Juan Carlos Hernández Montesdeoca, kierownik domu opieki w grankanaryjskiej gminie La Aldea de San Nicolás w latach 2011-2015, został skazany za sprzeniewierzenie tysięcy euro z ośrodka opieki społecznej i zdrowotnej zarządzanego przez spółkę publiczną Sociedad Aldeana de Servicios y Atención Ciudadana. Były menedżer przyznał się do winy i uniknął kary więzienia, ale musi zwrócić prawie 16 tysięcy euro skradzionych środków.
Przyznanie się do winy i zmniejszenie wyroku
Podczas procesu, który odbył się w piątek 14 listopada, Hernández przyznał się do stawianych mu zarzutów. W zamian za to przyznanie prokuratura, która początkowo domagała się dla niego trzech lat więzienia, zmniejszyła swój wniosek do zaledwie sześciu miesięcy. Dzięki temu były menedżer, który nie był wcześniej karany, nie będzie musiał przebywać w zakładzie karnym, o ile nie popełni ponownie przestępstwa w ciągu dwóch lat i zwróci w całości 15 974,44 euro.
Te prawie 16 tysięcy euro stanowiły kwotę żądaną jako odszkodowanie przez Sociedad Aldeana de Servicios y Atención Ciudadana, która działała jako oskarżyciel prywatny w tej sprawie. Spółka również podpisała porozumienie z oskarżonym, aby zmniejszyć jego wyrok. Z drugiej strony prokuratura twierdziła, że Hernández przywłaszczył sobie wyższą kwotę – konkretnie 19 774,44 euro, czyli o 5 800 euro więcej.
Szczegóły sprzeniewierzenia środków publicznych
W rzeczywistości to właśnie ta wyższa kwota pojawia się w oświadczeniu o udowodnionych faktach wyroku zgodności wydanego przez Sąd Karny nr 5 w Las Palmas de Gran Canaria w dniu 14 listopada. Jednak według źródeł prawnych, w celu osiągnięcia porozumienia prokuratura zgodziła się zmniejszyć odpowiedzialność cywilną do kwoty żądanej przez oskarżyciela prywatnego – spółkę komunalną, której obecnie przewodniczy Ingrid Navarro z partii Nueva Canarias. Co ciekawe, Navarro była wiceprezesem tej samej firmy w czasie, gdy dochodziło do malwersacji.
W wyroku uznano za udowodnione, na mocy porozumienia stron, że Hernández był odpowiedzialny za administrowanie spółką publiczną, a także za materialną realizację jej rachunków, zarządzanie poborami i płatnościami oraz wykorzystanie rachunków bankowych do wypłaty wynagrodzeń pracownikom domu starców. Okoliczność tę oskarżony wykorzystał do uzyskania bezprawnej korzyści majątkowej w okresie od stycznia 2013 roku do sierpnia 2015 roku.
Mechanizm kradzieży
W tym ponad dwuletnim okresie Hernández dokonał kilku przelewów na swoją rzecz z rachunków spółki komunalnej na kwotę 17 237,11 euro tytułem “zaliczki”. Ruchy te nie były w żaden sposób uzasadnione. Ani Hernández nie miał uprawnień do ich dokonywania, ani nie otrzymał żadnej autoryzacji od przełożonych.
W ciągu tych 20 miesięcy ówczesny menedżer powinien był otrzymać 53 047,5 euro wynagrodzenia. Otrzymał jednak 55 584,83 euro. Innymi słowy, wykorzystał swoje stanowisko kierownika odpowiedzialnego za płace, aby zwiększyć swoje uposażenie o 2 537,33 euro. W sumie więc Hernández sprzeniewierzył blisko 20 tysięcy euro.
Szczegóły wyroku i kary
Były kierownik będzie musiał zwrócić jedynie 16 tysięcy euro, ponieważ takiej kwoty domagała się oskarżycielka prywatna – strona poszkodowana, czyli spółka komunalna. Ta uznała, że część przekazanych środków mogła być uzasadniona i nie wliczono ich do ostatecznej kwoty odszkodowania.
Wyrok, będący wynikiem porozumienia osiągniętego między stronami, skazuje Hernándeza na sześć miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwo ciągłe przywłaszczenia, z dodatkiem specjalnego pozbawienia biernego prawa wyborczego na ten sam okres. Zobowiązuje go również do zapłaty wspomnianego odszkodowania w wysokości 15 974,44 euro. Zastosowano okoliczność obciążającą w postaci nadużycia zaufania oraz okoliczność łagodzącą w postaci nieuzasadnionej zwłoki.
W orzeczeniu sądu podkreślono, że sprawa była kilkakrotnie paraliżowana i była przedmiotem odwołań oraz wniosków o ponowne rozpatrzenie, co znacznie wydłużyło postępowanie.
Kontekst polityczny sprawy
Skazany mężczyzna był kierownikiem domu starców w La Aldea za kadencji José Miguela Rodrígueza z partii Nueva Canarias jako burmistrza. W rzeczywistości sam Hernández znalazł się na listach tej partii w wyborach lokalnych w 2011 roku jako trzeci zastępca oraz w 2015 roku pod numerem 10, nie uzyskując jednak mandatu radnego.
Po objęciu stanowiska burmistrza przez Tomása Péreza z PSOE w 2015 roku Hernández został zdegradowany ze stanowiska kierownika. Osoba, która zastąpiła go w zarządzaniu rezydencją o maksymalnej pojemności 30 miejsc dla osób starszych, pozostała na stanowisku do kwietnia 2024 roku, już za obecnego rządu utworzonego przez PP i Nueva Canarias.
Zwolnienie zastępcy Hernándeza zostało później uznane za niesprawiedliwe, a spółka miejska musiała wypłacić mu odszkodowanie w wysokości 22 tysięcy euro. Obecny burmistrz, Pedro Suárez z Nueva Canarias, odmówił jakiegokolwiek komentarza na temat wyroku skazującego Hernándeza za sprzeniewierzenie środków publicznych.

