W najbliższy wtorek w gminie Arona na południu Teneryfy dojdzie do eksmisji 90 rodzin o bardzo różnym pochodzeniu i charakterystyce. Są to squattersi różnych narodowości, w tym uchodźcy z Ukrainy, którzy w ciągu ostatnich ośmiu lat korzystali z dwóch budynków (numer 8 i 10 na ulicy Chasna) w obszarze Costa del Silencio, bardzo blisko La Montaña Amarilla i granicy z San Miguel de Abona, które zostały zbudowane pół wieku temu, ale nigdy nie zostały ukończone ani wykorzystane.
Protesty i wspieranie
Rodziny dotknięte wtorkową eksmisją protestowały w piątek, za oficjalnym pozwoleniem, w biurach Citizen Attention Service w Los Cristianos. Żądają co najmniej dwóch miesięcy na opuszczenie budynków, aby zabrać ze sobą cały swój dobytek. Wśród 90 rodzin są noworodki, dzieci, kobiety w ciąży i osoby starsze, które nie mają alternatywnego mieszkania.
Przewidywane konsekwencje i plan działania
Mieszkańcy, pomimo obaw o konsekwencje, zobowiązują się opuścić budynki w sposób pokojowy. Eksmisja została zakomunikowana poprzez ogólny dokument zaledwie dwa tygodnie temu, pozostawiając mało czasu na odpowiednie przygotowanie się do wyjazdu lub znalezienie alternatywnego zakwaterowania.
Szukanie rozwiązań
Radna ds. Usług Społecznych, Ruth Martín, poszukuje alternatywnych mieszkań dla eksmitowanych, ale zauważa trudności z powodu problemów mieszkaniowych na wyspach. Mówi, że służby miejskie będą starały się zapewnić bezpieczne warunki dla dzieci, które nie mogą spać na ulicy.
Wspieranie rodzin
Antonella Alioti, była radna Podemos w Radzie Miasta Arona, wyraża pełne poparcie dla eksmitowanych rodzin i krytykuje brak alternatyw mieszkalnych dla nich. Domaga się dwumiesięcznego marginesu na zorganizowanie rozwiązania tej sytuacji.