drastyczny spadek mieszkan na sprzedaz na wyspach

Drastyczny spadek mieszkań na sprzedaż na Wyspach

Kryzys mieszkaniowy dotyka całą Hiszpanię, ale Wyspy Kanaryjskie znalazły się wśród regionów najbardziej dotkniętych dramatycznym spadkiem podaży nieruchomości na sprzedaż. Najnowsze dane pokazują skalę problemu, który szczególnie mocno uderza w mieszkańców archipelagu.

Wyspy Kanaryjskie w czołówce największych spadków

W Santa Cruz de Tenerife podaż domów na sprzedaż załamała się o 74% w porównaniu ze szczytem osiągniętym w drugim kwartale 2019 roku, co plasuje stolicę Teneryfy wśród miast o największym spadku zasobów mieszkaniowych w całej Hiszpanii. Las Palmas de Gran Canaria, choć nieco mniej dotkliwie, również odnotowało znaczący spadek – podaż dostępnych nieruchomości zmniejszyła się o 59% w tym samym okresie.

Ten drastyczny spadek stawia Wyspy Kanaryjskie, szczególnie Santa Cruz de Tenerife, w grupie regionów najbardziej dotkniętych niedoborem dostępnych mieszkań. W podobnej sytuacji znajdą się mieszkańcy Ávili (spadek o 74%), Vitorii (-73%), Pontevedry (-73%) i Guadalajary (-72%). Jedynie Walencja, Segowia i A Coruña notują gorsze wyniki ze spadkami sięgającymi 77-78%.

Ogólnokrajowa skala problemu

Według badania opublikowanego przez portal Idealista, spadek podaży mieszkań był powszechny we wszystkich hiszpańskich prowincjach i stolicach od 2019 roku, choć jego wpływ rozkładał się nierównomiernie. Skala problemu jest ogromna – w 45 z 52 stolic prowincji podaż mieszkań spadła o połowę lub więcej.

Walencja prowadzi w zestawieniu największych spadków z 78% zmniejszeniem dostępnych zasobów mieszkaniowych. Tuż za nią plasują się Segowia i A Coruña (spadek o 77%), a także Cuenca, Santander i Bilbao (po 75%). Krytyczna sytuacja panuje również na dużych rynkach mieszkaniowych – w Sewilli podaż spadła o 67%, w Alicante i San Sebastián o 66%.

Duże miasta w różnej sytuacji

W stolicy Hiszpanii, Madrycie, podaż mieszkań zmniejszyła się o 53%, podczas gdy Palma de Mallorca odnotowała spadek o 51%. Nieco lepiej wypadają Barcelona (spadek o 47%) i Malaga (45%), które pozostają poniżej średniej krajowej.

Z drugiej strony, Jaén okazało się stolicą prowincji, w której liczba domów na sprzedaż spadła najmniej – tylko o 29%. Kolejne miejsca w tym pozytywnym zestawieniu zajmują Cáceres ze spadkiem o 33% i Granada z wynikiem 41%.

Sytuacja w prowincjach

Na poziomie prowincji spadek był mniej dramatyczny niż w stolicach – tylko 23 prowincje odnotowały zmniejszenie podaży o ponad 50%. Najgorzej wypadły Vizcaya i Álava z 70% spadkiem podaży mieszkań, następnie Segowia (67%) oraz Guadalajara i Kantabria (po 66%).

We Wspólnocie Madrytu spadek wyniósł 60%, podczas gdy prowincja Barcelona zanotowała znacznie bardziej umiarkowany rezultat – 34% zmniejszenia podaży. Wśród prowincji o najmniejszych spadkach znalazły się Alicante (17%) i Jaén (19%), a także Cáceres (20%), Malaga (27%) i Murcja (31%).

Różne momenty szczytowe na poszczególnych rynkach

Szczyt podaży mieszkaniowej przypadał na różne okresy w zależności od miasta – między końcem 2015 a 2022 rokiem. Madryt i Palma osiągnęły swoje maksimum w czwartym kwartale 2015 roku, Bilbao i San Sebastián w drugim kwartale 2016 roku. Walencja, Sewilla, Alicante i Malaga dotarły do szczytu w czwartym kwartale 2016 roku, podczas gdy Barcelona najwyższy poziom podaży odnotowała dopiero w czwartym kwartale 2019 roku.

mieszkania Wyspy Kanaryjskie

Źródło

Scroll to Top
Share via
Copy link