Oferty wynajmu wakacyjnego na Wyspach Kanaryjskich nie przestają zadziwiać. Najnowsze kontrowersyjne ogłoszenia dotyczą małej chatki z toaletą w postaci kosza na śmieci przed wulkanem La Corona na północy Lanzarote. Drugi absurd to zameldowanie w namiocie na dachu domu w Santa Cruz de Tenerife.
Lanzarote
Gospodyni żąda 51 euro za noc w drewnianej chacie, którą opisuje jako „zrównoważone schronienie”. Reklama oferuje prysznic na świeżym powietrzu i „suchą” łazienkę „bez marnowania wody”. Toaleta jest koszem na śmieci, ponieważ zgodnie z ofertą „odpady są przeznaczone do tworzenia kompostu do wzrostu roślin”, „Szanujemy środowisko i bronimy gospodarki oraz ekonomicznego, kreatywnego, formacyjnego i zrównoważonego zakwaterowania na Lanzarote”, broni się reklama.
To nie pierwszy raz, kiedy pobyty oferowane jako domy wakacyjne zaskakują mieszkańców wyspy. Latem 2023 r. w mediach społecznościowych krążyła reklama oferująca spanie w samochodzie za 40 euro za noc z kaucją. Był to Renault 4 z materacem i poduszką z tyłu. Również w Arrecife zestaw namiotów zainstalowanych na tarasie w stolicy był oferowany jako „miejski hostel kempingowy”. Cena za nocleg wynosiła 12 euro. Lanzarote to wietrzna wyspa, więc przygotuj się na spanie z wiatrem stukającym w namiot” – napisał jeden z użytkowników na platformie Airbnb.
Legalne działania lokalnej policji
W styczniu tego roku lokalna policja zlikwidowała również tajne zakwaterowanie dla turystów, które było sprzedawane na Airbnb jako miejska przestrzeń coworkingowa. W rzeczywistości był to dawny sklep meblowy z rozstawionymi wewnątrz namiotami. Władze interweniowały po skardze klienta, który poczuł się oszukany tym, co zastał po przyjeździe i opublikował w mediach zdjęcia i filmy przedstawiające obóz w środku, a także plakaty, w których właściciel prosił, aby nie mówić o tym sąsiadom.
Teneryfa
Z kolei na Teneryfie matka i jej dwoje dzieci, włoskiego pochodzenia byli zameldowani w namiocie na dachu domu w Santa Cruz de Tenerife, który był wynajmowany przez lata za pośrednictwem portalu AIRBNB za 12 euro za noc, jak potwierdziły EFE źródła z Rady Miasta.
Wszystkie namioty na dachu zostały usunięte, a dzieci i ich matka, narodowości włoskiej, są zameldowani wraz z pięcioma innymi osobami w domu kobiety, która rzekomo zarządzała wynajmem namiotów na dachu. Według rady, departament opieki społecznej nie jest świadomy żadnych problemów dotyczących dzieci, chociaż departament ten „czeka, aby zobaczyć, czy jego interwencja jest wymagana, ale na razie nie został o nią poproszony”.
W ciągu ostatnich kilku dni ratuszowi udało się powiadomić właściciela pierwszego piętra, który rzekomo koordynuje wynajem namiotów, aby zaprzestał „tajnej” działalności. Dach znajduje się przy ulicy Castellón de la Plana w stolicy Teneryfy i z tego powodu przewiduje się, że sankcja, zakwalifikowana jako „bardzo poważna”, może wynosić od 15 000 do 30 000 euro grzywny.
Najwyraźniej jeden z sąsiadów bloku, który nie był zaangażowany w działalność, zgłaszał sytuację przez co najmniej półtora roku, chociaż dopiero w tym tygodniu, po inspekcji przeprowadzonej przez policję krajową i wizycie Departamentu Planowania Miejskiego, która zaowocowała powiadomieniem o zaprzestaniu działalności, dach został zapieczętowany, a sprawa została otwarta.