Podatek turystyczny w Mogán przyniósł 662 tys. euro

Gmina Mogán na Gran Canarii osiągnęła znaczący sukces dzięki wprowadzeniu lokalnego podatku turystycznego. Teraz burmistrz Onalia Bueno apeluje do rządu regionalnego o rozszerzenie tego rozwiązania na całe Wyspy Kanaryjskie, argumentując, że opłata nie tylko nie zaszkodziła turystyce, ale przyniosła istotne korzyści dla lokalnej społeczności.

Podatek turystyczny w Mogán – pierwsza próba na Gran Canarii

Rok temu gmina Mogán, położona na południu Gran Canarii, zdecydowała się na wprowadzenie podatku turystycznego w wysokości 0,15 euro za osobę dziennie. Była to pionierska inicjatywa na wyspie, która wzbudziła zarówno zainteresowanie, jak i kontrowersje. Burmistrz Onalia Bueno, pełniąca jednocześnie funkcję sekretarza ds. polityki komunalnej Koalicji Kanaryjskiej, podkreśliła, że decyzja ta okazała się strzałem w dziesiątkę.

W ciągu zaledwie sześciu miesięcy i dwunastu dni funkcjonowania podatku do kasy miejskiej wpłynęło 662 425 euro. To imponujący wynik, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że opłata przez znaczną część roku nie mogła być pobierana z powodu zaskarżenia jej do sądu przez właścicieli firm turystycznych.

Potencjał finansowy lokalnej opłaty turystycznej

Gdyby podatek funkcjonował przez cały rok, gmina Mogán mogłaby liczyć na wpływy rzędu około 1,4 miliona euro. Warto zaznaczyć, że kalkulacja ta opiera się na wskaźniku obłożenia wynoszącym 80 procent w obiektach turystycznych. Do tej kwoty należałoby jeszcze dodać niepobrany podatek z części obiektów noclegowych, które z różnych przyczyn nie wprowadziły jeszcze opłaty w swoich placówkach.

Burmistrz Bueno podkreśliła, że zebrane środki mają charakter celowy i są przeznaczone wyłącznie na poprawę usług publicznych w obszarach turystycznych oraz rozwój infrastruktury w tych miejscach. To gwarancja, że pieniądze wpłacane przez turystów rzeczywiście wracają do miejsc, które odwiedzają.

Turyści chętnie płacą za ochronę środowiska

Jednym z najważniejszych wniosków płynących z wprowadzenia podatku turystycznego w Mogán jest pozytywna reakcja samych turystów. Według burmistrz Bueno, odwiedzający chętnie płacą tę niewielką opłatę, ponieważ chcą przyczynić się do ochrony środowiska naturalnego wyspy. Co równie istotne, wprowadzenie podatku nie doprowadziło do spadku liczby turystów odwiedzających gminę.

Ten fakt obala obawy branży turystycznej, że dodatkowa opłata może zniechęcić potencjalnych gości. Doświadczenie Mogán pokazuje, że turyści są gotowi partycypować w kosztach utrzymania destynacji, jeśli widzą konkretne korzyści i przejrzystość w wykorzystaniu zebranych środków.

Apel o wprowadzenie regionalnego podatku turystycznego

W obliczu sukcesu lokalnej inicjatywy, burmistrz Onalia Bueno zwróciła się do rządu Wysp Kanaryjskich z propozycją wprowadzenia podatku turystycznego na poziomie całego archipelagu. Argumentowała, że Wyspy Kanaryjskie są “światową potęgą z 18 milionami turystów rocznie”, co daje ogromny potencjał finansowy.

Zebrane w ten sposób pieniądze mogłyby zostać wykorzystane na pilne potrzeby regionu, przede wszystkim na ochronę środowiska, integralny obieg wody oraz inne projekty wymagane przez mieszkańców Wysp Kanaryjskich. Burmistrz wskazała, że Agenda Wysp Kanaryjskich nie jest w pełni realizowana przez państwo, a regionalny podatek turystyczny mógłby wypełnić tę lukę finansową.

Warto przypomnieć, że inne wspólnoty autonomiczne w Hiszpanii już wprowadziły podobne rozwiązania. Wyspy Baleary są najbardziej znanym przykładem, gdzie podatek turystyczny funkcjonuje od lat i przynosi znaczące korzyści dla lokalnej infrastruktury i ochrony środowiska.

Plany podwyżki i oczekiwanie na wyrok sądu

Urząd Miasta Mogán rozważa możliwość podniesienia kwoty podatku turystycznego, jednak przed podjęciem takiej decyzji czeka na orzeczenie sądu w sprawie złożonego wcześniej odwołania przez właścicieli firm turystycznych. Burmistrz Bueno podkreśliła, że ewentualna podwyżka wymagałaby przeprowadzenia złożonej operacji matematycznej, aby opłata była sprawiedliwa i proporcjonalna dla turystów.

“Podatek musi być sprawiedliwy dla turysty” – zaznaczyła burmistrz, wyjaśniając, że powinien on pokrywać deficyt generowany przez ratusz, “nic więcej, nic mniej”. To podejście różni się od podatku regionalnego, którego wysokość może swobodniej określić wspólnota autonomiczna.

“Analizujemy to, ale będziemy ostrożni w oczekiwaniu na orzeczenie” – podsumowała burmistrz Bueno, sygnalizując rozwagę w podejmowaniu dalszych kroków. Doświadczenie Mogán może stać się wzorem dla innych gmin na Wyspach Kanaryjskich, a być może również inspiracją dla wprowadzenia podatku na poziomie całego regionu.