Bezpieczeństwo

Brytyjski żeglarz James Nunan zaginął podczas samotnej podróży przez Atlantyk, a jego pusta łódź została znaleziona 94 km od Gran Canarii z jedynym ocalałym – małym psem Calineczką. Rodzina podejrzewa, że mogło dojść do przestępstwa po tym, jak mężczyzna został okradziony w Las Palmas.

Sąd w Gran Canarii aresztował 17 migrantów za udział w tragedii na cayuco, podczas której dziesiątki osób zostało zamordowanych lub wrzuconych żywcem do morza. Świadkowie opisali brutalne sceny przemocy na zatłoczonej łodzi, która wypłynęła z ponad 300 pasażerami, a dotarła z zaledwie 251.

W Agüimes doszło do brutalnego potrącenia motocyklisty przez kierowcę bez prawa jazdy. Sprawca wlókł 49-letnią ofiarę przez 700 metrów pod Toyotą Corollą, uderzył w sygnalizację świetlną, a następnie ponownie przejechał po rannym i uciekł. Dzięki współpracy rodziny i mieszkańców, Guardia Civil złapała podejrzanego po czterech dniach poszukiwań.

Hiszpańskie służby ratownicze odnalazły opuszczoną żaglówkę 34-letniego Jamesa Nunana, który zaginął 18 sierpnia na Gran Canarii. Na pokładzie znaleziono żywego psa o imieniu Calineczka, który towarzyszył Brytyjczykowi w podróży przez Atlantyk. Guardia Civil przejęła śledztwo w sprawie zaginionego mężczyzny.