zagadkowe zaginiecie zeglarza u gran canarii pies ocalal

Zagadkowe zaginięcie żeglarza u Gran Canarii. Pies ocalał

Dryfująca żaglówka, cisza na pokładzie i tylko jeden ocalały – mały pies o imieniu Calineczka. To dramatyczny obraz, jaki zastali ratownicy z Salvamento Marítimo w ubiegły czwartek, gdy przejęli łódź Jamesa Nunana 94 kilometry na południe od Gran Canarii, pośrodku Atlantyku. Brytyjski żeglarz zamierzał samotnie przepłynąć ocean w towarzystwie jedynie swojego czworonożnego przyjaciela, ale podczas podróży ślad po nim zaginął.

Ostatni kontakt z rodziną

Ostatni raz rodzina słyszała od Jamesa 18 sierpnia, kiedy rozmawiał telefonicznie z matką z Las Palmas de Gran Canarii. Cztery dni później, zaniepokojeni brakiem jakiejkolwiek komunikacji, zgłosili jego zaginięcie władzom. Siostra żeglarza relacjonuje na Facebooku wszystkie szczegóły znane rodzinie. Według jej relacji, matka rozmawiała z Jamesem w nocy 18 sierpnia, a tego samego dnia jego karta bankowa została użyta po raz ostatni w lokalnej restauracji w rejonie Las Canteras.

Dramatyczne zdarzenia w Las Canteras

Władze oraz rodzina próbują teraz ułożyć puzzle ostatnich chwil Jamesa, aby ustalić, w jaki sposób jego łódź znalazła się na środku oceanu i co się stało z młodym żeglarzem. Czy padł ofiarą nieszczęśliwego wypadku, własnej lekkomyślności, czy też – jak sugerują członkowie rodziny – przestępstwa?

Dotychczas ustalono, że Nunan jadł kolację 18 sierpnia w okolicach Las Canteras, gdzie odwiedził kilka lokali. Podczas tego wieczoru padł ofiarą rabunku – ktoś ukradł mu plecak, gdy czekał na zamówienie w kebabowni. Siostra żeglarza uważa, że paszport mógł również zostać skradziony tej nocy, ponieważ następnego dnia, 19 sierpnia, ktoś złożył zgłoszenie w irlandzkim konsulacie. Rodzina poprosiła już o nagrania z kamer bezpieczeństwa, aby potwierdzić, czy to rzeczywiście James (nazywany pieszczotliwie Jemsie) zgłosił ten incydent.

Ostatnie godziny na lądzie

Brytyjskie tabloidy zwracają uwagę, że według kamer bezpieczeństwa z kilku lokali oraz zeznań pracowników kebabowni, młody mężczyzna był wyraźnie pod wpływem alkoholu. Siostra poinformowała w mediach społecznościowych, że zgodnie z nagraniami przesłanymi rodzinie przez osoby, które poznały Nunana i jego łódź w Las Palmas de Gran Canarii, odwiedził on bar Paddy’s Anchor Las Palmas.

Odbył tam około 20-minutową rozmowę z nieznaną osobą i co istotne, miał ze sobą małą Calineczkę. “Nie robił awantur, ale najwyraźniej wypił zbyt dużo. Kelner dał mu butelkę wody i poradził, żeby poszedł do domu około 22:00” – relacjonuje siostra Nunana na Facebooku. Po tej nocy wszelki ślad po marynarzu się urywa.

Odkrycie pustej łodzi

22 sierpnia zgłoszono zaginięcie żeglarza i rozpoczęto poszukiwania. 4 września samolot ratowniczy lecący na południe od Wysp Kanaryjskich zauważył dryfującą łódź. Stan jednostki z podartymi żaglami sugerował, że na pokładzie nie ma żadnego członka załogi. Salvamento Marítimo poprosiło znajdujący się w pobliżu statek o sprawdzenie, czy ktoś przebywa na pokładzie, ale ten nie odpowiedział na wezwanie.

Na miejsce wysłano statek Salvamar Macondo, który po dotarciu na miejsce potwierdził, że na pokładzie nikogo nie ma. Początkowo nie znaleziono również psa Nunana. Łódź została odholowana do portu Arguineguín na południu Gran Canarii, gdzie została zaplombowana i zacumowana.

Ocalała Calineczka

Siostra żeglarza potwierdziła później, że pies został odnaleziony na pokładzie, a chip, który miał wszczepiany, potwierdził “bez żadnych wątpliwości”, że to rzeczywiście Calineczka. Obecnie czworonóg przebywa w miejskim schronisku. Rodzina otrzymała również informację od Guardia Civil o tym, że wykonano połączenie Pan-Pan dotyczące łodzi Nunana, zanim zgłoszono jego zaginięcie. Ten sygnał w terminologii morskiej oznacza sytuację awaryjną, która nie zagraża bezpośrednio życiu.

“Jeśli to ty wykonałeś ten telefon lub wiesz, kto to zrobił, prosimy o informacje” – apeluje na Facebooku siostra zaginionego.

Rodzina prosi o pomoc

Rodzina zwraca się z prośbą o współpracę do wszystkich, którzy przebywali w okolicach Las Palmas de Gran Canarii w czasie zaginięcia Nunana. Proszą o przejrzenie filmów i zdjęć, na których może pojawić się młody człowiek, aby dostarczyć wszelkie wskazówki mogące doprowadzić do jego odnalezienia i wyjaśnienia, co się z nim stało.

Rodzina stawia kilka kluczowych pytań, które mogą rzucić światło na tajemnicze zaginięcie: kto ukradł plecak, co stało się z paszportem, o której godzinie James wrócił na statek, w jakich warunkach przebywał na pokładzie, a przede wszystkim – kto wykonał połączenie Pan-Pan ostrzegające o sytuacji awaryjnej.

“Im więcej dowiadujemy się o sprawie, tym bardziej wygląda na to, że popełniono przestępstwo” – podsumowuje siostra zaginionego marynarza.

zaginięcie brytyjskiego żeglarza

Źródło

Scroll to Top
Share via
Copy link