Niekonwencjonalne źródła turystyki
Nie biura podróży, nie specjalistyczne magazyny, nie opinie znajomych. Destynacje turystyczne są teraz w modzie dzięki polubieniom na Instagramie i TikToku. Poczta pantoflowa XXI wieku, ale pomnożona przez tysiąc. Wiralowe wideo w sieciach społecznościowych stało się najlepszą promocją, a trasa podróży jest ustalana za radą twórców treści i obejmuje najbardziej instagramowe miejsca, nawet jeśli musisz stać w kolejce, aby się tam dostać.
Negatywne skutki popularności
Od lat archipelag doświadcza tego trendu, który ma negatywną stronę: ekspozycję i przeludnienie delikatnych miejsc, które do tej pory nie były tak dobrze znane. Naturalne przestrzenie, które cierpią z powodu aglomeracji i generowanych przez nie odpadów. Łączy się to ze wzrostem przepływu samochodów i dyskomfortem, jaki pociąga to za sobą dla sąsiadów w okolicy. „Fakt, że te miejsca są przepełnione, może mieć bardzo niebezpieczne konsekwencje, ludzie degradują, zanieczyszczają i przepełniają naturalną przestrzeń”, ostrzega jeden z członków federacji Ben Magec-Ecologists in Action, Eugenio Reyes.
Przykład z Wysp Kanaryjskich
Jednym z przykładów jest wąwóz Las Vacas, który z nieznanego obszaru stał się „Gran Cañón de Gran Canaria”, jednym z najbardziej wiralowych miejsc przyrodniczych na wyspie. Przestrzeń między pomarańczowymi i brązowymi wzgórzami jest obecnie najsłynniejszym tłem dla selfie w gminie Agüimes. Ani konsumpcja w sklepach i barach w okolicy, ani wizyty kulturalne. Ci, którzy przechodzą obok, nie przychodzą zobaczyć dziedzictwa, ale zrobić sobie zdjęcie. W weekendy droga dojazdowa jest zablokowana przez pojazdy ciekawskich. To samo zjawisko ma miejsce w Boca Cangrejo na Teneryfie. Miejsce, które turyści odkryli na portalach społecznościowych i które stało się obowiązkowym przystankiem.
Brak korzyści dla mieszkańców
W tych przykładach nie ma również żadnych firm, które mogłyby skorzystać na przyjeździe turystów, ani żadnego sposobu, aby sukces tych miejsc powrócił do mieszkańców. Po prostu ciągły przepływ ludzi szukających najlepszej migawki. Popularność tych dwóch zakątków archipelagu wzrosła tak bardzo w ostatnich miesiącach, że Promotur Turismo de Canarias postanowiła nie rozpowszechniać zdjęć tych i innych delikatnych zakątków archipelagu, które mogą spotkać ten sam los w przyszłości.
Strategia mediów społecznościowych
Sieci społecznościowe stały się kluczową częścią strategii spółki publicznej odpowiedzialnej za promocję destynacji. Wiadomości docierają do użytkowników w dziewięciu różnych językach za pośrednictwem Instagrama i Facebooka, a na TikTok istnieją już dwa kanały – hiszpański i angielski. „To jedyne medium, które pozwala nam na dwukierunkową komunikację, słuchanie klientów jest niezbędne”, wyjaśnia Sánchez-Romo, który mówi, że konta Promotur uruchamiają ponad sześć tysięcy publikacji rocznie.
Rola twórców treści
Jednym z narzędzi wykorzystywanych przez Turismo w niektórych kampaniach jest współpraca z wyspiarskimi twórcami treści. „Interesuje nas nie tyle ich siła oddziaływania, co sposób, w jaki tworzą treści i łączą się z odbiorcami” – mówi kierownik projektu Branding.
Kluczowa reedukacja użytkowników
Ekolog Eugenio Reyes uważa, że kluczem do zapewnienia współistnienia sieci społecznościowych i piękna miejsc docelowych jest sposób rozpowszechniania wiadomości. „Trzeba wiedzieć, jak wydawać rekomendacje i zadać sobie pytanie, czy są to miejsca chronione, które można odwiedzać na masową skalę” – wyjaśnia. Dla Reyesa kluczowe znaczenie ma „reedukacja” użytkowników cyberprzestrzeni. „Trzydzieści lat temu edukowaliśmy ludzi, aby wyrzucali rzeczy do kosza, teraz musimy ich ponownie edukować, aby byli dobrze poinformowani i zidentyfikowali dobre praktyki, aby udać się w to lub inne miejsce” – dodaje.
Degradacja najbardziej popularnych miejsc
Plaża Bajo de la Burra, znana jako plaża Popcorn na Fuerteventurze czy stara droga do Pico del Inglés na Teneryfie to inne z najbardziej ruchliwych miejsc na wyspach. W najbardziej ruchliwe dni trzeba czekać, aby zrobić sobie zdjęcie „samemu”. W innych enklawach problem jest jeszcze gorszy, ponieważ turyści nie tylko zadowalają się zdjęciem, ale także zabierają kamienie i muszle na pamiątkę. Są też tacy, którzy niszczą krajobraz i środowisko, umieszczając stosy kamieni na plażach Fuerteventury, aby zdobyć garść polubień.