Regionalna minister turystyki Wysp Kanaryjskich, Jéssica de León, stanęła we wtorek przed Parlamentem Wysp Kanaryjskich, broniąc swojej decyzji o wprowadzeniu minimalnych usług podczas strajku pracowników branży hotelarskiej i gastronomicznej w Santa Cruz de Tenerife. „Musieliśmy wziąć pod uwagę coś, co było bezdyskusyjne – średnie obłożenie podczas Tygodnia Wielkanocnego, który jest szczytowym okresem dla branży turystycznej. To nie jest zwykła fabryka, którą można po prostu zamknąć. W obiektach przebywają ludzie, w tym grupy wrażliwe” – argumentowała De León.
Krytyka ze strony opozycji
Posłanka PSOE Patricia Hernandez ostro skrytykowała działania minister, stawiając prowokacyjne pytania: „Czy turyści nie mają rąk, aby pościelić własne łóżko? Albo czy poza hotelem nie ma supermarketu, aby kupić jedzenie?” Hernandez zakwestionowała klasyfikację tych zadań jako usług wpływających na prawa podstawowe. Zwróciła również uwagę na nierówne traktowanie związków zawodowych, wskazując, że minimalne usługi zostały ustalone dla strajku CCOO, ale nie dla UGT czy Sindicalistas de Base.
Spór o skuteczność działań ministerialnych
Minister de León broniła swojego stanowiska, podkreślając: „To nie ja, ale związki zawodowe określiły strajk jako sukces, więc nie wierzę, że ograniczyliśmy jakiekolwiek legalne, konstytucyjne działania pracowników.” W odpowiedzi Patricia Hernández zarzuciła minister działanie wyłącznie w interesie pracodawców hotelowych, stwierdzając, że „jedynymi, którzy klaskali przed i po strajku, byli pracodawcy z Ashotel.”
Kwestie bezpieczeństwa i incydenty
Minister zwróciła uwagę na poważny incydent, który miał miejsce podczas strajku – pożar w kuchni hotelu na Fuerteventurze, w którym ucierpiało kilka osób. „To właśnie tego typu sytuacje skłoniły nas do podjęcia decyzji o minimalnych usługach, ponieważ mamy obowiązek zapewnić bezpieczeństwo w obiektach” – wyjaśniła.
Ocena skutków strajku
Deputowany Gustavo Santana dołączył do krytyki, określając zarządzanie strajkiem przez rząd jako „porażkę”. Przypomniał o odrzuceniu wszystkich propozycji socjalistów w parlamencie i zarzucił minister brak skutecznej mediacji. „CCOO, pierwszy związek, który ogłosił strajk, nigdy nie uznał jej mediacji” – podkreślił. Santana skrytykował również sugestie minister, że mobilizacje „Canarias ma limit” zagroziły wizerunkowi turystycznemu wysp.
Stanowisko rządu
W odpowiedzi na krytykę, minister de León podziękowała prezydentowi rządu Wysp Kanaryjskich za mediację i zakwestionowała powody do świętowania przez opozycję. Podkreśliła również wagę monitorowania informacji o Wyspach Kanaryjskich w mediach zagranicznych, uznając to za kluczowy element ochrony interesów regionu.
