etyczne i polityczne przeważają nad potencjalnymi korzyściami sportowymi i turystycznymi.


