W centrum handlowym El Mirador doszło do kolejnej próby napadu na sklep jubilerski Claudia. Trzech zamaskowanych mężczyzn próbowało dokonać kradzieży, jednak szybka reakcja ochrony pokrzyżowała ich plany. To już drugi atak na ten sam sklep w ciągu dwóch miesięcy.
Błyskawiczna akcja napastników
Do zdarzenia doszło w środę około godziny 18:30. Trzech mężczyzn z twarzami ukrytymi pod kaskami motocyklowymi weszło do sklepu jubilerskiego Claudia, znajdującego się na parterze centrum handlowego El Mirador. Napastnicy zaparkowali swoje motocykle tuż przy najbliższych drzwiach wejściowych, co miało ułatwić im szybką ucieczkę, podały źródła zbliżone do sprawy w rozmowie z LA PROVINCIA/Diario de Las Palmas.
Ochrona udaremniła kradzież
Plany złodziei szybko legły w gruzach dzięki sprawnej interwencji służb bezpieczeństwa centrum handlowego. Alarm został podniesiony o godzinie 18:35 przez pracowników ochrony oraz personel sklepu jubilerskiego. Gdy zamaskowani mężczyźni zostali odkryci i otoczeni, a zobaczyli, że nie będą w stanie ukraść żadnych kosztowności, postanowili natychmiast uciekać.
W desperackiej próbie zmylenia świadków i ochroniarzy napastnicy rzucili kanister z dymem, po czym błyskawicznie opuścili sklep i odjechali na motocyklach. Na szczęście nikt nie ucierpiał w wyniku tego zdarzenia, a sklep nie poniósł żadnych strat materialnych.
Drugi napad w dwa miesiące
Udaremniony napad to już drugi atak na sklep jubilerski Claudia w ciągu zaledwie dwóch miesięcy. 16 kwietnia pięciu mężczyzn z twarzami zakrytymi maskami weszło do centrum handlowego, uzbrojonych w różnego rodzaju maczugi. Grupa skierowała się bezpośrednio do sklepu Claudia, gdzie zaczęła grozić napotkanemu ochroniarzowi. Było to około pół godziny przed zamknięciem centrum.
Złodzieje w kwietniu zdołali rozbić witryny sklepowe i ukraść złotą biżuterię, po czym uciekli białym Audi Q2 w kierunku Jinámar. Mimo prowadzonego śledztwa nikt nie został aresztowany w związku z tym napadem.
Podejrzane zbieżności czasowe
Oba napady łączy intrygująca zbieżność czasowa. Kwietniowy napad miał miejsce podczas meczu Realu Madryt z Arsenalem, natomiast środowa próba kradzieży została podjęta tuż przed rozpoczęciem spotkania Realu z Al-Hilal. Ten „modus operandi” sugeruje, że napastnicy celowo wybierali momenty, gdy uwaga potencjalnych świadków była skupiona na wydarzeniach sportowych, co wskazuje na zaplanowany charakter obu akcji.
Policja krajowa przejęła dochodzenie w sprawie środowego napadu i obecnie bada, czy oba incydenty są ze sobą powiązane. Śledczy pracują nad zidentyfikowaniem i schwytaniem sprawców obu ataków na sklep jubilerski.