Rząd Wysp Kanaryjskich opublikował zaktualizowany spis zrzutów ścieków z lądu do morza – dokument, który nie był odnawiany od ośmiu lat. Wyniki tej długo oczekiwanej analizy są alarmujące: z 403 zarejestrowanych odpływów aż 216 funkcjonuje bez wymaganych zezwoleń, co stanowi ponad połowę wszystkich punktów zrzutowych na archipelagu.
Skala problemu przekracza najgorsze obawy
Aktualizacja obejmuje zarówno zrzuty miejskie, jak i przemysłowe oraz wody deszczowe. Powstała w ten sposób mapa potwierdza to, co od dziesięcioleci zgłaszają mieszkańcy i organizacje ekologiczne: wybrzeża Wysp Kanaryjskich nadal borykają się z niewystarczającym systemem sanitarnym, który nie jest w stanie obsłużyć obecnej liczby mieszkańców i intensywnego ruchu turystycznego.
Rozkład zrzutów na poszczególnych wyspach
Nowy spis pozwala dokładnie określić, gdzie koncentruje się problem. Teneryfa zdecydowanie prowadzi w tym niechlubnym zestawieniu z łączną liczbą 180 zrzutów. Na drugim miejscu znajduje się Gran Canaria ze 115 odpływami, następnie Fuerteventura z 40 punktami zrzutowymi. Lanzarote odnotowuje 36 zrzutów, La Palma 18, La Gomera 10, a El Hierro jako najmniejsza wyspa ma zaledwie 4 punkty odpływowe.
Tylko część zrzutów posiada legalne zezwolenia
Z całkowitej liczby 403 zrzutów jedynie 112 posiada ważne zezwolenia administracyjne. Kolejne 75 odpływów znajduje się w trakcie procedury legalizacyjnej. Pozostała część, stanowiąca ponad połowę wszystkich punktów zrzutowych, nadal działa poza ramami prawnej legalności.
Chociaż rząd zapewnia, że aktualizacja spisu poprawi zarządzanie i przejrzystość systemu, rzeczywistość pokazuje, że problem ciągnie się od dziesięcioleci. Opóźnienia administracyjne, nieprzetworzona dokumentacja i oczyszczalnie pracujące powyżej swoich możliwości to codzienność archipelagu.
Oczyszczalnie nie radzą sobie z obciążeniem
Wiele odpływów nadal funkcjonuje z niewystarczającym oczyszczaniem lub całkowicie bez niego. Sam rząd przyznaje, że znaczna część zrzutów pochodzi ze ścieków komunalnych, co jednoznacznie wskazuje na to, że infrastruktura publiczna jest daleka od wystarczającej. Problem dotyczy nie tylko małych miejscowości, ale również dużych kurortów turystycznych.
Puerto de la Cruz – symbol zaniedbań sanitarnych
Szczególnie wrażliwe są obszary takie jak Puerto de la Cruz na Teneryfie. Symbole tej gminy, takie jak słynna Playa Jardín, musiały zostać zamknięte na wiele miesięcy z powodu złej jakości wody. Sytuacja ta spowodowała ogromne trudności dla lokalnych przedsiębiorców i mieszkańców. Podobne problemy dotknęły również Playa del Martiánez i inne popularne plaże w okolicy.
Ambitne cele do realizacji do 2027 roku
Rząd Wysp Kanaryjskich wyznaczył sobie ambitny cel: do 2027 roku co najmniej 85% nieautoryzowanych zrzutów ma zostać zlegalizowanych lub zlikwidowanych, a 60% wszystkich odpływów powinno uzyskać prawne zezwolenia na działalność.
Nowe narzędzia dla obywateli
Ponadto wzmocnione zostanie monitorowanie i komunikacja publiczna. Każdy obywatel może już teraz sprawdzić status dowolnego odpływu w oficjalnej przeglądarce internetowej rządu Wysp Kanaryjskich. To krok w stronę większej przejrzystości, choć krytycy zwracają uwagę, że bez realnych inwestycji w infrastrukturę sanitarną same dane nie rozwiążą problemu zanieczyszczenia wybrzeży archipelagu.
