Dramatyczne poszukiwania na Teneryfie
Służby ratunkowe podjęły intensywne działania w celu zlokalizowania osoby, która mogła wpaść do morza w rejonie Las Galletas na Teneryfie. Według informacji przekazanych przez źródła 112, o godzinie 4:49 rano otrzymano telefon od osoby, która zgłosiła, że widziała kogoś w oceanie i że na plaży były porzucone jakieś rzeczy.
Choć nie ma żadnego zgłoszenia o zaginięciu, centrum koordynacji kryzysowej Wysp Kanaryjskich zmobilizowało różne środki, a poszukiwania zostały przeprowadzone przez dwa helikoptery – jeden z Salvamento Marítimo (służby ratownictwa morskiego) oraz drugi z Grupo de Emergencias y Salvamento (GES) rządu Wysp Kanaryjskich.
W akcji poszukiwawczej uczestniczyły również łódź ratunkowa, strażacy, lokalna policja oraz Guardia Civil. Działania te stanowią uzupełnienie poszukiwań, które rozpoczęły się tydzień temu na Teneryfie, w rejonie Los Realejos, gdzie zgłoszono, że ktoś wpadł do morza w obszarze klifów. Wówczas także zaangażowano zasoby powietrzne, morskie i lądowe, jednak poszukiwania zakończyły się bez pozytywnego rezultatu.
Intensywne poszukiwania na Teneryfie
Pomimo braku zgłoszenia o zaginięciu, służby ratunkowe Wysp Kanaryjskich podjęły natychmiastowe działania, aby sprawdzić, czy ktoś nie potrzebuje pomocy. Wykorzystano w tym celu zarówno siły powietrzne, jak i morskie oraz lądowe. Poszukiwania trwają, a ratownicy robią wszystko, aby jak najszybciej zlokalizować ewentualnego poszkodowanego.
Niestety, tego rodzaju zgłoszenia o osobach, które mogły wpaść do morza, niestety zdarzają się na Wyspach Kanaryjskich. Służby ratunkowe muszą natychmiast reagować, aby zapewnić bezpieczeństwo i udzielić pomocy potrzebującym. Miejmy nadzieję, że tym razem poszukiwania zakończą się pomyślnie.