Nowa demonstracja na horyzoncie
Po masowych protestach, które wstrząsnęły Wyspami Kanaryjskimi 20 kwietnia 2024 r., grupa „Canarias tiene un límite” ogłasza kolejną demonstrację. Planowana na 18 maja 2025 roku akcja ma być kontynuacją protestów 20A, które odbyły się we wszystkich głównych miastach archipelagu.
Główne postulaty protestujących
Demonstranci sprzeciwiają się obecnemu modelowi gospodarczemu, który ich zdaniem „doprowadza wyspy do granic możliwości”. Wśród kluczowych postulatów znajdują się: ochrona przestrzeni naturalnych, wprowadzenie podatku ekologicznego, moratorium turystyczne i wakacyjne, wstrzymanie nielegalnych projektów i makroprojektów, a także regulacja zakupu mieszkań przez obcokrajowców wraz z prawem pobytu.
Nowa faza protestów
Organizatorzy zapowiadają, że nadchodzące demonstracje rozpoczną „nowy etap walki: bardziej stanowczy, bardziej bezpośredni i bardziej niewygodny dla tych, którzy odmawiają wysłuchania nas”. Za akcją stoi obecnie siedemnaście kolektywów, które zarzucają władzom bezczynność po demonstracjach 20A. Na razie protest planowany jest tylko na Teneryfie, z punktem początkowym na Plaza Weyler w stolicy wyspy.
Reakcje władz i międzynarodowy wydźwięk
Przewodniczący rządu Wysp Kanaryjskich, Fernando Clavijo, przyznał, że „gdyby był zwykłym obywatelem”, prawdopodobnie sam wyszedłby na ulice. Zadeklarował również, że „wszystko musi się zmienić”. Protesty przeciwko obecnemu modelowi gospodarczemu archipelagu zyskały już międzynarodowy rozgłos, czego dowodem są demonstracje solidarnościowe w takich miastach jak Berlin. Wielka Brytania zaznaczyła, że „w naszym interesie jest słuchanie i bycie częścią rozwiązania, a nie częścią problemu”.
Rosnąca fala sprzeciwu
Jeśli majowa demonstracja dojdzie do skutku, będzie to już trzeci masowy protest w ciągu roku. W ostatnich tygodniach media społecznościowe „Canarias tiene un límite” wypełniły się publikacjami dokumentującymi narastające problemy archipelagu. 20 października odbyły się już lokalne demonstracje w różnych częściach wysp, w tym na południu Teneryfy, które dołączyły do głównej fali protestów 20A.